REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

"Polskie" marki podbijają niemiecki rynek

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Niemcy kupują niemieckie lub markowe produkty. Czemu więc polskie firmy zainwestowały za Odrą pół miliarda euro?
Początki w Niemczech prezes wrocławskiej Seleny Krzysztof Domarecki wspomina źle. Kiedy cztery lata temu spółka weszła do tamtejszych sklepów, mało kto chciał kupować jej kleje i sylikony. Powód? Były ze wschodu. - A klienci niemieccy są przywiązani do niemieckich produktów - wyjaśnia Domarecki.
Rozwiązanie problemu okazało się nadspodziewanie proste. Selena kupiła od syndyka za milion euro mały zakład w Hagen o nazwie Dr. Schenk. A produkty sygnowała tą marką. - Już po sześciu miesiącach sprzedaż szła dużo lepiej. Mimo że ceny naszych wyrobów pod nazwą Dr. Schenk były o 20 proc. wyższe - wspomina prezes Seleny.
Dziś ta "niemiecka" marka z produkcją w Polsce oraz częściowo we Włoszech zawojowała całe Niemcy.
Jak inwestować, to jednoosobowo
Polskie inwestycje za Odrą to jednak nie tylko chemia budowlana. Ile rodzimych spółek działa w Niemczech, nie wie nikt. Oficjalnie w rejestrze działalności gospodarczej wpisanych jest już blisko 9,5 tys. firm. Nasza ambasada ocenia jednak, że może ich być nawet 20 tys. Po prostu część działa nielegalnie albo na granicy prawa. - Polacy najchętniej zakładają firmy w Berlinie - opowiada Lars Bosse, dyrektor generalny Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. - Tylko od czasu wejścia Polski do UE ich liczba wzrosła z 1,3 tys. do ok. 4,5 tys.
Łączna wartość polskich inwestycji sięga pół miliarda euro. Najbardziej spektakularną był zakup przez PKN Orlen za prawie 140 mln euro 494 stacji benzynowych. Ale płocki gigant to wyjątek. Czemu?
Według Bossego aktywność polskich firm jest zbliżona do niemieckich inwestycji w naszym kraju. Różnica jest jednak taka, że u nas inwestują z reguły duże koncerny niemieckie, podczas gdy na Zachód prą przede wszystkim małe (często jednoosobowe) i średnie firmy.
Większość to robotnicy budowlani. Oficjalnie obowiązuje dla nich zakaz pracy. Polacy szybko go jednak obeszli, rejestrując się jako jednoosobowe firmy rzemieślnicze. Ba, czasem pod jednym adresem rejestrowało się 20 polskich rzemieślników! Niestety, część z nich tylko pozoruje samodzielną działalność gospodarczą, a w rzeczywistości wynajmuje się do pracy. A to jest nielegalne.
Całkiem legalnie działają za to polskie firmy handlowe. Furorę za Odrą robią zwłaszcza artykuły spożywcze (wędliny, sery, warzywa i owoce, słodycze, pieczywo), a także biżuteria oraz meble.
Kilka dni temu sklep z zabawkami w prestiżowej berlińskiej galerii handlowej Das Schloss otworzył Smyk. Sklep o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadratowych kosztował spółkę ok. 1 mln. euro. Sieć zabawkarska działa w Niemczech pod nazwą Smyk "all for small" (cały dla małych). Reklamowe hasło chyba się spodobało klientom bo, jak na razie walą oni drzwiami i oknami.
Prężnie za Odrą rozwijają się również sklepy z odzieżą. Łódzka sieć KAN - właściciel marki Tatuum - swój pierwszy salon w Berlinie otworzyła 29 września ubiegłego roku. Drugi w Lipsku niecałe dwa tygodnie temu. Eksperyment wypalił. - Jesteśmy bardzo blisko wykonania założonego budżetu - cieszy się Monika Kleszczewska z KAN.
Kleszczewska opowiada, że do firmy zgłaszają się hurtownicy oraz przedstawiciele sklepów wielomarkowych chcący sprzedawać łódzkie ubrania.
Teraz Tatuum rozważa otwarcie salonów przy głównych ulicach dziesięciu niemieckich miast. - W ciągu pięciu-siedmiu lat chcemy mieć w Niemczech nawet kilkadziesiąt placówek - zapowiada dumnie Kleszczewska.
Na pierwszy ogień pójdzie Düsseldorf oraz Kolonia. Tu sklepy Tatuum pojawią się prawdopodobnie już jesienią. Kolejną rozpatrywaną lokalizacją jest Berlin.
Równie ambitne plany ma sieć sklepów z obuwiem Gino Rossi. Słupska firma ma w Berlinie trzy salony. Jeden z nich przy najbardziej prestiżowym deptaku handlowym Kurfürstendamm. - W pobliżu sklepów Gucciego i Ermenegildo Zegna - zaznacza Wojciech Fedorowicz, dyrektor eksportu Gino Rossi.
Do końca roku liczba salonów zwiększy się minimum o kolejne trzy: w Berlinie, Stuttgarcie i we Frankfurcie nad Menem.
Rodzime firmy to jednak nie tylko budownictwo i handel. W Niemczech ok. 9,5 mln euro zainwestowała również krakowska spółka informatyczna ComArch. Obecnie w Dreźnie spółka zatrudnia 20 pracowników. Do 2008 r. ma ich być pięć razy więcej. Niemiecki Comarch zrealizował już zamówienia dla Deutsche Banku i Metra (sieci handlowe Real, Media Markt oraz Saturn).
Polska fabryka misiów
Co pcha nasze firmy za granicę? - Po pierwsze, wielkość niemieckiego rynku - 80 mln osób - opowiada Tomasz Paszkowski ze Smyka. - Po drugie, ośmiokrotnie wyższa siła nabywcza klienta.
Za Odrę idą przede wszystkim firmy, którym na naszym rynku jest już za ciasno. Ale przebić się tam jest niezwykle ciężko.
Polskie spółki muszą zawzięcie walczyć o rozpoznawalność. Marcin Strach, prawnik Comarchu wspomina, jak trudno było o pierwsze zlecenia. Powód? Comarch nie miał referencji żadnej miejscowej firmy.
Podobny problem ma producent odzieży Bytom. Ta nazwa nic miejscowym nie mówi. W berlińskim sklepie Bytomia wisi więc baner, który uświadamia potencjalnym klientom, że spółka wyprodukowała na ten rynek 10 mln garniturów. Tyle że dla niemieckich firm odzieżowych i pod ich marką.
Ponieważ rynek jest konkurencyjny, nasze firmy długo szukają nisz, a do inwestycji przygotowują się wiele miesięcy.
- Przed wejściem na rynek niemiecki zrobiliśmy gruntowną analizę rynku - opowiada Wojciech Fedorowicz z Gino Rossi. - Stwierdziliśmy, że większość sklepów obuwniczych oferuje buty dobrej jakości, wygodne.
Nie były one jednak zbyt modne. Gino Rossi postawił więc na atrakcyjną stylistykę. Efekt? - W już istniejących salonach obroty rosną średnio o 25 proc. rocznie - opowiada Fedorowicz.
Smyk zaskoczył klientów nowatorskim pomysłem. Przebojem berlińskiego sklepu jest tzw. fabryka misiów. Za 14,90 euro dziecko asystuje przy narodzinach swego misia. Wpierw wybiera kształt i kolor zabawki. Następnie na jego oczach miś jest wypychany, do środka zabawki wkładane jest też serce. Dodatkowo na elektronicznym chipie dziecko może nagrać, co miś będzie mówił. Do zabawki dodawany jest też "akt urodzenia".
Polacy uczą się też odmiennej specyfiki rynku. - Polskiego klienta interesuje w znaczącym stopniu cena produktu - opowiada Paszkowski ze Smyka. - Dla niemieckiego ważne jest, aby zabawka budziła w dziecku kreatywność, uczyła czegoś i była ekologiczna (tak samo zresztą jak opakowanie). Stąd wielka popularność różnego rodzaju klocków puzzli i książeczek dla dzieci.
- Niemcy szybko przekonują się do jakości naszych wyrobów i usług - twierdzi Magdalena Karpińska, rzecznik Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. - Oszczędzają, więc coraz chętniej sięgają po tańsze towary. A polskie są nie tylko tańsze, ale często jakością nie ustępują miejscowym.

Piotr Miączyński, Marek Wielgo
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

1 października 2025 r. w Polsce wchodzi system kaucyjny. Jest pomysł przesunięcia terminu lub odstąpienia od kar

Dnia 1 października 2025 r. w Polsce wchodzi w życie system kaucyjny. Rzecznik MŚP przedstawia szereg obaw i wątpliwości dotyczących funkcjonowania nowych przepisów. Jest pomysł przesunięcia terminu wejścia w życie systemu kaucyjnego albo odstąpienia od nakładania kar na jego początkowym etapie.

REKLAMA

Paragony grozy a wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny

Wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny. Mimo pojawiających się w mediach “paragonów grozy”, sierpniowy wypoczynek wciąż można zaplanować w korzystnej cenie, zwłaszcza rezerwując nocleg bezpośrednio.

150 tys. zł dofinansowania! Dla kogo i od kiedy można składać wnioski?

Zakładasz własny biznes, ale brakuje Ci środków na start? Nie musisz od razu brać drogiego kredytu. W Polsce jest kilka źródeł finansowania, które mogą pomóc w uruchomieniu działalności – od dotacji i tanich pożyczek, po prywatnych inwestorów i crowdfunding. Wybór zależy m.in. od tego, czy jesteś bezrobotny, mieszkasz na wsi, czy może planujesz innowacyjny startup.

W pół roku otwarto ponad 149 tys. jednoosobowych firm. Do tego wznowiono przeszło 102 tys. [DANE Z CEIDG]

Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT), w pierwszej połowie 2025 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 149,1 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 1% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 150,7 tys. Co to oznacza?

Jak liderzy finansowi mogą budować odporność biznesową w czasach niepewności?

Niepewność stała się trwałym elementem globalnego krajobrazu biznesowego. Od napięć geopolitycznych, przez zmienność inflacyjną, po skokowy rozwój technologii – dziś pytaniem nie jest już, czy pojawią się ryzyka, ale kiedy i jak bardzo wpłyną one na organizację. W takim świecie dyrektor finansowy (CFO) musi pełnić rolę strategicznego radaru – nie tylko reagować, ale przewidywać i przekształcać ryzyko w przewagę konkurencyjną. Przedstawiamy pięć praktyk budujących odporność biznesową.

REKLAMA

Strategia Cyberbezpieczeństwa na lata 2025-2029: uwagi Rzecznika MŚP

Rzecznik MŚP ma uwagi do rządowej Strategii Cyberbezpieczeństwa na lata 2025-2029. Zwraca uwagę na zasadę proporcjonalności, obligatoryjne oszacowanie kosztów dla gospodarki narodowej, ocenę wpływu na mikro, małych i średnich przedsiębiorców, a także obowiązek szerokich konsultacji.

Działalność nierejestrowana 2025 - limit. Do jakiej kwoty można prowadzić działalność bez rejestracji? Jak obliczyć przychód w działalności nierejestrowanej?

Działalność nierejestrowana to sposób na legalne dorabianie bez obowiązku zakładania firmy. W 2025 roku możesz sprzedawać swoje produkty lub usługi bez wpisu do CEIDG, o ile spełniasz określone warunki. Ile wynosi limit przychodów i co jeszcze trzeba wiedzieć?

REKLAMA