Na rynek złotego i obligacji powracają inwestorzy zagraniczni
REKLAMA
Amerykański Departament Pracy podał po południu, że ceny konsumpcyjne w USA w lutym wzrosły o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, a rdr wzrosły o 3,6 proc. Był to wynik poniżej oczekiwań rynkowych, co spowodowało spadek wartości dolara.
"Dane o inflacji w USA były poniżej oczekiwań rynku, co przełożyło się na umocnienie złotego w okolice 3,20 zł za dolara" - powiedział Marek Rogalski z TMS. Dodał, że do końca dnia złoty powinien poruszać się w przedziale 3,87-3,89 zł za euro oraz wokół 3,20 zł za dolara. "Dane z USA powinny spowodować wzrost wartości walut naszego regionu, ale na rynku polskim polityka może temu przeszkodzić. Te dwa elementy znoszą się" - powiedział Rogalski.
Zdaniem analityków Pekao SA wydarzenia krajowe pozostają na drugim planie, a rynek koncentruje się na sytuacji na świecie. "Czynniki krajowe wciąż pozostają na drugim planie, a złoty pozostaje pod wpływem tendencji globalnych, które determinują siłę popytu na aktywa na rynkach wschodzących i w naszym regionie" - napisali w komentarzu.
Ich zdaniem jednak informacje z rynków wschodzących nie są jednoznaczne. "Podczas wczorajszej sesji lekko na wartości zyskał brazylijski real czy turecka lira, osłabiła się natomiast meksykańska peseta. W regionie umocniły się złoty i forint, stabilne natomiast były korona czeska i słowacka" - podsumowują analitycy Pekao SA. Dodają, że obecnie "rynki wschodzące i region znajdują się w fazie konsolidacji i taka sytuacja będzie sprzyjała konsolidacji złotego w przedziale 3,83-3,90".
Dochodowość papierów dwuletnich OK0408 wynosiła w czwartek o 15.00 4,07 proc. wobec 4,06 proc. rano i 4,08 proc. w środę wieczorem, pięciolatek DS1110 4,52 proc. odpowiednio do 4,49 proc. z 4,53 proc., zaś dziesięciolatek DS1015 4,72 proc. do 4,70 proc. z 4,75 proc.
REKLAMA
REKLAMA