Złoty zaczął odrabiać straty, ceny papierów rosną
REKLAMA
"Złoty zaczął odrabiać straty. Jest kilka czynników, które oddziałują w tej chwili na rynek. Po pierwsze mieliśmy publikację lepszych od oczekiwań danych - bilans płatniczy. Dodatkowo dane z USA osłabiły dolara. Nastąpiło także odwrócenie tendencji na euro/HUF. Pojawiły się zlecenia na zakup złotego" - podsumował Marek Nienałtowski z TMS.
Pomału rynkowi gracze zaczynają podejmować decyzje biorąc pod uwagę środowe, istotne publikacje, które mogą uprawdopodobnić obniżki stóp procentowych.
"Jutro mamy ważny dzień. Na drugi plan może zejdzie kwestia zamieszania wokół prezesa NBP. Istotna będzie publikacja zrewidowanych danych o inflacji oraz wyniki przetargu pięcioletnich obligacji" - powiedział Nienałtowski. Jego zdaniem popyt na złotego wzmacnia oczekiwanie, że inflacja zostanie zrewidowana w dół, co sprawia, że bardziej prawdopodobne staje się scenariusz obniżki stóp.
GUS opublikuje w środę nowy koszyk inflacyjny i zrewiduje inflację styczniową oraz poda wskaźnik CPI w lutym. Inwestorzy oczekują na środowy przetarg nowych benchmarków - obligacji pięcioletnich PS0511. Resort finansów zapowiedział, że zaoferuje papiery o wartości 1,8 mld zł, czyli z dolnej granicy wcześniej ogłoszonego przedziału.
Ceny papierów o dłuższym terminie zapadalności po południu we wtorek wzrosły. Dochodowość papierów dwuletnich OK1207 wzrosła co prawda o 1 pb., do 4,04 proc. w stosunku do zamknięcia w poniedziałek, ale pięcioletnich DS1110 spadła o 6 pb., do 4,59 proc., a dziesięcioletnich DS1015 o 5 pb., do 4,83 proc.
REKLAMA
REKLAMA