REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

KE zaleca starym państwom UE otwarcie rynków pracy

REKLAMA

Komisja Europejska opowie się w środę za otwarciem rynków pracy w starych państwach Unii Europejskiej dla obywateli z nowych krajów,  choć wyraźnie podkreśli, że o zniesieniu obecnych ograniczeń suwerennie zdecydują rządy państw UE.
"Swoboda przepływu pracowników jest jedną z podstawowych wolności traktatowych UE" - głosi uzyskany przez PAP projekt raportu, który w środę przyjmie Komisja Europejska. Komisja podkreśla w nim, że - wbrew obawom wyrażanym przed ostatnim rozszerzeniem - "nie doszło do większych migracji pracowników" ani do "zakłócenia rynków pracy" w starych państwach członkowskich i jako dowód załącza do raportu rozmaite statystyki. Co więcej, mówi o pozytywnych skutkach przepływu pracowników w gospodarce i na rynkach pracy starych państw UE.

Mimo to Komisja Europejska nie odważyła się wprost zaapelować do starych państw UE o zniesienie obowiązujących okresów przejściowych dla pracowników ze wschodnich krajów Unii, przewidzianych w traktacie akcesyjnym. W raporcie znalazło się zdanie, że "KE rekomenduje państwom dokładne przeanalizowanie, czy utrzymywanie restrykcji jest konieczne, w świetle sytuacji ich rynków pracy".

Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, na takie "rozwodnienie" politycznej wymowy raportu naciskali zwłaszcza austriacka komisarz Benita Ferrero-Waldner i niemiecki komisarz Guenter Verheugen, których kraje chcą utrzymać ograniczenia. To Ferrero-Waldner zabiegała też, by w raporcie wyraźnie podkreślić suwerenny charakter decyzji państw UE w tej sprawie.

Raport, autorstwa czeskiego komisarza odpowiedzialnego za zatrudnienie i sprawy społeczne Vladimira Szpidli, jest publikowany w kluczowym momencie. 1 maja zakończy się bowiem dwuletni okres przejściowy, kiedy stare kraje miały prawo do wprowadzenia restrykcji w dostępie do swoich rynków pracy. Nie skorzystały z tej możliwości tylko Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja. Reszta krajów powinna do końca kwietnia zawiadomić Komisję Europejską, czy przedłuża okres przejściowy o przewidziane w kalendarzu kolejne trzy lata.

Zdaniem Komisji "te kraje, które nie wprowadziły żadnych restrykcji, były w sumie bardzo zadowolone z wpływu tej decyzji na ich rynki pracy i podkreślają jej pozytywne skutki dla ich gospodarek".

Ponadto KE zauważa, że nie ma bezpośredniego związku między przepływem pracowników ze wschodu i przyjętymi przez stare kraje członkowskie restrykcjami. "Przepływy do Szwecji i Wielkiej Brytanii są porównywalne z tymi do krajów, które je wprowadziły".

Z raportu wynika, że Niemcy przyznały między majem 2004 a wrześniem 2005 r. aż 500 tys. pozwoleń na pracę obywatelom z nowej "dziesiątki". W sumie stanowią oni 0,7 proc. wszystkich pracowników mieszkających w Niemczech. Jednak aż 95 proc. pozwoleń na pracę miało charakter czasowy.

Po Irlandii to Austria jest krajem, gdzie pracuje najwięcej (proporcjonalnie do liczby mieszkańców w wieku produkcyjnym) obywateli z nowych państw UE: 1,4 proc. Nie licząc pracowników sezonowych (stanowią 87 proc.), w Austrii - mimo oficjalnego otwarcia granic - pracują tzw. pracownicy niezależni (zarejestrowali jednoosobowe firmy) oraz pracownicy oddelegowani ze świadczących usługi firm, które mają siedziby w nowych państwach.

W Wielkiej Brytanii od maja 2004 do września 2005 r. pracę podjęło 290 tys. obywateli z "10" (stanowią 0,4 proc. wszystkich pracowników). W tym samym okresie Szwecja przyjęła 25 tys. pracowników z "10" (stanowią 0,2 proc.), a Irlandia 160 tys. (2 proc.).

W Irlandii, jak podał oficjalnie rząd, otwarcie rynku przyczyniło się do wzrostu gospodarczego. Mimo to opinia publiczna w tym kraju w sondażu 23 stycznia opowiedziała się za wprowadzeniem ograniczeń, co tłumaczy się szeroko omawianymi w prasie przypadkami zatrudniania taniej siły roboczej, np. Łotyszy na promach.

Zdaniem Komisji Europejskiej obywatele z nowych państw członkowskich mogą nie tylko wypełnić lukę, jeżeli chodzi o robotników w takich sektorach jak budownictwo. Pracownicy wysoko wykwalifikowani z "10" mogą też "przyczynić się do tworzenia nowych przedsiębiorstw i do wzrostu gospodarczego w dłuższym okresie".

Utrzymanie ograniczeń - dodaje Komisja - może natomiast doprowadzić do niechcianych, negatywnych skutków, w tym "wzmożonego uciekania się do pracy na czarno". 

Z 12 państw starej Unii Austria i Niemcy już sygnalizowały, że przedłużą okresy przejściowe o kolejne trzy lata. Skłonne otworzyć się na pracowników z nowych krajów są natomiast Finlandia i Hiszpania; nieoficjalnie czasem wymienia się też Portugalię.

Wiele krajów, w tym Francja, Belgia, Holandia,  Luksemburg, jeszcze nie podjęło decyzji.

Za otwarciem rynków pracy opowiedziały się  największe europejskie konfederacje - zarówno pracodawców (UNICE), jak i związków zawodowych (ETUC).
Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

REKLAMA

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

REKLAMA

Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA