Koniunktura wymusza inwestycje
REKLAMA
Producenci mają powody do zadowolenia – popyt krajowy będzie rósł. Przeciętne zatrudnienie w gospodarce wzrośnie o blisko 100 tys. osób, a liczba bezrobotnych spadnie o ponad 100 tys. Ponadto ponad 9,2 mln emerytów i rencistów otrzyma podwyżki świadczeń o około 6 proc. A to oznacza wzrost konsumpcji. Najbardziej konkurencyjne firmy już teraz przewidują koniunkturę i planują wzrost inwestycji (w całej gospodarce mają one wzrosnąc o prawie 9 proc.).
Przedsiębiorstwa nie powinny też narzekać na popyt zagraniczny.
– W przyszłym roku będzie niezła koniunktura na rynkach zagranicznych – mówi prof. Krzysztof Marczewski z Instytutu Koniunktur i Cen Handlu Zagranicznego. Jego zdaniem powinno zwiększać się zapotrzebowanie na polskie wyroby. Ale tempo wzrostu eksportu będzie na tegorocznym poziomie, ponieważ mocny złoty będzie hamował sprzedaż towarów na rynkach zagranicznych.
– Dotyczyć to jednak będzie głównie firm, które po raz pierwszy będą chciały wejść na rynki zagraniczne. Oczekują one większej rentowności eksportu, a tę będzie trudno uzyskać przy mocnym złotym – wyjaśnia Marczewski.
Na ostrzejszą konkurencję powinni się przygotować przedsiębiorcy z branży włókienniczej czy skórzanej, ponieważ z rynków zagranicznych będzie je wypierać tania produkcja z Chin. Ponadto kurs złotego powinny pilnie obserwować działające na rynkach zagranicznych firmy spożywcze – bo tutaj nawet niewielkie wahania znacząco wpływają na rentowność produkcji. Część analityków obawia się nawet, że jeżeli dojdzie do umocnienia się złotego, to część eksporterów żywności może zrezygnować z eksportu. Przestrzegają jednocześnie przed pochopnymi działaniami i stratą nowo zdobytych rynków.
Większych zagrożeń eksperci nie przewidują w branżach: motoryzacyjnej, meblarskiej, chemicznej oraz przedsiębiorstw wytwarzających maszyny i urządzenia – są to najbardziej eksportowe działy gospodarki. Natomiast rosnący popyt krajowy przyspieszy między innymi produkcję artykułów gospodarstwa domowego, które mają także duże wzięcie za granicą.
W handlu zagranicznym wzrośnie rola importu przy spodziewanym przyspieszeniu w inwestycjach. Grubsze portfele Polaków spowodują też zwiększony import artykułów konsumpcyjnych.
REKLAMA
REKLAMA