Do końca roku spółki z o.o., powinny podwyższyć swój kapitał zakładowy do 50 tysięcy zł, a akcyjne do 500 tysięcy zł. Jeśli tego nie zrobią, sądy mogą z urzędu wydawać postanowienie o rozwiązaniu takich spółek. W praktyce jednak nie będzie to łatwe, gdyż nie są w stanie sprawdzić wszystkich wpisów.
Przepisy kodeksu spółek handlowych, które weszły w życie 1 stycznia 2001 r., nałożyły na
spółki z o.o. i na spółki akcyjne nowe wymogi dotyczące minimalnego kapitału zakładowego. W spółkach zakładanych po 1 stycznia 2001 r. kapitał zakładowy powinien wynosić odpowiednio 50 000 zł dla spółek z o.o. i 500 000 zł dla spółek akcyjnych. Spółki mające niższy kapitał zostały zobowiązane do podwyższenia go w dwóch ratach: do 1 stycznia 2004 r. do wysokości 25 000 zł (z o.o.) i 250 000 zł (akcyjne). Pozostałą część kapitału miały uzupełnić do 1 stycznia 2006 r.
Niebezpieczne spółki
Poprzednia wysokość kapitału w tych spółkach wynosiła: 4000 zł w spółkach z o.o i 100 000 zł w spółkach akcyjnych. Spółki z tak niskim minimalnym kapitałem przestawały być wiarygodne dla swoich kontrahentów oraz dla banków, gdy chciały zaciągnąć kredyt. W dodatku niektóre zaczynały się dosyć pochopnie i nadmiernie zadłużać. Istotą spółek kapitałowych jest to, że odpowiadają one tylko do wysokości kapitału zakładowego. W praktyce spółki o niskim kapitale zakładowym zaciągały zobowiązania, o których z góry wiedziały, że się z nich nie wywiążą. Coraz częściej opłacało się też kupować spółki z o.o. z minimalnym kapitałem zakładowym 4000 zł, obarczać je zadłużeniami znacznie przekraczającymi tę kwotę.
Jak podwyższyć kapitał w spółce z o.o.
• Wspólnicy podejmują uchwałę o podwyższeniu kapitału.
• Wspólnicy składają oświadczenie o objęciu udziałów nowej wysokości.
• Spółka składa do Krajowego Rejestru Sądowego wniosek o wpisanie do rejestru podwyższenia kapitału na druku KRS-Z3 i dołącza następujące załączniki: uchwałę wspólników, oświadczenie wspólników; formularz KRS ZE – zmiana danych wspólników (z informacją że mają wyższe
udziały albo więcej udziałów); oświadczenie o zgromadzeniu kapitału zakładowego i o tym, że wkłady zostały wniesione (podpisuje cały zarząd); nowa lista wspólników z podaniem ich wkładów po podwyższeniu kapitału (podpisana przez cały zarząd).
• Uiszczenie
opłaty 650 zł (400 zł opłata i 250 zł za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym).
Pięć lat na podwyższenie
Kodeks spółek handlowych ustalił tylko wysokość minimalnego kapitału zakładowego, nie zakreślił natomiast jego górnej granicy. Wskazał też dwa terminy, do których powinna zostać uzupełniona jego wysokość, ale nie zabronił spółce podnosić kapitału nawet kilkakrotnie, byleby we wskazanych terminach zastało osiągnięte wymagane minimum. Przy takich udogodnieniach przyznanie spółkom pięciu lat na podwyższenie kapitału zakładowego stanowiło okres wystarczająco duży, aby zdążyły to zrobić. Tym bardziej że ten pięcioletni okres jest w rzeczywistości powiększony jeszcze o pół roku. Sześć miesięcy na podwyższenie kapitału przyznaje spółce sąd rejestrowy, który wzywa ją do podwyższenia przez ten okres kapitału zakładowego.
– Jeżeli jednak spółka znajduje się w takiej sytuacji, że nie może uzbierać pieniędzy – mówi prof. dr hab. Janusz Szwaja z Uniwersytetu Jagiellońskiego – to nie czekając na sankcje, które mogą jej grozić, powinna przekształcić się na przykład w spółkę jawną, która nie musi zgromadzić tak wysokiego kapitału
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.Czy będą sankcje
Spółki, które do tej pory nie podwyższyły kapitału zakładowego, nie zdążą już tego zrobić do 1 stycznia 2006 r. Nie wystarczy bowiem, aby
wspólnicy zebrali brakującą kwotę na pokrycie wkładu albo pokryli jego wartość wkładami niepieniężnymi, muszą też dopełnić wielu formalności, które wymagają czasu. Potrzebne jest podjęcie uchwały, złożenie wniosku na odpowiednim formularzu do sądu rejestrowego wraz z załącznikami. Dopiero gdy sąd rejestrowy wpisze podwyższony kapitał spółki do rejestru przedsiębiorców, przyjmuje się, że spółka podwyższyła swój minimalny kapitał.
Dla spółek, które do 1 stycznia 2006 r. nie podwyższą kapitału zakładowego,
kodeks spółek handlowych przewiduje sankcje. Akcjonariusze i wspólnicy nie mogą pobierać dywidendy ani innych świadczeń od spółki do czasu spełnienia wymogów. Kodeks nie określa jednak, o jakie inne świadczenia chodzi. Niektórzy prawnicy tłumaczą, że są to na przykład kwoty, które należą się wspólnikom z tytułu wynagrodzenia za pracę świadczoną na rzecz spółki.
Jeżeli jednak spółka zostałaby zlikwidowana lub uległa likwidacji, to wówczas te sankcje nie dotkną wspólników i akcjonariuszy.
Natomiast drugą znacznie bardziej drastyczną możliwością jest rozwiązanie spółki. Nie dochodzi do tego jednak od razu. Najpierw
sąd z urzędu albo na wniosek osoby mającej interes prawny wzywa spółkę do uzupełnienia wkładu w ciągu 6 miesięcy. Dopiero gdy spółka nie wywiążę się z tego obowiązku, sąd wydaje postanowienie o jej rozwiązaniu.
Aby przepisy kodeksu spółek handlowych były rzeczywiście przestrzegane, to po 1 stycznia 2006 r. sądy rejestrowe powinny przejrzeć rejestry i sprawdzić, czy wszystkie wpisane do nich
spółki, które istniały przed 1 stycznia 2001 r., czyli przed wejściem w życie kodeksu spółek handlowych, dopełniły formalności związanych z podwyższeniem kapitału. Następnie powinny z urzędu wzywać do uzupełnienia brakującej kwoty. Jeżeli tego nie zrobią, to
bezpieczeństwo obrotu i wyeliminowanie z niego spółek mających znacznie niższy kapitał niż wymagany, zależeć będzie jedynie od tych, którzy są zainteresowani i będą domagali się wszczęcia całej procedury.
Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz