REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kostki z Poznania podbijają świat

REKLAMA

Wymyślanie kostki do gry w XXI wieku to jak odkrywanie koła na nowo. Ale właśnie w tej dziedzinie niewielka firma z Poznania stała się jedną ze światowych potęg.
Tomek, Jurek i Agnieszka z Kasią usiedli wokół stołu i położyli przed sobą kartki, ołówki i komplet kostek. Jurek jako Mistrz Gry otworzył podręcznik i całą czwórka ruszyła w podróż po ciemnych lochach wypełnionych potworami. Oczywiście wszystkie przygody w podziemiach i walki ze smokami rozgrywały się wyłącznie w ich wyobraźni, bo na tym polegają gry fabularne, czyli RPG (z ang. role playing games).
Mistrz Gry: - Wspinasz się po stromej skale, z trudem znajdujesz miejsca, żeby trzymać się ściany. Nagle jeden z fragmentów skały, którego akurat się trzymałeś, się odłamuje. Tracisz równowagę, osuwasz się po ścianie. Czujesz, że zaraz spadniesz. Co robisz?
Gracz: - Staram się znaleźć inny uchwyt.
Mistrz Gry każe Tomkowi rzucić kostką. - Jeśli wypadnie sześć lub więcej - udało Ci się. Jeśli mniej, to nadal się osuwasz. Jeśli wyrzucisz jedynkę, masz wyjątkowego pecha i odpadasz od skały - ogłasza Jurek.
Za każdym razem, gdy gracze umykają przed pościgiem albo walczą z przeciwnikiem, wykorzystywane są kostki, które rozstrzygają stopień wykonanego zadania. Tylko że za każdym razem są one różne. Wynik starcia można rozstrzygnąć za pomocą zwykłej kostki sześciościennej. Ale np. powagę odniesionych ran można określić, rzucając dwoma kostkami 10-ściennymi - otrzymana liczba dwucyfrowa określi "ubytki na zdrowiu" w procentach. Poza liczbami na używanych przez Tomka, Jurka, Agnieszkę i Kasię kostkach jest jeszcze masa znaczków i zawijasów. To produkcja poznańskiej firmy Q-workshop, która robi zawrotną karierę za granicą.
Kostki premium
Pomysł na biznes był bardzo prosty. - Trzy lata temu pomyślałem, że fani gier fabularnych potrafią miesiącami przygotowywać się do gry, kreując atmosferę. Ale gdy zaczynają grać, rzucają zwykłymi kostkami. Może zaproponować im kostki dopasowane do tematu gry? - opowiada 22-letni Patryk Strzelewicz, prezes i współwłaściciel poznańskiej firmy Q-workshop.
Tak powstał komplet siedmiu kostek runicznych (od 4-ściennej do 10-ściennej). Żółte z czerwonym ornamentem kawałki plastiku sprzedawały się dobrze, choć zestaw kosztował prawie 30 zł. Potem były białe z brązowym rysunkiem kostki elfickie, które także przypadły do gustu graczom. Tak poznańska firma odkryła nową niszę na starym jak świat rynku kostek - kostki klasy premium, które mogą kosztować nawet po kilka euro za sztukę, bo mają unikalny wzór dokładnie odpowiadający symbolice gry albo świecą się w ciemności. Dlatego hasło reklamowe poznańskiej firmy brzmi: "Niezwykłe kostki".
Nie wszyscy wydawcy gier są tym zachwyceni. Gliwickie wydawnictwo Portal wypuściło na rynek grę fabularną "Neuroshima", do której Q-workshop wyprodukował komplet kości "Neuro". - Ignacy Trzewiczek, szef wydawnictwa Portal, oburzył się, bo uznał, że producent kostek dorabia się na sukcesie gry bez zgody wydawcy - mówi nam jeden z graczy. - Nie chcę się wypowiadać na ten temat - ucina Trzewiczek.
Fanom te nieporozumienia nie przeszkadzają. - Myślę, że te kostki są warte swojej ceny. I naprawdę robią wrażenie na znajomych - mówi Sebastian Dmochowski, student z Warszawy, który kupuje produkty Q-workshop i współpracuje z tą firmą.
Według Jerzego Zygmunta Szei, autora książki "Gry fabularne - nowe zjawisko kultury współczesnej", w Polsce jest ok. 40 tys. zaangażowanych miłośników gier fabularnych. Q-workshop szacuje, że część z nich może wydawać na kostki i akcesoria po kilkaset złotych rocznie. - Do tej pory dotarliśmy do jakiejś jednej czwartej tej publiczności, więc potencjał wciąż pozostaje duży - mówi Patryk Strzelewicz. Wartość polskiego rynku kostek szacuje on na mniej więcej 3,5 mln zł.
Danych finansowych swojej firmy Strzelewiczowie nie ujawniają, mówiąc jedynie, że jest ona rentowna "mniej więcej od roku". Q-workshop to jednoosobowa działalność gospodarcza, a bilansów w jej aktach na razie nie ma.
Wydajni fani
Jeszcze większą tajemnicą jest wszystko, co wiąże się z produkcją. Na dobrą sprawę nie wiadomo nawet, z czego są wykonane kostki z Poznania. - Z poliestru - odpowiada Dariusz Strzelewicz, szef produkcji, a prywatnie ojciec prezesa i założyciela firmy. - Ale poliestru jest ponad 170 odmian - dodaje po chwili. Wiadomo natomiast, że kostki powstają w Polsce, a nie w Chinach, gdzie zwykle produkują rywale. - Teraz pracuję nad sprzętem, który pozwoli robić dużo krótkich serii. Dzięki niemu nie tylko rozszerzymy ofertę, ale zawalczymy z konkurencją ceną - zapowiada szef produkcji Q-workshop.
Strzelewiczowie trzymają koszty na bardzo niskim poziomie nie tylko dzięki unikalnej, na poły ręcznej produkcji. Liczy się też iście poznańska organizacja pracy. Na etatach w firmie pracują tylko trzy osoby - Patryk Strzelewicz i jego rodzice. Pozostali to współpracownicy, których liczba waha się od 10 do 15 osób, wykonujący poszczególne zlecenia. Większość z nich nie dostaje pieniędzy. - Najczęściej pracują dla nas fani gier i kolekcjonerzy, którym staramy się płacić naszym produktem, przecież ma on konkretną wartość - mówi Dariusz Strzelewicz.
- I oni się na to godzą? - pytam.
- Tak. Gdyby im to nie odpowiadało, to nie chcieliby dla nas pracować - mówi szef firmy.
Potwierdza to Sebastian Dmochowski z Warszawy, który przygotował wraz ze swoją dziewczyną projekt kostki i zgłosił go na forum internetowym Q-workshop. Po dyskusji z firmą i fanami pomysł został udoskonalony i wysłany do firmy. - Ile zapłacili za projekt? - zapytałem.
- Jest taka zasada, że za przyjęty i wypuszczony na rynek produkt firma nie płaci, lecz odwdzięcza się pierwszym darmowym egzemplarzem dla projektodawcy i umieszcza krótką informację w dziale "premiery", a nam pozostaje satysfakcja - wyjaśnia Dmochowski.
Czasem fani po prostu zgłaszają pomysły, które Patryk Strzelewicz uważnie studiuje, bo to zastępuje mu badania rynku. W ten sposób nie wydając pieniędzy, Q-workshop dobrze wie, czego oczekują klienci.
W czołówce kolekcji
Tradycyjne sześciościenne, bardziej nowoczesne dwudziestościenne oraz kuliste. Plastikowe, szklane i metalowe. Rzucają nimi krupierzy i hazardziści w kasynach oraz miłośnicy gier w domowym zaciszu. Na witrynach firm Chessex, Koplow Games oraz Crystal Caste rządzących na światowym rynku kostek widać nie tylko towar, ale też ogromną ewolucję, którą w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat przeszedł ten prosty przedmiot. W efekcie ludzie zaczęli kolekcjonować kostki tak jak kiedyś zbierano znaczki czy monety. Najbardziej znany z kolekcjonerów to nowojorczyk Kevin Cook, który trafił do Księgi rekordów Guinnessa. Znany na całym świecie jako Dice Collector zbiera kostki od 1977 roku, a dziś ma już ponad ponad 16,4 tys. sztuk. Największy udział w jego kolekcji ma właśnie poznański Q-workshop - z warsztatów tej firmy pochodzi ponad 12 proc. zbiorów Amerykanina. Światowy lider w produkcji kostek amerykańska firma Chessex jest na drugim miejscu z udziałem 10,2 proc. (1570 sztuk). Dwaj pozostali giganci - Crystal Caste oraz Koplow Games - zajmują odpowiednio trzecie i czwarte miejsce. Jak dotąd to największy sukces polskiej firmy za granicą. Według Patryka Strzelewicza te liczby są bardzo ważne, bo lepszej reklamy nie można wymyślić. - Inni się wzorują na Cooku - podkreśla szef Q-workshop.
Duży udział poznaniaków w zbiorach kolekcjonerów tłumaczy się prosto. - Dziś mamy w ofercie około półtora tysiąca wzorów kostek i ciągle ich przybywa. Nowy wzór pojawia się co dwa tygodnie - mówi Dariusz Strzelewicz, szef produkcji poznańskiej firmy. Pod tym względem polski producent wyprzedził pierwszą trójkę największych na świecie producentów kostek i pewnie wszedł na ich rynek. Aż 60 proc. swojej produkcji firma wysyła do odbiorców zagranicznych, głównie z Niemiec i USA. Dlatego jako jedyny wystawca z Polski od dwóch lat ma stoisko na targach gier planszowych w Essen, które są dla tej branży tym samym czym dla filmowców festiwal w Cannes. Regularnie wystawia się także na innych zagranicznych targach i konwentach miłośników gier. Jednak jej obroty wciąż są mniejsze niż te osiągane przez zagranicznych gigantów, co plasuje Q-workshop na czwartym miejscu światowego rankingu. - Działamy dopiero od trzech lat, a taki Chessex - od 18. Ale chcemy ich prześcignąć również pod tym względem - tłumaczy Patryk Strzelewicz.

Vadim Makarenko
Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
80% instytucji stawia na cyfrowe aktywa. W 2026 r. w FinTechu wygra zaufanie, nie algorytm

Grudzień 2025 roku to dla polskiego sektora nowoczesnych finansów moment „sprawdzam”. Podczas gdy blisko 80% globalnych instytucji (raport TRM Labs) wdrożyło już strategie krypto, rynek mierzy się z rygorami MiCA i KAS. W tym krajobrazie technologia staje się towarem. Prawdziwym wyzwaniem nie jest już kod, lecz asymetria zaufania. Albo lider przejmie stery nad narracją, albo zrobią to za niego regulatorzy i kryzysy wizerunkowe.

Noworoczne postanowienia skutecznego przedsiębiorcy

W świecie dynamicznych zmian gospodarczych i rosnącej niepewności regulacyjnej coraz więcej przedsiębiorców zaczyna dostrzegać, że brak świadomego planowania podatkowego może poważnie ograniczać rozwój firmy. Prowadzenie biznesu wyłącznie w oparciu o najwyższe możliwe stawki podatkowe, narzucone odgórnie przez ustawodawcę, nie tylko obniża efektywność finansową, ale także tworzy bariery w budowaniu międzynarodowej konkurencyjności. Dlatego współczesny przedsiębiorca nie może pozwolić sobie na bierność – musi myśleć strategicznie i działać w oparciu o dostępne, w pełni legalne narzędzia.

10 813 zł na kwartał bez ZUS. Zmiany od 1 stycznia 2026 r. Sprawdź, kto może skorzystać

Od 1 stycznia 2026 r. zmieniają się zasady, które mogą mieć znaczenie dla tysięcy osób dorabiających bez zakładania firmy, ale także dla emerytów, rencistów i osób na świadczeniach. Nowe przepisy wprowadzają inny sposób liczenia limitu przychodów, który decyduje o tym, czy można działać bez opłacania składek ZUS. Sprawdzamy, na czym polegają te zmiany, jaka kwota obowiązuje w 2026 roku i kto faktycznie może z nich skorzystać, a kto musi zachować szczególną ostrożność.

Będą zmiany w fundacji rodzinnej w 2026 r.

Będą zmiany w fundacji rodzinnej w 2026 r. Zaplanowano przegląd funkcjonowania fundacji. Zapowiedziano konsultacje i harmonogram prac od stycznia do czerwca 2026 roku. Komentuje Małgorzata Rejmer, ekspertka BCC.

REKLAMA

Fakty i mity dotyczące ESG. Dlaczego raportowanie to nie „kolejny obowiązek dla biznesu” [Gość Infor.pl]

ESG znów wraca w mediach. Dla jednych to konieczność, dla innych modne hasło albo zbędny balast regulacyjny. Tymczasem rzeczywistość jest prostsza i bardziej pragmatyczna. Biznes będzie raportował kwestie środowiskowe, społeczne i ładu korporacyjnego. Dziś albo za chwilę. Pytanie nie brzmi „czy”, tylko „jak się do tego przygotować”.

Zmiany w ubezpieczeniach obowiązkowych w 2026 r. UFG będzie zbierał od firm więcej danych

Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - poinformowała 15 grudnia 2025 r. Kancelaria Prezydenta RP. Przepisy zezwalają ubezpieczycielom zbierać więcej danych o przedsiębiorcach.

Aktualizacja kodów PKD w przepisach o akcyzie. Prezydent podpisał ustawę

Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy o podatku akcyzowym, której celem jest dostosowanie przepisów do nowej Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD). Ustawa ma charakter techniczny i jest neutralna dla przedsiębiorców.

Zamknięcie roku 2025 i przygotowanie na 2026 r. - co muszą zrobić firmy [lista spraw do załatwienia] Obowiązki finansowo-księgowe

Końcówka roku obrotowego dla wielu firm oznacza czas intensywnych przeglądów finansów, porządkowania dokumentacji i podejmowania kluczowych decyzji podatkowych. To jednak również moment, w którym przedsiębiorcy wypracowują strategie na kolejne miesiące, analizują swoje modele biznesowe i zastanawiają się, jak zbudować przewagę konkurencyjną w nadchodzącym roku. W obliczu cyfryzacji, obowiązków związanych z KSeF i rosnącej presji kosztowej, końcowe tygodnie roku stają się kluczowe nie tylko dla poprawnego zamknięcia finansów, lecz także dla przyszłej kondycji i stabilności firmy - pisze Jacek Goliszewski, prezes BCC (Business Centre Club).

REKLAMA

Przedsiębiorcy nie będą musieli dołączać wydruków z KRS i zaświadczeń o wpisie do CEIDG do wniosków składanych do urzędów [projekt ustawy]

Przedsiębiorcy nie będą musieli już dołączać oświadczeń lub wypisów, dotyczących wpisu do CEiDG lub rejestru przedsiębiorców prowadzonego w Krajowym Rejestrze Sądowym, do wniosków składanych do urzędów – wynika z opublikowanego 12 grudnia 2025 r. projektu ustawy.

Masz swoją tożsamość cyfrową. Pytanie brzmi: czy potrafisz ją chronić? [Gość Infor.pl]

Żyjemy w świecie, w którym coraz więcej spraw załatwiamy przez telefon lub komputer. Logujemy się do banku, zamawiamy jedzenie, podpisujemy umowy, składamy wnioski w urzędach. To wygodne. Ale ta wygoda ma swoją cenę – musimy umieć potwierdzić, że jesteśmy tymi, za których się podajemy. I musimy robić to bezpiecznie.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA