Złoty i obligacje ustabilizowały się, jednak spadki możliwe
REKLAMA
Złoty i obligacje ustabilizowały się, chociaż dilerzy nie wykluczają, że na koniec kwotowań kurs i rentowności mogą być wyższe.
W piątek około 14.40 za euro płacono 3,9850 zł wobec 3,9920 zł rano i 3,9870 zł na czwartkowym zamknięciu. Dolara wyceniano na 3,2850 zł wobec 3,2875 zł i w porównaniu do 3,2850 zł.
"Wahania kursu nie przekraczają dwóch groszy w obie strony. Dziś będzie konferencja Marcinkiewicza, jeśli będzie coś nowego, może to wpłynąć na rynek" - powiedział Marek Wołos z TMS.
Jego zdaniem niepewność polityczna oraz długi weekend może spowodować, że złoty trochę się osłabi.
Desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz w piątek o 15.00 ma przedstawić Platformie Obywatelskiej propozycję zmodyfikowanego programu gospodarczego.
W piątek około 14.45 dochodowość dwuletnich papierów wynosiła 4,65 proc. wobec 4,78 proc. rano i 4,61 proc. na zamknięciu w czwartek. W przypadku obligacji pięcioletnich było to 5,21 proc. wobec 5,25 proc. i 5,10 proc.. Dochodowość dziesięciolatek wynosiła 5,28 proc. w porównaniu do 5,31 proc. i 5,17 proc.
"Wahania kursu nie przekraczają dwóch groszy w obie strony. Dziś będzie konferencja Marcinkiewicza, jeśli będzie coś nowego, może to wpłynąć na rynek" - powiedział Marek Wołos z TMS.
Jego zdaniem niepewność polityczna oraz długi weekend może spowodować, że złoty trochę się osłabi.
Desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz w piątek o 15.00 ma przedstawić Platformie Obywatelskiej propozycję zmodyfikowanego programu gospodarczego.
W piątek około 14.45 dochodowość dwuletnich papierów wynosiła 4,65 proc. wobec 4,78 proc. rano i 4,61 proc. na zamknięciu w czwartek. W przypadku obligacji pięcioletnich było to 5,21 proc. wobec 5,25 proc. i 5,10 proc.. Dochodowość dziesięciolatek wynosiła 5,28 proc. w porównaniu do 5,31 proc. i 5,17 proc.
Autopromocja
REKLAMA
Źródło:
PAP
REKLAMA
