Samowolka w urzędzie miar
REKLAMA
Urządzenia legalizowano bez podstaw prawnych, a właściciele firm miesiącami czekali na decyzje, bo urząd nie przygotowywał stosownych aktów wykonawczych – stwierdza raport Najwyższej Izby Kontroli.
REKLAMA
– Zarzutem najcięższego kalibru jest naruszenie konstytucji. Izba rzadko formułuje tak poważnie brzmiące zastrzeżenia. Prezes Głównego Urzędu Miar, zamiast przygotowywać projekty rozporządzeń do ustaw, sam wydawał zarządzenia, które regulowały niektóre obszary. Co gorsza, robił to w pełni świadomie – wyjaśniał wiceprezes NIK Jacek Jezierski.
REKLAMA
Chodzi o 6 zarządzeń z okresu między 17 października 1997 r. a 20 grudnia 2002 r., które ówczesny prezes GUM wydawał jako akty prawne zawierające przepisy powszechnie obowiązujące. Robił to mimo ostrzeżeń służb prawnych urzędu, a nawet rzecznika praw obywatelskich, który zwracał uwagę, że zalegalizowane na podstawie zarządzenia alkomaty są używane przez policję bezprawnie. W efekcie wszystkie decyzje o zalegalizowaniu aparatów pomiarowych wydanych na podstawie zarządzeń są nieważne. Same zarządzenia przestały obowiązywać w kwietniu 2004 r.
– Osoba odpowiedzialna za ten stan nie jest już prezesem. Nie jest to też organ kwalifikujący się to Trybunału Stanu. To oznacza, że urzędnik ten uniknął odpowiedzialności. Nie znaleźliśmy żadnej możliwości wystąpienia wobec niego z wnioskiem o ukaranie za działania niezgodne z konstytucją – tłumaczył J. Jezierski.
REKLAMA
Badając funkcjonowanie GUM i wszystkich 16 okręgowych urzędów miar, NIK zwrócił także uwagę na opóźnienia w wydawaniu rozporządzeń i decyzji. Do końca stycznia 2005 r., mimo upływu 3,5 roku od daty opublikowania ustawy, nie wydano wszystkich rozporządzeń do ustawy o miarach. – Paraliżowało to działania przedsiębiorców. Ich wnioski o naprawę tachografów nie były rozpatrywane. GUM informował, że nie ma przepisów, a sam był odpowiedzialny za ich przygotowanie – stwierdza NIK.
Kontrolerzy zwrócili też uwagę na nieprzestrzeganie przez urzędy miar przepisów kodeksu postępowania administracyjnego przy wydawaniu decyzji – nie informowano o zmianie terminu załatwiania sprawy, pisma o uzupełnienie wniosków były niekompletne, nie publikowano decyzji o zatwierdzaniu przyrządów pomiarowych. Izba uspokaja natomiast przedsiębiorców, że nie wykazano nieprawidłowości przy zasadniczych czynnościach dotyczących legalizacji przyrządów pomiarowych i ustalaniu państwowych wzorców jednostek miar. Pozytywnie oceniono działalność organów administracji probierczej.
Magdalena Wojtuch
REKLAMA
REKLAMA