Urzędy liczą na łatwe wpływy
REKLAMA
Urzędy skarbowe wzywają osoby fizyczne uzyskujące dochody na podstawie umów cywilnoprawnych do złożenia deklaracji VAT i wpłacenia zaległości z tytułu tego podatku. Urzędnicy biorą na cel zleceniobiorców, których dochody z umów zlecenia przekroczyły w 2004 r. równowartość 10 tys. euro. Szczególnie często dotyczyło to osób wykonujących czynności zarządzania przedsiębiorstwem, którym łatwo jest przekroczyć powyższy limit.
Artykuł 15 ustawy o VAT wskazuje warunki, po spełnieniu których umowy zlecenia nie podlegają opodatkowaniu. Wyłącza on z działalności gospodarczej przychody uzyskane przez menedżerów, jeżeli między wykonawcą a zlecającym istnieje stosunek prawny, określający wynagrodzenie, warunki wykonywania czynności oraz odpowiedzialność zlecającego. Od 1 czerwca 2005 r. sprecyzowano, że chodzi o odpowiedzialność zlecającego wobec osób trzecich.
Mam duże wątpliwości co do tego, jak należy interpretować pojęcie odpowiedzialności wobec osób trzecich. Odpowiedzialność wobec osób trzecich może dotyczyć odpowiedzialności kontraktowej (z umowy) oraz odpowiedzialności deliktowej (z tytułu czynów niedozwolonych). W przypadku, w którym menedżer jako zleceniobiorca działa w imieniu i na rzecz dającego zlecenie, odpowiedzialność kontraktowa wobec osób trzecich z tytuły wykonywania czynności objętych umową z mocy samego prawa spoczywa na dającym zlecenie. Zapis w umowie w takim zakresie byłby zbędnym powtórzeniem. Jednocześnie odpowiedzialność deliktowa związana z możliwością wyrządzenia szkody przy wykonywaniu czynności została uregulowana w kodeksie cywilnym w ten sposób, że odpowiedzialnością deliktową obciążony jest zleceniodawca a nie zleceniobiorca. Pozostaje jeszcze jeden rodzaj odpowiedzialności deliktowej niezwiązanej z wykonaniem zobowiązania. Jak można sądzić nie jest w tym zakresie potrzebne żadne postanowienie, z którego wynikałoby przejęcie takiej odpowiedzialności, gdyż prowadziłoby do przejęcia odpowiedzialności za dokonanie czynów niedozwolonych z winy (umyślnej lub nieumyślnej) przyjmującego zlecenie. Ten rodzaj odpowiedzialności nie powinien być istotny z punktu widzenia VAT.
Urzędnicy jednak opierają się na stanowisku ministra finansów wyrażanym kilkakrotnie podczas publicznych dyskusji o opodatkowaniu zleceń, z którego wynika, że menedżerowie nigdy nie mogą przerzucić odpowiedzialności wobec osób trzecich na dającego zlecenie, ze względu na charakter swojej działalności.
Przepisy ustawy o VAT nie wymagają, aby tego rodzaju postanowienia znajdowały się w umowie. Wystarczające jest, że ich stosowanie nie zostało wyłączone na podstawie postanowień umowy. Można zatem uznać, że każda osoba zarządzająca w imieniu i na rzecz dającego zlecenie nie może być uznana za podatnika VAT. Podatnicy wezwani do urzędu skarbowego w związku z VAT od umów cywilnoprawnych powinni przeanalizować, czy umowa spełnia warunki wyłączenia z opodatkowania przychodów osiąganych z jej tytułu. Jeśli tak, nie ma podstaw do składania deklaracji VAT-7. Osoby zarządzające spółkami na zlecenie nie powinny ulegać urzędnikom skarbowym, którzy idą na przysłowiową łatwiznę i nakazują płacić VAT osobom, które nie podlegają temu podatkowi.
REKLAMA
REKLAMA