Złoty stabilny, rentowność obligacji spadła
REKLAMA
"Rynek jest w wyraźnej konsolidacji, a pasmo wahań, w którym porusza się złoty, jest bardzo wąskie, nie przekracza jednego grosza" - powiedział Andrzej Dziewięcki z Capital Management. Dziewięcki dodał, że dane z amerykańskiego rynku pracy, chociaż lepsze od oczekiwanych, nie wywarły dużego wpływu na notowania euro w stosunku do dolara.
Dolar wprawdzie zyskał na wartości, ale jest to umocnienie nieznaczne. Amerykański Departament Pracy podał, że stopa bezrobocia w USA w lipcu wyniosła 5,0 proc. W lipcu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 207.000, podczas gdy w czerwcu wzrosła po korekcie o 166.000.
Analitycy spodziewali się w lipcu stopy bezrobocia w USA na poziomie 5,0 proc. i wzrostu liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych o 180.000. Ceny długu kształtowane są przede wszystkim przez sytuację na rynkach bazowych.
Po ogłoszeniu danych z rynku pracy w USA wzrosła rentowność obligacji w stosunku do piątkowego otwarcia. W stosunku do poziomów rentowności notowanych w czwartek wieczorem obserwuje się jednak niewielki wzrost cen.
"Najważniejszym wydarzeniem były dane z USA dotyczące ilości nowych miejsc pracy stworzonych w gospodarce. Te dane były wyższe od oczekiwanych. Po ich ogłoszeniu obligacje na rynkach bazowych straciły na wartości i podążyły za nimi polskie obligacje. Trzeba natomiast przyznać, że papiery straciły niewiele" - ocenia Marek Kaczor z PKO BP.
Rentowność papierów dwuletnich w piątek około 15.00 wynosiła 4,65 proc. wobec 4,68 proc. na czwartkowym zamknięciu, pięcioletnich 4,89 proc. wobec 4,91 proc., a dziesięcioletnich 4,91 proc. wobec 4,92 proc.
REKLAMA
REKLAMA