Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych zadecyduje o przyznaniu dodatkowych 100 mln zł na dotację dla niezadłużonych zakładów opieki zdrowotnej.
W tegorocznej ustawie budżetowej zarezerwowano na ten cel 100 mln. Jest to jednak kwota niewystarczające wobec potrzeb, jakie mają niezadłużone placówki ochrony zdrowia. Jak powiedział „GP” Jan Bondar, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, zgodnie z ustawą o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej, 21 lipca br., upłynął termin składania wniosków o dotacje dla placówek nieobciążonych długami.
Do Ministerstwa Zdrowia, które będzie decydować o wysokości przyznawanych grantów, wypłynęło ponad 200 takich wniosków. Większość z nich zakłada przeznaczenie pieniędzy z dotacji na działania inwestycyjne (zakup sprzętu medycznego) lub remonty.
Kilka szpitali ma zamiar wykorzystać je na restrukturyzację zatrudnienia. Szpital starający się o dotacje musi też określić swój wkład w finansowaniu planowanego przedsięwzięcia np. w przypadku remontów dotacja może wynieść najwyższej 75 proc. Wszystkie wnioski, w których ten wkład nie został określony będę przez resort zdrowia odrzucane.
REKLAMA
Po wstępnej analizie wniosków wiadomo już, że wnioskodawcy oczekują wysokich dotacji. Ich ogólna kwota jest większa od planowanych na ten cel w tegorocznym budżecie 100 mln zł. Dlatego też resort zdrowia będzie starał się o przyznanie na dotacje dodatkowych 100 mln zł ze środków publicznych.
REKLAMA
Zgodnie z ustawą o pomocy publicznej oceną wniosków zajmie się specjalny zespół powołany przez ministra zdrowia. Termin ich rozpatrzenia upłynie 22 sierpnia br. Niezadłużone placówki ochrony zdrowia mogą otrzymać dotację tylko raz. Wykorzystanie przyznanych środków niezgodnie z ich przeznaczaniem grozi pozbawieniem możliwości korzystania z innych państwowych dotacji przez 3 lata.
