Złoty i obligacje powinny pozostać stabilne
REKLAMA
"Na rynku panuje spokój. Eurodolar jest nieco wyżej. Myślę, że w poniedziałek kurs euro/złoty będzie poruszał się w przedziale 4,07- 4,09" - powiedział Paweł Wołczyński z Societe Generale.
W poniedziałek rano na rynku międzybankowym za euro płacono 11,2005 dolara wobec 1,1930 w piątek.
Zdaniem Wołczyńskiego ważnym obecnie technicznym poziomem jest 4,07 za euro. "Złamanie 4,07 za euro otwiera drogę do ruchu w kierunku 4,04. W przeciwnym wypadku złoty będzie się poruszał w przedziale 4,07- 4,10" - powiedział.
Wydarzeniem tego tygodnia będzie informacja z GUS w sprawie inflacji, która potwierdzi, bądź zrewiduje oczekiwania co do zachowania się RPP. GUS poda dane o inflacji w czwartek po południu. Analitycy spodziewają się spadku inflacji do 1,3-1,5 proc. Jednak niepewność do kalkulacji ekonomistów mogą wprowadzić ceny paliw, które znacząco wzrosły w czerwcu.
Rynek długu również pozostaje stabilny.
"Rynek na razie jest mało aktywny. Na rynkach bazowych również niewiele się dzieje. Myślę, że rynek obligacji powinien pozostać w miarę stabilny w poniedziałek" - powiedział Paweł Kielek z ABN Amro.
W poniedziałek rano dochodowość obligacji dwuletnich wynosiła 4,47 proc., czyli tyle samo co w piątek na zamknięciu, pięcioletnich wzrosła do 4,62 proc. z 4,61 proc., natomiast dziesięcioletnich spadła do 4,65 proc. z 4,66 proc.
Resort finansów w poniedziałek poda ostateczną wartość podaży obligacji 10-letnich na środowy przetarg. Wcześniej MF podawało, że podaż obligacji 10-letnich zamknie się w przedziale 1,5-2,5 mld zł.
REKLAMA
REKLAMA