ZFŚS. Wyższe odpisy na 2005 r.
REKLAMA
Zgodnie z obwieszczeniem prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z 18 lutego br., przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej, pomniejszone o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe oraz chorobowe wyniosło w 2004 r. 1903,03 zł, a w drugim półroczu ub.r. – 1955,32 zł. Przypominamy, że do obliczenia odpisów na fundusz w br. – zgodnie z ustawą o ZFŚS (Dz.U. z 1996 r. nr 70, poz. 335 z późn. zm.) – należy przyjąć wysokość przeciętnej płacy z drugiego półrocza, ponieważ była ona wyższa od średniego wynagrodzenia w całym ub.r.
REKLAMA
Odpis podstawowy w br. wyniesie:
REKLAMA
• na jednego zatrudnionego – 37,5 proc. podstawy naliczania (czyli 1955,32 zł x 37,5 proc. = 733,25 zł),
• na jednego pracownika zatrudnionego w szczególnie uciążliwych warunkach pracy – 50 proc. podstawy naliczania (czyli 1955,32 x 50 proc. = 977,66 zł),
• na jednego pracownika młodocianego: w pierwszym roku nauki – 5 proc. podstawy naliczania (czyli 1955,32 x 5 proc. = 97,77 zł), w drugim roku nauki – 6 proc. podstawy naliczania (tj. 1955,32 x 6 proc. = 117,32 zł) i w trzecim roku nauki – 7 proc. podstawy naliczania (czyli 1955,32 x 7 proc. = 136,87 zł).
Zasady ustalania liczby zatrudnionych, które mają wpływ na wysokość odpisu na fundusz u pracodawców, określa rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z dnia 14 marca 1994 r. (Dz.U. nr 43, poz. 168 z późn. zm.).
Wysokość odpisu podstawowego, zgodnie z ustawą o ZFŚS, może być zwiększona o 6,25 proc. przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, na każdą zatrudnioną osobę, w stosunku do której orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności. W br. stanowi to kwotę zł 122,21 (6,25 proc. z kwoty 1955,32 zł). Również pracodawcy sprawujący opiekę socjalną nad emerytami i rencistami, w tym także ze zlikwidowanych zakładów pracy, mogą zwiększyć fundusz o 6,25 proc. przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego (czyli o 122,21 zł), na każdego emeryta i rencistę uprawnionego do tej opieki, nawet jeżeli nie korzystają oni z pomocy byłego pracodawcy.
Izabela Rakowska
REKLAMA
REKLAMA