Podczas wczorajszych obrad nadzwyczajnej komisji posłowie nie dyskutowali o sprawach budzących największe emocje – czyli zaostrzeniu kar za przestępstwa skarbowe. Debata skupiła się na przepisach dotyczących przepadku i zniszczenia przedmiotów zajętych w postępowaniu karnym skarbowym. Chodzi głównie o wyroby tytoniowe, ale nie tylko. Producentom tytoniu zależy, by ustawa nakazywała sądom obligatoryjne orzekanie o zniszczeniu tych przedmiotów. Takiego samego zdania jest też Ministerstwo Finansów.
– Dokładna analiza wskazuje, że obligatoryjne niszczenie zajętych papierosów, co do których orzeczono przepadek na rzecz Skarbu Państwa, jest w interesie Skarbu Państwa. To znacznie skróciłoby procedurę niszczenia przejętego tytoniu – argumentował podczas posiedzenia podkomisji Dariusz Bobiński, radca ministra finansów, naczelnik w biurze międzynarodowych relacji skarbowych. Dlaczego fiskusowi tak zależy na szybkim niszczeniu przejętych papierosów? Bo co roku zatrzymuje się ich kilkaset milionów sztuk. W ubiegłym roku liczba ta przekroczyła 400 mln, w magazynach zalega 260 mln szt. papierosów.
Tymczasem eksperci podkomisji są zdania, że sądom należy pozostawić swobodę w orzekaniu, czy zajęte przedmioty należy zniszczyć, czy nie. Z podobnego założenia wychodzi resort sprawiedliwości, który jest autorem nowelizacji. Chodzi o to, by do obrotu można było dopuścić wyroby, które mogą się przydać np. szpitalom czy domom dziecka.
– Tu mamy do czynienia z lekami, czy kosmetykami pochodzącymi z legalnych źródeł, ale nielegalnych z punktu widzenia prawa skarbowego. Szkoda by było zaprzepaszczać takiej szansy, w przypadkach gdy akt legalizacyjny tych przedmiotów byłby tylko formalnością – tłumaczyła posłom Beata Mik, dyrektor departamentu legislacyjno-prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Ostatecznej decyzji o kształcie przepisów dotyczących niszczenia zajętych towarów posłowie wczoraj nie podjęli.