W grudniu
inflacja liczona w ujęciu rocznym spadła do 4,4 proc. z 4,5 proc. w listopadzie i październiku – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Inflacja zanotowana w grudniu ubiegłego roku była jednak znacznie wyższa niż w tym samym okresie 2001–2003 r. O dość wysokim poziomie inflacji zadecydowały głównie podwyżki cen żywności i napojów bezalkoholowych oraz opłat związanych z mieszkaniem. Według GUS, w grudniu 2004 r. żywność była droższa niż rok wcześniej o 8,3 proc. Np. cukier podrożał o 67,1 proc., a ceny tłuszczów zwierzęcych wzrosły o 18,3 proc. Więcej niż w końcu 2003 r. płaciliśmy za mięso (średnio o 15,6 proc.). Najbardziej zdrożało mięso wołowe (o 39,7 proc.). Dużo, bo o jedną piątą, podniesiono ceny mięsa wieprzowego.
Ekonomiści oczekują, że w pierwszym kwartale tego roku możemy się spodziewać wzrostu inflacji do około 4,7 proc. Od kwietnia ceny detaliczne zaczną spadać – latem inflacja liczona w ujęciu rocznym może wynieść 2,5 proc.