REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Najpierw pandemia a potem inflacja i związane z nią dramatyczne podwyżki cen w sklepach sprawiły, że ruch w sklepach a i same obroty kupców i sieci handlowych dramatycznie spadły. Teraz jednak powoli wszystko wraca do normy – spędzamy w sklepach coraz więcej czasu i zostawiamy w nich coraz więcej pieniędzy.
Najpierw pandemia a potem inflacja i związane z nią dramatyczne podwyżki cen w sklepach sprawiły, że ruch w sklepach a i same obroty kupców i sieci handlowych dramatycznie spadły. Teraz jednak powoli wszystko wraca do normy – spędzamy w sklepach coraz więcej czasu i zostawiamy w nich coraz więcej pieniędzy.
Zakupy - Polacy robią je coraz częściej, średnio o ponad 10% częściej niż przed rokiem. W związku z czym ruch w sklepach urósł o przeszło 9% rdr. dla całego rynku. Zauważalny jest też wzrost przeciętnej częstotliwości wizyt przypadających na jednego kupującego.
Obserwacja zachowań ponad 360 tys. konsumentów wykazała, że w I kwartale br. o 15% rdr. wzrosła częstotliwość odwiedzania dyskontów, hipermarketów i supermarketów.
REKLAMA
Ruch w sklepach. Przed tegoroczną Wielkanocą o 5% zmalał ruch w wielkopowierzchniowych sklepach spożywczych w porównaniu do zeszłorocznego okresu przedświątecznego. Najmniej straciły dyskonty.
Wyniki badania pracowni KANTAR Polska pokazują, jak w ostatnim roku zmieniła się struktura konsumencka. Wciąż największy udział mają rozważni i pragmatyczni shopperzy, którzy starają się jak najtaniej kupować markowe produkty. Ale ta grupa zmalała. Za to przybyło klientów z przymusu i cenoholików. I tylko te dwa segmenty, skupione na szybkim procesie zakupowym oraz cenie, zanotowały wzrosty. Oba mają ex aequo drugie miejsce w rankingu. Dalej są kolejno entuzjaści i ekocentryczni konsumenci. Zarówno klienci kupujący dla zabawy, jak i szukający ekologicznych towarów stracili na znaczeniu. Ubyło też świadomych koneserów, dla których cena nie gra roli. Zajęli przedostatnią pozycję w zestawieniu. Za nimi są domatorzy.
Polacy na zakupach. W ub.r. średnia liczba wizyt statystycznego konsumenta zwiększyła się rdr. o 21,4%. Największy skok zanotowały supermarkety – o 29,4%. Za nimi są dyskonty oraz hipermarkety – odpowiednio 16,7% i 12,5%. Przy tym przeciętna wizyta w placówce handlowej nieznacznie się skróciła rdr. Natomiast średnia liczba różnych sklepów odwiedzanych przez jednego konsumenta powiększyła się z 9 do 10. Ponadto wiadomo, że średni łączny czas spędzony na wszystkich zakupach w ciągu roku, przypadający na jednego klienta, wzrósł o 19,2% rdr.
Większy ruch, mniej klientów. Analiza zachowań ponad 1,2 mln konsumentów wykazała, że w ub.r. ruch w największych formatach handlowych na rynku zwiększył się łącznie o 11,2% w porównaniu z 2021 rokiem. Liderem są dyskonty ze wzrostem rdr. o 14,9%. Na drugim miejscu są hipermarkety – 10%, a na trzecim – supermarkety – 6,4%. Jednak cały rynek rdr. stracił 8,3% kupujących.
REKLAMA
REKLAMA