Samozatrudnienie a prawo pracy
REKLAMA
REKLAMA
Działalność gospodarcza została zdefiniowana w art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (DzU z 2010 r. nr 220, poz. 1447 ze zm.) - jest to zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.
REKLAMA
W ustawie o swobodzie działalności gospodarczej znajduje się także definicja przedsiębiorcy - jest to osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną (np. wspólnota mieszkaniowa, spółka kapitałowa w organizacji) - wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą. Za przedsiębiorców uznaje się także wspólników spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej (art. 4 przywołanej ustawy).
Od samozatrudnienia należy wyraźnie odróżnić instytucję stosunku pracy regulowaną przepisami prawa pracy.
Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca zobowiązuje się do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.).
Zatrudnienie na powyżej wskazanych warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
REKLAMA
O ile do stosunku pracy mają w pełni zastosowanie przepisy prawa pracy, w tym w szczególności Kodeksu pracy, o tyle do samozatrudnionych przepisy te nie znajdują zastosowania. Osoby samozatrudnione współpracują z pozyskanymi przez siebie klientami na podstawie umów cywilnoprawnych.
Wiele osób preferuje zatrudnienie na podstawie stosunku pracy, przede wszystkim z uwagi na trwałość tej formy aktywności zawodowej. Jednakże coraz większe znaczenie, zwłaszcza dla młodego pokolenia, odgrywa niezależność i elastyczność, jakiej nie daje umowa o pracę.
W ramach stosunku pracy to pracodawca ponosi ryzyko związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, w przeciwieństwie do samozatrudnienia, kiedy ryzyko to spoczywa na samym przedsiębiorcy. Samozatrudniony musi przy tym samodzielnie zadbać o znalezienie i utrzymanie klientów.
Pracownik ma obowiązek świadczenia pracy przez 5 dni w tygodniu, 8 godzin na dobę (art. 129 § 1 k.p.). Przesłanki te nie mają racji bytu w przypadku samozatrudnienia. Przedsiębiorca co do zasady ma bowiem swobodę zarówno w wyborze miejsca wykonania usługi, jak i godzin, w których świadczy pracę. Jednak samozatrudnieni często muszą się liczyć z koniecznością świadczenia usług przez więcej niż 5 dni w tygodniu bez godzinowych limitów dobowych.
REKLAMA
Do umowy z samozatrudnionym nie stosujemy przepisów prawa pracy gwarantujących minimalny poziom płacy. Stąd wolno tę kwestię uregulować dowolnie i to zarówno co do wysokości wynagrodzenia, jak i terminów zapłaty czy sposobów rozliczeń (kwoty stałe, prowizje, premie).
W umowie zawieranej przez samozatrudnionego można znacznie swobodniej niż w umowie o pracę kształtować dodatkowe klauzule, np. dotyczące poufności lub zakazu konkurencji - zarówno w trakcie, jak i w określonym czasie po jej zakończeniu. Nie obowiązują bowiem ograniczenia w tym zakresie wynikające z Kodeksu pracy, np. dotyczące wysokości wypłacanego odszkodowania za powstrzymanie się od działalności konkurencyjnej po ustaniu umowy o pracę.
Niewątpliwą korzyścią wynikającą z samozatrudnienia jest opłacanie niższych składek na ZUS (w stosunku do osoby zatrudnionej na etat) - minimalna podstawa ich wysokości może stanowić 60% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek (art. 18 ust. 8 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.). Ponadto podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe samozatrudnionych ubezpieczonych w okresie pierwszych 24 miesięcy kalendarzowych od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej stanowi zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia (art. 18a przywołanej ustawy).
Wadą samozatrudnienia jest mała stabilność zatrudnienia i konieczność samodzielnego prowadzenia księgowości, uiszczania składek ubezpieczeniowych i podatków. Minusy to także:
• brak urlopu wypoczynkowego - w umowie o współpracy można jednak zastrzec prawo do zawieszenia świadczenia usług przez określony czas w roku bez zmiany wynagrodzenia, co może spełnić funkcję analogiczną do urlopu,
• dłuższe terminy zapłaty wynagrodzenia - samozatrudnionego nie dotyczy bowiem pracownicze prawo do otrzymania wynagrodzenia do 10. dnia miesiąca następującego po miesiącu, za który jest wypłacane wynagrodzenie, przy czym również jest to kwestia umowna i zależna od woli stron, jaki sposób i termin zapłaty wynagrodzenia samozatrudnionego zostanie przyjęty,
• szerszy zakres odpowiedzialności - samozatrudnionego nie dotyczą wynikające z Kodeksu pracy zasady odpowiedzialności pracownika i jej ograniczenia, nie ma natomiast przeszkód, aby w umowie ograniczyć odpowiedzialność samozatrudnionego do określonej kwoty, np. tytułem kar umownych, bez możliwości dochodzenia pełnego odszkodowania,
• brak trwałości tej formy aktywności zawodowej - do umowy o współpracy z samozatrudnionym nie mają zastosowania przepisy Kodeksu pracy dotyczące okresów wypowiedzenia, a także dotyczące postępowania w razie odwołania się od wypowiedzenia umowy o pracę. Jednak strony umowy o współpracy mogą wskazać w niej uzgodniony okres wypowiedzenia, a także określić, jakie przyczyny usprawiedliwiają rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia,
• w przypadku samozatrudnionego brak ochrony ze strony związków zawodowych (np. art. 38 k.p.), do samozatrudnionych nie stosuje się także przepisów prawa pracy dotyczących okresów ochronnych przed rozwiązaniem stosunku pracy, np. art. 39 k.p. - zakaz wypowiedzenia umowy o pracę w okresie 4 lat przed nabyciem prawa do emerytury, art. 41 k.p. - zakaz wypowiedzenia umowy w czasie usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
Magdalena Przybysz
radca prawny w Kancelarii adwokacko-radcowskiej Gujski, Zdebiak
REKLAMA
REKLAMA