REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Firmy nie mogą tworzyć baz danych kandydatów do pracy

Łukasz Guza
Łukasz Guza
zastępca redaktora naczelnego DGP
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Pracodawcy powinni niszczyć CV kandydatów do pracy tuż po zakończeniu rekrutacji. Za udostępnienie danych osobowych pracowników innym osobom grozi nawet więzienie. Poszkodowani podwładni mogą ubiegać się o zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych.

W lipcu w internecie pojawiły się dane około 3 tys. kandydatów do pracy w banku Pekao. Miesiąc temu firmie Google skradziono informacje o wszystkich pracownikach zatrudnionych do grudnia 2006 r., a jeszcze wcześniej firma księgowa współpracująca z Alcatelem zgubiła akta osobowe kilkunastu tysięcy swoich podwładnych.

REKLAMA

REKLAMA

To tylko kilka przykładów tego co dzieje się z danymi pracowników i kandydatów do pracy. Pracodawca jest administratorem takich informacji i musi je zabezpieczyć przed innymi osobami. Jeśli nie dopełni tego obowiązku, grozi mu kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności. Natomiast pracownik, który uzna, że naruszone zostały jego dobra osobiste, może żądać od szefa zadośćuczynienia pieniężnego. Firmy powinny być więc ostrożne, bo z ostatnich danych Eurobarometru wynika, że Polacy najlepiej znają przepisy o ochronie danych osobowych w całej Unii Europejskiej.

Szef bez bazy CV

Kodeks pracy jasno precyzuje, jakich danych osobowych może żądać pracodawca od swojego podwładnego, a także od kandydata do pracy. Szef tworzy zbiór takich informacji o pracownikach, ale nie musi zgłaszać go do rejestracji głównemu inspektorowi ochrony danych osobowych (GIODO), gdyż z obowiązku tego zwalnia pracodawców ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 101, poz. 926 z późn. zm.).

REKLAMA

- Natomiast dane osobowe przesłane na potrzeby rekrutacji przez osoby, które ostatecznie nie zostały zatrudnione, powinny zostać zniszczone lub odesłane kandydatowi po zakończeniu rekrutacji na dane stanowisko - mówi Michał Serzycki, główny inspektor ochrony danych osobowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Profesor Małgorzata Gersdorf z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że szefowie firm nie mogą więc tworzyć własnych baz CV, nawet jeśli rotacja kadr w firmie jest duża, a szef przewiduje, że w najbliższym czasie rozpoczną się kolejne rekrutacje.

W polskich firmach normą jest jednak przechowywanie CV kandydatów do pracy po zakończeniu postępowania kwalifikacyjnego. Zazwyczaj nie zabezpieczają one takich dokumentów, więc osoby trzecie mają do nich dostęp.

- Byłam świadkiem sytuacji, gdy do sekretariatu szefa firmy wszedł mężczyzna i zapytał, czy może zostawić swoje CV. Sekretarka poprosiła, aby zostawił je na pliku podobnych dokumentów przy wejściu do biura - mówi Adrianna Dentkowska z firmy rekrutacyjnej SMM Project.

Niebezpieczne pytania

W trakcie rekrutacji szefowie powinni pamiętać nie tylko o zabezpieczeniu danych osobowych kandydatów do pracy, ale także o tym, jakich informacji mogą od nich żądać. Zgodnie z kodeksem pracy nie mogą domagać się od nich np. podania numeru PESEL lub informacji o stanie cywilnym czy planach rodzicielskich albo liczbie posiadanych dzieci.

- Jeżeli jednak sami kandydaci przekażą im takie dane, mogą oni gromadzić je na potrzeby rekrutacji - uważa prof. Małgorzata Gersdorf.

Jej zdaniem, może dojść do sytuacji, gdy zgoda na udostępnienie takich informacji będzie niejako wymuszona, bo osoby starające się o zatrudnienie będą miały świadomość, że odmowa ich udzielenia może zmniejszyć ich szanse na zatrudnienie. A pracodawcy często są zainteresowani nielegalnym pozyskiwaniem danych osobowych pracownika. Na przykład banki nie mogą sprawdzać w trakcie rekrutacji na wszystkie stanowiska, czy dany kandydat nie był karany za przestępstwa przeciwko mieniu lub obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, choć w wielu przypadkach byłoby to uzasadnione.

Kodeks pracy precyzje też, jakie informacje może żądać szef od zatrudnionego pracownika. Pracodawcy łamią jednak te przepisy.

- Często docierają do nas skargi na pracodawców, którzy domagają się od podwładnych przekazania informacji np. o ich stanie zdrowia, choć mogą się oni dowiedzieć jedynie, czy osoba jest zdolna do pracy na danym stanowisku - mówi Michał Serzycki.

Konieczne zadośćuczynienie

Zgodnie z art. 52 wspomnianej ustawy każdy pracodawca, który narusza choćby nieumyślnie obowiązek zabezpieczenia dokumentów zawierających dane osobowe pracowników przed zabraniem przez osobę nieuprawnioną, uszkodzeniem lub zniszczeniem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Musi się liczyć także z możliwością kontroli przez GIODO. W ciągu roku inspektorzy sprawdzają, jak obowiązek ochrony danych osobowych wypełnia około 300 firm.

- Udostępnienie danych osobowych pracownika nieuprawnionym osobom, podobnie jak domaganie się, aby przekazał informacje, jakich nie przewiduje kodeks pracy, może naruszać jego dobra osobiste - mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka z Kancelarii Michałowski, Stefański Adwokaci.

Podkreśla, że na tej podstawie pracownicy mogą więc żądać od pracodawcy zadośćuczynienia pieniężnego.

Firmy powinny też pamiętać, że ustawa o ochronie danych osobowych zobowiązuje ich do prowadzenia dokumentacji opisującej sposób przetwarzania danych osobowych podwładnego (np. kto ma do nich dostęp, czy są jedynie gromadzone, czy wykorzystywane w inny sposób). Na wniosek pracownika szef jest także zobowiązany do poinformowania go o przysługujących mu prawach związanych z ochroną danych osobowych.

300 kontroli dotyczących ochrony danych osobowych pracowników corocznie przeprowadza GIODO

Uprawnienia i obowiązki związane z przechowywaniem danych osobowych

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

ŁUKASZ GUZA

lukasz.guza@infor.pl

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
BCC Mixer: Więcej niż networking - merytoryczna wymiana, realna współpraca

Networking od lat pozostaje jednym z najskuteczniejszych narzędzi rozwoju biznesu. To właśnie bezpośrednie spotkania — rozmowy przy jednym stole, wymiana doświadczeń, spontaniczne pomysły - prowadzą do przełomowych decyzji, nowych partnerstw czy nieoczekiwanych szans. W świecie, w którym technologia umożliwia kontakt na odległość, siła osobistych relacji wciąż pozostaje niezastąpiona. Dlatego wydarzenia takie jak BCC Mixer pełnią kluczową rolę: tworzą przestrzeń, w której wiedza, inspiracja i biznes spotykają się w jednym miejscu.

E-awizacja nadchodzi: projekt UD339 odmieni życie kierowców - nowe opłaty staną się faktem

Wielogodzinne kolejki na przejściach granicznych to zmora polskich i zagranicznych przewoźników drogowych. Ministerstwo Finansów i Gospodarki pracuje nad projektem ustawy, który ma całkowicie zmienić zasady przekraczania granicy przez pojazdy ciężarowe. Tajemnicza nazwa „e-awizacja" kryje w sobie rozwiązanie, które może zrewolucjonizować transport międzynarodowy. Czy to koniec kosztownych przestojów?

Employer branding pachnący nostalgią

Rozmowa z Tomaszem Słomą, szefem komunikacji w eTutor i ProfiLingua (Grupa Tutore), pomysłodawcą „EBecadła” i „Książki kucHRskiej” o tym, jak połączenie wspomnień, edukacji i kreatywności pozwala opowiadać o budowaniu wizerunku pracodawcy w zupełnie nowy, angażujący sposób.

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem: 5 silnych argumentów

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem. Przedstawiają 5 silnych argumentów przeciwko dalszemu procedowaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.

REKLAMA

Bruksela wycofuje się z kontrowersyjnego przepisu. Ta zmiana dotknie miliony pracowników w całej Europie, w tym w Polsce

Obowiązkowe szkolenia z obsługi sztucznej inteligencji miały objąć praktycznie każdą firmę korzystającą z narzędzi AI. Tymczasem Komisja Europejska niespodziewanie zaproponowała rewolucyjną zmianę, która może całkowicie przewrócić dotychczasowe plany przedsiębiorców. Co to oznacza dla polskich firm i ich pracowników? Sprawdź, zanim będzie za późno.

Optymalizacja podatkowa. Praktyczne spojrzenie na finansową efektywność przedsiębiorstwa

Optymalizacja podatkowa. Pozwala legalnie obniżyć obciążenia, zwiększyć płynność finansową i budować przewagę konkurencyjną. Dzięki przemyślanej strategii przedsiębiorstwa mogą zachować więcej środków na rozwój, minimalizować ryzyko prawne i skuteczniej konkurować na rynku.

Zmiany w CEIDG od 2026 r. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Stopniowo zmiany wejdą w życie w 2026, 2027 i 2028 r.

Idą duże zmiany w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Będzie digitalizacja i prostsza obsługa dla przedsiębiorców. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Zmiany będą wprowadzane stopniowo w 2026, 2027 i 2028 r. Czego dotyczą?

Jeden podpis zmienił losy całej branży. Tysiące Polaków czeka przymusowa zmiana

Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję, która wywraca do góry nogami polski sektor futrzarski wart setki milionów złotych. Hodowcy norek i lisów mają czas do końca 2033 roku na zamknięcie działalności. Za nimi stoją tysiące pracowników, których czekają odprawy i poszukiwanie nowego zajęcia. Co oznacza ta historyczna zmiana dla przedsiębiorców, lokalnych społeczności i zwierząt?

REKLAMA

3 tys. zł na jeden pojazd. Można już składać wnioski o dofinansowanie do wymiany tachografów

Od 1 grudnia od godz. 10:00 firmy transportowe z przewozami do państw UE mogą już składać wnioski o dofinansowanie do wymiany tachografów. Na jeden pojazd należy się kwota do 3 tys. zł. Obowiązuje zasada kto pierwszy, ten lepszy.

Polskie banknoty w portfelach świata. Jak PWPW buduje swoją pozycję na globalnym rynku Gwatemala, Peru, Paragwaj [Gość Infor.pl]

Dla większości z nas to kraje widziane raczej na wakacyjnych zdjęciach niż w kontekście polskiego przemysłu. A jednak właśnie tam obywatele płacą banknotami wyprodukowanymi w > Polsce. I nie chodzi o druk, ale o pełną produkcję. O to, jak powstają > te banknoty i dlaczego świat tak chętnie zamawia je w Warszawie, > opowiadała Grażyna Rafalska, dyrektor Biura Sprzedaży Polskiej > Wytwórni Papierów Wartościowych.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA