Za przestępstwa menedżera odpowie też firma
REKLAMA
REKLAMA
Obowiązująca ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (Dz.U. z 2002 r. nr 197, poz. 1661) nie realizuje zakładanych celów - twierdzą eksperci. Na podstawie jej przepisów prokuratura skierowała do sądu tylko 53 wnioski o wszczęcie postępowania, a sądy rozpoznały 24 sprawy. Orzekały one najczęściej o zakazie reklamy, podaniu orzeczenia do publicznej wiadomości, przepadku korzyści majątkowej pochodzącej z czynu zabronionego. Najwyższa zaś wymierzona kara pieniężna wyniosła 12 tys. zł.
REKLAMA
Podwójna odpowiedzialność
REKLAMA
Za jedną z kluczowych przyczyn niskiej skuteczności ustawy resort sprawiedliwości uznaje obowiązywanie reguł uzależniających możliwość pociągnięcia firmy do odpowiedzialności od uprzedniego skazania osoby fizycznej (menedżera), której zachowanie przyniosło lub mogło przynieść korzyść firmie.
- Dziś możliwość wszczęcia postępowania w przedmiocie odpowiedzialności podmiotu zbiorowego warunkuje fakt wcześniejszego zakończenia postępowania podatkowego - mówi Andrzej Wąsowski, radca prawny z Kancelarii Prawnej TLS - Tax & Legal Services. Aby było to możliwe, najczęściej musi zakończyć się postępowanie sądowoadministracyjne, wszczęte na skutek odwołania się od decyzji organów podatkowych. Dopiero po wydaniu prawomocnego wyroku decyzja podatkowa jest ostateczna. Następnie w postępowaniu sądowym stwierdzone musi zostać popełnienie przestępstwa skarbowego przez osobę fizyczną. Dopiero zakończenie tych dwóch postępowań umożliwia rozpatrzenie odpowiedzialności firmy (stowarzyszenia, fundacji) na podstawie ustawy - twierdzi radca prawny.
Projekt przewiduje wprowadzenie zasady dwutorowości odpowiedzialności polegającej na tym, iż firma będzie ponosiła odpowiedzialność niezależnie od menedżera.
- Zmiany dopuszczają możliwość wezwania firmy do udziału w postępowaniu przeciwko menedżerowi jeszcze w toku postępowania przygotowawczego. Ponadto można będzie pociągnąć do odpowiedzialności podmiot zbiorowy w niektórych przypadkach, gdy niemożliwe okaże się pociągnięcie do odpowiedzialności osoby fizycznej - mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości.
I instancja
Ministerstwo chce też przekazać do sądów okręgowych orzekanie w pierwszej instancji w sprawach odpowiedzialności firm. Dotychczas rozpoznawały je sądy rejonowe.
- Konieczne jest wprowadzenie rozwiązania, w myśl którego warunkiem odpowiedzialności firmy powinien być wyłącznie brak należytego nadzoru nad osobą mającą realny wpływ na działalność firmy, która popełnia przestępstwo - uważa Łukasz Chojniak, doktorant na Wydziale Prawa i Administracji UW.
Realna kara pieniężna
Kolejna propozycja zmian polega na obniżeniu wysokości kar nakładanych na firmy.
- Poprawka ma na celu urealnienie wysokości środka karnego, tak aby wysokość kary odpowiadała realiom gospodarczym. Zgodnie bowiem z przepisami konstytucji kary mają być skuteczne, proporcjonalne i zniechęcające - mówi Grzegorz Żurawski.
Górna granica odpowiedzialności finansowej podmiotu zbiorowego ma zostać obniżona do 5 mln zł. Dziś ustawa przewiduje możliwość kar w wysokości nawet 20 mln zł.
- Jest to dobra zmiana, która ograniczy restrykcyjność obowiązującej ustawy - twierdzi Andrzej Wąsowski.
Sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia kary pieniężnej, gdy czyn menedżera nie przyniósł firmie korzyści. Będzie to możliwe także wtedy, gdy stopień zawinienia osób zarządzających firmą był znikomy albo ich zawinienie nie było społecznie niebezpieczne.
Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, nie będzie już zamkniętego katalogu przestępstw, za które można pociągnąć firmę do odpowiedzialności.
Firma ma podlegać odpowiedzialności za czyn zabroniony menedżera, zawsze gdy jego zachowanie przyniosło lub może przynieść firmie korzyść, choćby niemajątkową.
24 sprawy dotyczące odpowiedzialności firm zostały dotychczas rozpoznane
5 mln zł ma wynosić górna granica odpowiedzialności finansowej firmy
Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
DARIA STOJAK
daria.stojak@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA