REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Firmy będą płacić więcej za delegowanych pracowników

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

ZUS wyjątkowo będzie zezwalał firmom na opłacanie składek do naszego systemu za pracowników ponownie delegowanych. Już od 1 lipca tego roku zmienią się zasady opłacania składek za delegowanych do Niemiec pracowników. Firmy mogą zwalniać pracowników pracujących na długoletnich kontraktach zagranicznych.

NOWOŚĆ

REKLAMA

Polskie firmy zapłacą za delegowanych pracowników wyższe składki do systemów ubezpieczeniowych państw UE. Jak dowiedziała się GP, ZUS ograniczy liczbę decyzji zezwalających firmom na opłacanie składek do naszego systemu od kolejnych delegacji trwających do 12 miesięcy.

Politykę wobec pracowników delegowanych zmienia też niemiecki organ rentowy DVKA, który zezwoli na ubezpieczenie pracownika w Polsce najwyżej przez pięć lat, sumując wszystkie okresy jego zatrudnienia w Niemczech. Później trzeba będzie płacić niemieckie, wyższe składki. Zdaniem przedsiębiorców zwiększy to koszty prowadzonej działalności i wymusi większą rotację pracowników.

Liczy się dobra wola

Zgodnie z rozporządzeniem Rady (EWG) nr 1408/71 przez 12 miesięcy pracownik delegowany podlega ubezpieczeniu w kraju siedziby pracodawcy. Polski pracodawca przez ten czas płaci więc składki do ZUS.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Firma może jednak bezpośrednio po upływie tego okresu złożyć wniosek do organu rentowego za granicą, że chce opłacać składki do ZUS przez kolejne 12 miesięcy. Taka zgoda zależy od dobrej woli zagranicznego organu. Podobnie jest, gdy polski przedsiębiorca deleguje pracownika na okres do pięciu lat. Może wystąpić do zagranicznego organu z prośbą o zgodę na opłacanie składek do ZUS.

Pracodawcy są zainteresowani utrzymaniem pracownika w polskim ubezpieczeniu, bo w Polsce opłacają niższe składki niż w krajach UE. Polskie przepisy pozwalają na tzw. sztuczne obniżanie podstawy wymiaru składki. Od wynagrodzenia odejmuje się równowartość diety za każdy dzień pobytu za granicą. W krajach unijnych składkę płaci się od całej płacy. Na przykład od 2 tysięcy euro zarobionych w Niemczech odjąć należy równowartość 30 lub 31 diet, w zależności od tego, ile dni liczył miesiąc. Dieta do Niemiec wynosi 42 euro za jeden dzień. Zatem 2 tys. euro trzeba pomniejszyć o 1260 euro (42 x 30). Otrzymaną kwotę 740 euro przeliczoną na złote trzeba jeszcze porównać z przeciętnym wynagrodzeniem, bo podstawa opłacania składek za delegowanego pracownika nie może być niższa od tej kwoty.

Praktyka firm

- Firmy, aby płacić niższe składki do ZUS, obchodzą unijne przepisy - mówi Anna Siwiecka, naczelnik z departamentu ubezpieczeń i składek w Centrali ZUS.

Tłumaczy, że pracownicy po zakończeniu 12-miesięcznej delegacji wracają do Polski, a ich pracodawcy już po kilku miesiącach ponownie występują do ZUS (gdy chcą oddelegować pracownika do 12 miesięcy) lub do instytucji ubezpieczeniowej kraju UE (gdy delegacja ma trwać dłużej) o umożliwienie opłacania składek do ZUS. Zakład dotychczas często wyraża na to zgodę. Z kolei Niemcy, Francja, Belgia i Holandia, kraje w których jest najwięcej pracowników z Polski, stosują różną praktykę. Niemcy, w których pracuje połowa z 242 tys. pracowników delegowanych, stosują obecnie liberalne podejście.

- Strona niemiecka z reguły zgadza się na opłacanie składek do ZUS - mówi Anna Siwiecka.

Dodaje, że np. Francja też ma liberalne podejście, ale jedynie do specjalistów, których brakuje na tamtejszym rynku pracy, np. informatyków czy inżynierów. Odmownie rozpatrują wnioski w sprawie np. murarzy, betoniarzy czy posadzkarzy.

- W takim przypadku firmy nie składają nawet wniosków o pozostawienie pracownika w polskim systemie ubezpieczeniowym - mówi Anna Siwiecka.

Wskazuje, że firma odwołuje wtedy pracownika z delegacji, a następnie występuje do ZUS o zgodę na opłacanie polskich składek przez kolejne 12 miesięcy.

Składki po nowemu

ZUS chce jednak skończyć z praktyką, że ta sama osoba może do emerytury pracować na kontraktach zagranicznych i mieć opłacane składki do naszego systemu. Zezwoli na opłacanie składek do naszego systemu od ponownie delegowanego pracownika na 12 miesięcy tylko w wyjątkowych sytuacjach losowych. Firma będzie więc mogła ponownie złożyć wniosek do ZUS, jeśli przyczyną powrotu pracownika do kraju była np. śmierć osoby bliskiej czy choroba pracownika.

- Firma, jeśli chce płacić składki do ZUS od pracownika, który jest za granicą dłużej niż rok, musi wystąpić do zagranicznego organu rentowego - mówi Anna Siwiecka.

ZUS będzie stosował taką praktykę m.in. ze względu na naciski, jakim podlega ze strony zagranicznych instytucji ubezpieczeniowych. Na przykład niemiecki organ rentowy DVKA na początku maja poinformował ZUS, że od 1 lipca 2008 r. wprowadzi nowe zasady rozliczania delegacji. Firma polska najwyżej przez pięć lat zapłaci składki do ZUS, pod warunkiem że łączny okres pracy delegowanego pracownika na terytorium Niemiec nie przekracza pięciu lat. DVKA automatycznie będzie otrzymywać składki, jeśli pracownik pracował tam dłużej.

- Delegowany będzie mógł pozostać w polskim ubezpieczeniu, tylko jeśli wystąpi co najmniej 12-miesięczna przerwa w oddelegowaniu - wyjaśnia Anna Siwiecka.

Zdaniem prof. Gertrudy Uścińskiej z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych stanowisko DVKA jest dopuszczalne w świetle unijnego prawa. Jej zdaniem podejście DVKA nie wpłynie jednak na zaostrzenie stanowiska innych krajów UE w zakresie ubezpieczania delegowanych pracowników.

Zaniepokojeni przedsiębiorcy

Zdaniem Edwarda Szwarca, wiceprzewodniczący Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, zapowiadane zmiany spowodują, że polskie firmy poniosą większe koszty.

- Obniży to konkurencyjność naszych firm - mówi.

Firmy, żeby nie płacić składek do krajów UE, będą musiały wymieniać załogi. Według Krystyny Babelskiej z Budimeksu częste stosowanie rotacji pracowników jest mało prawdopodobne, bo brakuje rąk do pracy w Polsce.

- Ewentualna rotacja spowoduje utratę przez firmy doświadczonych pracowników, którzy nie będą chcieli pracować za stawki krajowe, albo dla których firma nie będzie miała pracy w kraju - Maria Ziółkowska z Budeksportu.

242 tys. polskich pracowników jest oddelegowanych do pracy w krajach UE

6,7 proc. wynosi wskaźnik bezrobocia w Unii Europejskiej

Ubezpieczenie delegowanych pracowników

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

PAWEŁ JAKUBCZAK

pawel.jakubczak@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA