REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Za rok firmy mogą zwalniać, bo rosną koszty

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Mirek Kuk
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

W stosunku do tempa wzrostu płac wydajność najsłabiej rośnie w branży budowlanej. Rosnące wynagrodzenia będą powodować spadek atrakcyjności Polski dla zagranicznych inwestorów. Problemy przedsiębiorców ze wzrostem wynagrodzeń dla pracowników na razie niweluje wysoki popyt wewnętrzny.

Presja płacowa oraz trudności z pozyskaniem wykwalifikowanych pracowników są coraz większym problemem dla rodzimych przedsiębiorców. Czy polska gospodarka zacznie być coraz mniej konkurencyjna?

REKLAMA

Praca coraz droższa

- Koszty pracy - zarówno w przeliczeniu na jednego zatrudnionego, jak i na jednostkę produktu - systematycznie rosną. Wzrost kosztów pracy od razu powoduje, że konkurencyjność polskiego produktu na rynkach światowych jest gorsza. Bo ile można schodzić z marżą? - mówi Maria Bieć-Drozdowicz z Instytutu Badań Koniunktury BIEC.

- Firmy, planując dalszą działalność, muszą coraz większą uwagę zwracać na wzrost płac, a nie tylko czynniki czysto ekonomiczne. W zależności od charakteru działalności wynagrodzenie stanowi różną część kosztów firm, ale przeciętnie się przyjmuje się, że jest to ok. 20 proc. - mówi Małgorzata Krzysztoszek, ekspert PKPP Lewiatan.

Z danych GUS wynika, że w III i IV kwartale wzrost wynagrodzeń następował szybciej niż wzrost pozostałych kosztów przedsiębiorstw.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- A trzeba pamiętać, że w pozostałych kosztach znajdują się pozycje, których ceny rosną też bardzo szybko, jak np. surowce czy energia. Jest to zatem poważny problem - mówi Małgorzata Krzysztoszek.

Z drugiej strony przez wiele lat wydajność pracy rosła, a płace stały. Ponadto firmy nadal wypracowują znakomite zyski (według GUS wynik finansowy ze sprzedaży produktów wzrósł w 2007 o 19 proc. do 95 mld zł).

REKLAMA

- Wzrost płac w takiej skali wystąpił po raz pierwszy, ale ciągle rośnie wydajność, więc firmy mają pewien margines konkurencyjności. Poza tym efekty wzrostu płac nie od razu przekładają się na ceny, przedsiębiorcy mogą obniżać marże - ocenia Juliusz Kotyński z Instytutu Badania Rynku, Konsumpcji i Koniunktur.

- Ale wysoki popyt wewnętrzny i zewnętrzny sprawia, że nie widać jeszcze wyraźnego wpływu na marże przedsiębiorstw. Powoli to się odbija na wynikach, ale z drugiej strony nie jest to jeszcze kłopot dla kierownictwa firm, bo nie zmniejsza to znacząco zysków. Trudność może dotyczyć rynku usług, bo w usługach ciężko zwiększyć wydajność, przynajmniej ciężej niż w produkcji. Z drugiej strony płace w usługach rosną wolniej, więc na razie się to wszystko równoważy - mówi Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku.

Są już jednak przedsiębiorstwa, które podnoszą płace niezależnie od wydajności.

- Z badań PKPP Lewiatan wynika, że jeszcze latem ubiegłego roku nieco ponad połowa firm podnosiła płace w odpowiedzi na rosnącą wydajność, ale prawie 20 proc. robi to, nie patrząc na wzrost wydajności. To bardzo niebezpieczna sytuacja, bo może doprowadzić do rozpoczęcia przerzucania kosztów na swoje produkty czy usługi - ocenia Małgorzata Krzysztoszek.

Jakub Borowski z Invest Banku nie wyklucza nawet tego, że już w 2009 roku przedsiębiorstwa będą musiały dostosować wielkość zatrudnienia do rosnących kosztów pracy.

- Co prawda ostatnie miesiące przyniosły spadek jednostkowych kosztów pracy, ale zakładając, że dynamika wynagrodzeń pozostanie nadal dwucyfrowa, a złoty będzie się wzmacniał, to przed takim dylematem mogą stanąć polscy eksporterzy działający na szczególnie konkurencyjnych rynkach - dodaje.

Zagrożone budownictwo

Zarówno dane GUS, jak i badania innych ośrodków, m.in. Lewiatana, pokazują, że wyjątkowo wysoki wzrost płac dotyczy budownictwa.

- Z badań przeprowadzonych przez nas od początku 2006 do połowy 2007 roku wynika, że w budownictwie odsetek firm, które przyjmując nowego pracownika, musiały zaproponować mu płacę wyższą od wcześniej szacowanej, był najwyższy i wyniósł 65,6 proc. Dla porównania w przemyśle było to 48, a w handlu 44 proc.

Jednocześnie to właśnie budownictwo jest branżą, w której najczęściej płace nie nadążają za wydajnością.

- Zagrożenie spadkiem konkurencyjności dotyczy w największym stopniu budownictwa, ta rozbieżność między wzrostem wynagrodzeniem a wydajnością jest największa. Obserwowaliśmy tego skutki w postaci największego wzrostu cen. Uniknęlibyśmy tego, otwierając polski rynek pracy - mówi ekspert PKPP Lewiatan.

Wzrost kosztów wpłynął na kondycję spółek budowlanych, co widać było po wynikach kwartalnych.

- W III kwartale czynnik wzrostu kosztów był widoczny w spółkach budowlanych. Ale już w IV spółki budowlane zaczęły sobie z tym radzić - ocenia Tomasz Kaczmarek, doradca inwestycyjny DM BZ WBK.

Być może wynika to z faktu, że w Polsce utrzymuje się i prawdopodobnie będzie utrzymywał się nadal wysoki popyt na usługi budowlane ze względu na stale wysoki popyt na mieszkania, ale także inwestycje infrastrukturalne.

Szansa w Euro 2012

- W normalnych warunkach podnoszenie cen w budownictwie doprowadziłoby do punktu, w którym odbiorcy zrezygnowaliby z produktów czy usług. W Polsce mamy teraz specyficzną sytuację, bo potrzeby są bardzo duże, chociażby związane z Euro 2012. Pieniądze na wyższe pensje np. dla budowlańców będą musiały się znaleźć, ale to oznacza, że w przypadku np. Euro 2012 koszty będą wyższe - mówi Małgorzata Krzysztoszek.

Rosnące koszty pracy w Polsce osłabiają konkurencyjność gospodarki i sprawiają, że inwestorzy zagraniczni szukają lepszych lokalizacji dla swoich przedsięwzięć.

- W Polsce jest takie przeświadczenie, że jesteśmy konkurencyjni, bo praca jest u nas tania. Tymczasem są kraje, nie tylko w naszym regionie, ale też bardziej na Wschód, w których koszty są jeszcze niższe. Na przykład Ukraina czy nawet kraje leżące w Azji korzystają z tego, co było naszym udziałem na początku lat 90. - mówi Maria Bieć-Drozdowicz.

Szczególnie narażone są na to branże oferujące mało wyspecjalizowane produkty czy zajmujące się eksportem zaopatrzeniowym.

- Branże typu przemysł drzewny, meble, przemysł lekki są najbardziej narażone na konkurencję z krajów o niższych kosztach - mówi Juliusz Kotyński.

Niewielkie spowolnienie

Wszyscy rozmówcy GP są zgodni, że mimo wyższych kosztów pracy ewentualne spowolnienie gospodarcze nie będzie duże - głównym motorem pozostanie popyt wewnętrzny. Z jednej strony rosnące płace pogarszają warunki funkcjonowania firm, ale z drugiej, te same płace napędzają sprzedaż detaliczną, choć tylko w krótkim okresie.

- Trudno mówić o spowolnieniu, kiedy prognozowany wzrost PKB wyniesie 5,5 proc. - mówi ekspert Lewiatana.

- Szczyt cyklu koniunkturalnego mamy już za sobą, ale fundamenty gospodarki pozostają nadal dobre. Spowolnienie powinno być zatem niewielkie - dodaje Elżbieta Adamowicz z Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH.

- Z naszych badań wynika, że lekki spadek aktywności już dotknął sektor budownictwa i przemysł przetwórczy, słabiej radzi sobie także bankowość i handel, ale nie są to duże zmiany. W dobrej kondycji pozostają natomiast rolnicy i gospodarstwa domowe - dodaje.

Mirek Kuk

miroslaw.kuk@infor.pl

OPINIE

RENATA JUSZKIEWICZ

dyrektor Metro Group, właściciela m.in. sieci Real i Makro

Na razie nie widzimy żadnych przesłanek, które pozwalałyby nam sądzić, że gospodarka zwalnia. Przy rosnącej koniunkturze rosną również inne parametry ekonomiczne, w tym płace i wydatki. Podobnie jak inne branże, odczuwamy rosnącą presję płacową. Jednak nie jest ona w stanie wyhamować pozytywnych skutków wzrostu gospodarczego, ponieważ wzrost sprzedaży konsumpcyjnej od kilku lat utrzymuje się na poziomie około 15 proc., i to jest bardzo dobry wynik. Jako branża obserwujemy ciągły wzrost naszych przychodów. Trzeba również pamiętać, że rosnące wynagrodzenia sprzyjają większym wydatkom. Ludzie, którzy więcej zarabiają, przeznaczają więcej pieniędzy na wydatki.

KONRAD JASKÓŁA

prezes Polimex-Mostostal

Koszty robocizny, w zależności od spółki z naszej grupy, wahają się w przedziale 10-20 proc. W latach 2006 i 2007 podnosiliśmy płace w grupie rok do roku średnio o 10 proc. W związku z tym koszty naszej działalności się zwiększyły, a płace w kosztach mają coraz większy udział. Wzrost kosztów firmy, w tym płac, jest zagrożeniem dla spółki tylko w przypadku kontraktów długoterminowych, bo wtedy spada rentowność wynegocjowanych kontraktów. W przypadku innych inwestycji wzrosty kosztów zawarte są w wartości kontraktu. Obecnie większym zagrożeniem niż ewentualne spowolnienie wzrostu gospodarczego dla branży budowlanej są skomplikowane regulacje prawne, które często uniemożliwiają skuteczne przeprowadzenie przetargu. Większość szeroko rozumianych inwestycji infrastrukturalnych realizowana jest za środki unijne i w tej kwestii na pewno nie grozi nam zapaść.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sukcesja w firmach rodzinnych: kluczowe wyzwania i rosnąca rola fundacji rodzinnych

29 maja 2025 r. w warszawskim hotelu ARCHE odbyła się konferencja „SUKCESJA BIZNES NA POKOLENIA”, której idea narodziła się z współpracy Business Centre Club, Banku Pekao S.A. oraz kancelarii Domański Zakrzewski Palinka i Pru – Prudential Polska. Różnorodne doświadczenia i zakres wiedzy organizatorów umożliwiły kompleksowe i wielowymiarowe przedstawienie tematu sukcesji w firmach rodzinnych.

Raport Strong Women in IT: zgłoszenia do 31 lipca 2025 r.

Ruszył nabór do raportu Strong Women in IT 2025. Jest to raport mający na celu przybliżenie osiągnięć kobiet w branży technologicznej oraz w działach IT-Tech innych branż. Zgłoszenia do 31 lipca 2025 r.

Gdy ogień nie jest przypadkiem. Pożary w punktach handlowo-usługowych

Od stycznia do początku maja 2025 roku straż pożarna odnotowała 306 pożarów w obiektach handlowo-usługowych, z czego aż 18 to celowe podpalenia. Potwierdzony przypadek sabotażu, który doprowadził do pożaru hali Marywilska 44, pokazuje, że bezpieczeństwo pożarowe staje się kluczowym wyzwaniem dla tej branży.

Przedsiębiorcy zyskają nowe narzędzia do analizy rynku. Współpraca GUS i Rzecznika MŚP

Nowe intuicyjne narzędzia analityczne, takie jak Dashboard Regon oraz Dashboard Koniunktura Gospodarcza, pozwolą firmom na skuteczne monitorowanie rynku i podejmowanie trafniejszych decyzji biznesowych.

REKLAMA

Firma w Anglii w 2025 roku – czy to się nadal opłaca?

Rok 2025 to czas ogromnych wyzwań dla przedsiębiorców z Polski. Zmiany legislacyjne, niepewne otoczenie podatkowe, rosnąca liczba kontroli oraz nieprzewidywalność polityczna sprawiają, że coraz więcej firm poszukuje bezpiecznych alternatyw dla prowadzenia działalności. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków pozostaje Wielka Brytania. Mimo Brexitu, inflacji i globalnych zmian gospodarczych, firma w Anglii to nadal bardzo atrakcyjna opcja dla polskich przedsiębiorców.

Windykacja należności krok po kroku [3 etapy]

Niezapłacone faktury to codzienność, z jaką muszą się mierzyć w swej działalności przedsiębiorcy. Postępowanie windykacyjne obejmuje szereg działań mających na celu ich odzyskanie. Kluczową rolę odgrywa w nim czas. Sprawne rozpoczęcie czynności windykacyjnych zwiększa szanse na skuteczne odzyskanie należności. Windykację możemy podzielić na trzy etapy: przedsądowy, sądowy i egzekucyjny.

Roczne rozliczenie składki zdrowotnej. 20 maja 2025 r. mija ważny termin dla przedsiębiorców

20 maja 2025 r. mija ważny termin dla przedsiębiorców. Chodzi o rozliczenie składki zdrowotnej. Kto musi złożyć dokumenty dotyczące rocznego rozliczenia składki na ubezpieczenie zdrowotne za 2024 r.? Co w przypadku nadpłaty składki zdrowotnej?

Klienci nie płacą za komórki i Internet, operatorzy telekomunikacyjni sami popadają w długi

Na koniec marca w rejestrze widniało niemal 300 tys. osób i firm z przeterminowanymi zobowiązaniami wynikającymi z umów telekomunikacyjnych - zapłata za komórki i Internet. Łączna wartość tych zaległości przekroczyła 1,4 mld zł. Największe obciążenia koncentrują się w stolicy – mieszkańcy Warszawy zalegają z płatnościami na blisko 130 mln zł, w czołówce jest też Kraków, Poznań i Łódź.

REKLAMA

Leasing: szykowana jest zmiana przepisów, która dodatkowo ułatwi korzystanie z tej formy finansowania

Branża leasingowa znajduje się obecnie w przededniu zmian legislacyjnych, które jeszcze bardziej ułatwią zawieranie umów. Dziś, by umowa leasingu była ważna, wymagana jest forma pisemna, a więc klient musi złożyć kwalifikowany podpis elektroniczny lub podpisać dokument fizycznie. To jednak już niebawem może się zmienić.

Spółka cywilna – kto jest odpowiedzialny za zobowiązania, kogo pozwać?

Spółka cywilna jest stosunkowo często spotykaną w praktyce formą prowadzenia działalności gospodarczej. Warto wiedzieć, że taka spółka nie ma osobowości prawnej i tak naprawdę nie jest generalnie żadnym samodzielnym podmiotem prawa. Jedynie niektóre ustawy (np. ustawy podatkowe) nadają spółce cywilnej przymiot podmiotu praw i obowiązków. W jaki sposób można pozwać kontrahenta, który prowadzi działalność w formie spółki cywilnej?

REKLAMA