Firmy będą mogły swobodnie powierzać prace wybranym podwykonawcom
REKLAMA
REKLAMA
Zmiana prawa
REKLAMA
Zasadą stanie się - na wzór kodeksu cywilnego - możliwość zlecania zamówienia podwykonawcom. Tylko wyjątkowo, ze względu na specyfikę zamówienia, zamawiający będzie mógł wskazać, że część lub całość zamówienia nie może być zrealizowana przez podwykonawców. Przyjęcie takich rozwiązań zakłada projekt nowelizacji prawa zamówień publicznych.
- Prawo zamówień publicznych jest częścią prawa cywilnego, świadczy o tym choćby art. 14 p.z.p., który w sprawach nieuregulowanych nakazuje stosować k.c., podobną regulację w odniesieniu do umów w sprawach zamówień zawiera art. 139 p.z.p. Dlatego wzorowanie się na przepisach kodeksu cywilnego - jeżeli tylko zachodzi taka potrzeba - jest jak najbardziej uzasadnione - wskazuje Dominik Wojcieszek, prawnik z Kancelarii Prawnej Jerzy T. Pieróg.
Swoboda działalności
Zmiany ucieszą przedsiębiorców - zarówno tych, którzy ubiegają się o zamówienia, jak i małe firmy, które często funkcjonują dziś tylko dzięki podzlecaniu im różnych zadań.
REKLAMA
- Zmiana art. 36 ust. 5 p.z.p. idzie w dobrym kierunku. Będzie jasne, iż zasadą jest możliwość posługiwania się podwykonawcami, a zakaz korzystania z nich będzie tylko wyjątkiem - ocenia Piotr Trębicki, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego Piotr Trębicki.
Z jego doświadczenia wynika, że zamawiający w wielu postępowaniach dosyć swobodnie wskazywali części przedmiotu zamówienia, których wykonania wybrany wykonawca nie mógł powierzyć podwykonawcom. Niejednokrotnie zakazy obejmowały niemal całe zamówienia.
- Nadmierne ograniczanie swobody wykonawców ograniczało konkurencyjność zamówień publicznych. W wielu przypadkach, np. w większości dostaw, dla zamawiających nie powinno mieć znaczenia, czy dostawę zrealizuje wykonawca czy jego podwykonawca - mówi Piotr Trębicki.
Dodaje, że w dostawach gwarantem jakości otrzymanych towarów powinien być nie tyle wykonawca, co prawidłowy opis przedmiotu zamówienia i wskazanie cech jakościowych pożądanego towaru.
Bezpieczeństwo zamawiających
Zdaniem Piotra Trębickiego zmiany będą także korzystne dla zamawiających, choć ci przekonają się o tym dopiero w dłuższej perspektywie, np. na skutek wzrostu konkurencyjności postępowań.
- Z jednej strony, zachowana zostanie możliwość korzystania z podwykonawców przy realizacji zamówienia - co należy uznać za zmianę korzystną dla przedsiębiorców, zarówno tych, którzy uzyskają zamówienie jak i podwykonawców. Z drugiej strony, w uzasadnionych przypadkach zamawiający będzie mógł wymagać osobistego świadczenia. Projektowane rozwiązanie uwzględnia więc także potrzeby zamawiających, bowiem często ze względu na charakter zamówienia uzasadnione jest, aby zamówienie było w całości wykonane przez wybranego wykonawcę, a nie podwykonawcę - ocenia Dominik Wojcieszek.
Ryzyko zmów
REKLAMA
Korzystanie z podwykonawców jest potrzebne, a niekiedy wręcz konieczne. Jednak możliwość przekazywania niemal całości zamówienia innemu podwykonawcy może stanowić mechanizm wspomagający zmowy przetargowe. Nieuczciwi przedsiębiorcy mogą się umówić, że jeden z nich oficjalnie będzie się ubiegał o zamówienie, a potem w razie wygranej przekaże realizację zamówienia innej firmie, która nie miałaby szans w przetargu ze względu na wysokie wymagania dotyczące wiarygodności i możliwości finansowych firm.
- Sama dopuszczalność powierzenia całości (a nie tylko części) prac podwykonawcom, potwierdzona projektowanym zapisem noweli, budzi jednak pewne zastrzeżenia. W przypadku powierzenia wykonania całego zamówienia publicznego podwykonawcom wykonawca staje się bowiem bardziej gwarantem i organizatorem prac niż ich faktycznym wykonawcą - wskazuje Aldona Kowalczyk, radca prawny, szef zespołu zamówień publicznych w Kancelarii Salans.
W prawie wspólnotowym istnieje przyzwolenie na korzystanie z podwykonawców przy realizacji zamówienia publicznego. W preambule dyrektyw jest zapis: W celu zachęcenia małych i średnich przedsiębiorstw do udziału w rynku zamówień publicznych zaleca się uwzględnienie przepisów na temat podwykonawstwa.
Jednak zdaniem Aldony Kowalczyk zalecenie to wynika przede wszystkim z tego, iż małe i średnie przedsiębiorstwa samodzielnie nie mogłyby konkurować z dużymi podmiotami. Zatem przepisy krajowe powinny umożliwiać wykonywanie podwykonawcom części zamówienia.
EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA
ewa.graczewska-ivanova@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA