REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polskie firmy uciekają za granicę

Krzysztof Polak
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Bariery prawne utrudniają działalność firm w Polsce - twierdzą pracodawcy. W Czechach działa już 700 spółek prawa handlowego z 25-proc. udziałem kapitału polskiego. Natomiast w Wielkiej Brytanii  Polacy założyli już ponad 45 tys. podmiotów gospodarczych.

Ze względu na bariery prawne i biurokratyczne coraz więcej polskich przedsiębiorców przenosi działalność gospodarczą za granicę. Liczba polskich inwestycji poza granicami naszego kraju rośnie szczególnie szybko od dwóch lat - alarmuje Konfederacja Pracodawców Polskich (KPP).

REKLAMA

W Polsce bez zmian

- Projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, który trafił już do Sejmu, zawiera tylko zmiany w zakresie wydawania wiążących interpretacji podatkowych oraz wprowadza możliwość zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej, ograniczając ją do przedsiębiorców niezatrudniających pracowników. To zdecydowanie za mało - twierdzi Adam Ambrozik z KPP.

W 2007 roku polscy przedsiębiorcy zainwestowali w innych krajach ponad 2,6 miliarda złotych. Z obliczeń KPP wynika, że Dwory, Złomrex i grupa Asseco są rekordzistami pod względem ubiegłorocznych przejęć zagranicznych.

- Dla polskich firm bardzo ważnym rynkiem jest Europa Środkowo-Wschodnia, gdyż ma duży potencjał wzrostu - wskazuje Maciej Flak z KPP. - Jednak do inwestowania tam skłania je nie tylko wzgląd na możliwe zyski, ale też fakt, że duszą się na polskim rynku - podkreśla.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mniejszy kapitał w Czechach

Rodacy coraz chętniej rozpoczynają działalność gospodarczą za południową granicą kraju. Decydują o tym lepsze warunki, jakie znajdują tam do prowadzenia biznesu. Na przykład ten, kto zakłada w Polsce spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, musi przed rejestracją wpłacić kapitał założycielski w wysokości minimum 50 tys. zł. W Czechach ten kapitał wynosi 200 tys. koron (ok. 14 tys. zł), a udziałowcy wpłacają przed rejestracją jedynie połowę tej kwoty. Resztę można wpłacić w ciągu pięciu lat.

Według jednej z wywiadowni gospodarczych, w Czechach działa już ok. 700 spółek prawa handlowego, w których udział kapitału polskiego wynosi minimum 25 proc.

- Zainteresowanie Polaków uruchomieniem działalności gospodarczej w Czechach jest duże - potwierdza Maciej Flak.

- Tygodniowo otrzymujemy kilka pytań w tej sprawie. Dotyczy to głównie branży budowlanej - dodaje.

Jedna z cieszyńskich kancelarii prawnych już specjalizuje się w pomocy Polakom pragnącym założyć firmę w Czechach.

Niższe podatki na Słowacji

REKLAMA

Zdzisław Mentel, właściciel firmy Mentel z Bielska-Białej, we współpracy ze słowackimi partnerami już drugi rok prowadzi hurtownię sprzętu AGD i wyposażenia kuchni oraz łazienek w słowackim Komarnie. Zdaniem bielskiego przedsiębiorcy biznes na Słowacji jest łatwiejszy niż w Polsce. Dlaczego?

Główne zalety to mniejsze zbiurokratyzowanie działalności i prostszy system podatkowy. Polskich przedsiębiorców kuszą nie tylko niższe na Słowacji CIT i VAT, ale także brak podatków od zakupu i sprzedaży nieruchomości, od zysków kapitałowych zdobytych na giełdzie. Podatek od nieruchomości jest mniejszy, np. za użytkowanie 1 tys. metrów kwadratowych przedsiębiorca płaci ok. 2,5 tys. zł na rok, podczas gdy w Polsce kilkanaście tysięcy. Działalność gospodarczą można tam łatwo zawiesić, a VAT opłaca się raz na kwartał, pod warunkiem że obroty firmy w poprzednim roku nie przekroczyły 10 mln koron (ok. 1,1 mln zł).

Ponadto ceny energii elektrycznej i wynajęcia lokali są niższe niż w Polsce. Tańsze są też usługi prawników i księgowych.

- Słowacja różni się od Polski także podejściem do idei prowadzenia interesów - powiedział GP Zdzisław Mentel. - Nie ma tej podejrzliwości i nieufności urzędników, ale i nieuczciwości kontrahentów co w Polsce - przyznaje.

Mniej kontroli w Niemczech

Polscy przedsiębiorcy rzeczywiście coraz śmielej wchodzą na rynki w sąsiednich krajach. Tylko w 2007 roku na założenie własnej firmy w Niemczech zdecydowało się ponad 44 tys. Polaków - wynika z danych Kolońskiego Instytutu Gospodarki (IWD Köln). Stanowi to prawie 8 proc. wszystkich osób, które w ubiegłym roku uruchomiły działalność gospodarczą w Niemczech. Polscy przedsiębiorcy pobili Turków, którzy w tym samym czasie założyli 17 tys. biur podróży, kebab barów i sklepów.

- Polskie firmy w Niemczech działają przede wszystkim w branży budowlanej, handlowej i spożywczej - informuje Justyna Klimczak z Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Wśród dużych inwestorów z Polski wyróżniają się Boryszew, Comarch, PKN Orlen, Selena, Smyk, Unimil.

Jakie są powody zainteresowania Polaków otwieraniem firm w Niemczech? Decyduje o tym głównie łatwość założenia firmy. Dla małych podmiotów zachętą jest rozliczanie podatku dochodowego raz na rok.

- Kontrole w firmach również są mniej uciążliwe niż w Polsce, a dotyczą głównie wykrycia ewentualnego zatrudnienia na czarno - mówi Anna Filipiak, członek zarządu Komar, spółki założonej przez polskich przedsiębiorców w Niemczech.

- Osoby przedsiębiorcze decydują się także na założenie indywidualnej działalności gospodarczej, bo to ułatwia im wykonywanie pracy zarobkowej bez konieczności uzyskania urzędowego pozwolenia. W ten sposób jakby obchodzą prawny zakaz i wykonują pracę, na którą jest popyt - komentuje Anna Filipiak.

Ambasada RP w Berlinie szacuje, że w Niemczech działa aż ok. 100 tys. polskich firm. Z tego 80 proc. to indywidualna działalność gospodarcza.

Ułatwienia na Wyspach

Symbolem działalności polskich przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii jest rosnąca dostępność polskiej żywności, która powoli znajduje sobie miejsce także w supermarketach.

- Polscy przedsiębiorcy chwalą sobie warunki do prowadzenia działalności gospodarczej na Wyspach - przyznaje Michał Dembiński z Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej (BPIH).

REKLAMA

Jeśli tylko sprostają stawianym przez brytyjskie prawo niewygórowanym wymogom formalnym, to mogą liczyć na przychylność urzędników i na pomoc ze strony mechanizmów wspierających rozwój biznesu, np. inkubatory przedsiębiorczości, kredyt na start-up, business angels itp. Na cyklicznie organizowane przez BPIH seminaria poświęcone prawu gospodarczemu, które są prowadzone w Londynie po polsku, regularnie przychodzi po kilkudziesięciu rodaków.

- Efektem takich spotkań jest nie tylko lepsze przygotowanie do założenia i prowadzenia własnej firmy, lecz także budowanie kontaktów między polskimi przedsiębiorcami - zaznacza M. Dembiński.

Nie bez znaczenia dla Polaków jest wsparcie początkujących biznesmenów przez brytyjskie państwo, np. dotowanymi kredytami i ulgami podatkowymi, które obowiązują do czasu osiągnięcia określonego poziomu obrotów.

Liczba firm założonych przez Polaków w Wielkiej Brytanii przekroczyła już 45.

Prawne warunki zakładania firm

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

SZERSZA PERSPEKTYWA - UNIA EUROPEJSKA

Prawo do wyboru miejsca prowadzenia działalności gospodarczej

Na mocy Traktatu o Unii Europejskiej z 1992 roku polski przedsiębiorca może prowadzić działalność w innym państwie UE. Jednak szczegółowe zasady ustala prawo wewnętrzne każdego z państw. Oznacza to, że np. w kwestii prowadzenia księgowości, opodatkowania itd. zastosowanie znajdą przepisy państwa, w którym działalność jest prowadzona.

Gdy dochodzi do transakcji pomiędzy podatnikami z różnych krajów UE, to towary będące jej przedmiotem opodatkowane są stawką zerową w kraju ich wysyłki jako wewnątrzwspólnotowa dostawa, a podatek należny opłacany jest przez nabywcę towarów w kraju, do którego towary przybywają, według stawki właściwej dla danego kraju. VI Dyrektywa Rady UE o VAT mówi, że wysokość stawki podstawowej w państwach członkowskich UE nie może być niższa niż 15 proc., a stawki zredukowanej nie niższa niż 5 proc.

Krzysztof Polak

krzysztof.polak@infor.pl

OPINIE

TOMASZ BRODZIAK

dyrektor niemieckiej spółki zależnej Comarch

Comarch już od ośmiu lat działa w Niemczech. Rynek niemiecki jest bardzo wymagający, zarówno ze względu na jakość konkurencyjnych produktów, jak i trudności w prowadzeniu sprzedaży. Dlatego przy tworzeniu firmy w Niemczech postawiliśmy głównie na miejscowych pracowników, znających warunki tamtejszego rynku. Obecnie w Comarch AG pracuje 70 osób. Jeśli chodzi o współpracę z niemieckimi urzędami, to zbieramy same pozytywne doświadczenia. Nigdy nie było z ich strony działań, które stanowiłyby dla nas przeszkodę. Przeciwnie. W 2005 roku w Dreźnie przy tworzeniu firmy byliśmy intensywnie wspierani przez Saksońską Agencję Wspierania Przedsiębiorczości. Na realizację projektów badawczo-rozwojowych we współpracy z Uniwersytetem Technicznym w Dreźnie otrzymaliśmy dotacje finansowe.

IGNACY MIEDZIŃSKI

prezes zarządu spółki BPSC

Przygotowania do uruchomienia na Ukrainie spółki zależnej trwały dwa lata. Tyle czasu trwała realizacja wszystkich prac niezbędnych do przejęcia w grudniu 2006 r. ukraińskiej firmy i uczynienia z niej podmiotu zależnego. Korzystaliśmy przy tym z pomocy dwóch kancelarii prawnych. Jedna z nich jest wyspecjalizowana w obsłudze firm na Ukrainie. Prawne normy działalności gospodarczej na Ukrainie nie różnią się szczególnie od tych obowiązujących w Polsce. W naszej ukraińskiej firmie pracują wyłącznie ludzie miejscowi. Największym problemem jest niezrozumienie przez nich znaczenia działań marketingowych i przedsprzedażowych. Jeden z zastępców szefa nowej firmy, który ma kilkunastoletnie doświadczenie pracy w Polsce, z wysiłkiem uruchamia tam profesjonalną działalność handlową.

ALINA WINIARSKI

szefowa Winiarski Consult, firmy działającej w Polsce i w Niemczech

Firmę, niezależnie od jej formy prawnej, można założyć w Niemczech w jeden dzień. Jednak oczekiwanie na numer podatkowy może trwać nawet miesiąc. W przypadku firm jednoosobowych wymagane dokumenty to: zameldowanie w danym mieście, dokument potwierdzający tożsamość, wypełniony formularz. Cena rejestracji w Berlinie to 26 euro. W przypadku sp. z o.o. kapitał założycielski to 25 tys. euro. Wkrótce zostanie on obniżony do 1 tys. euro. Koszty notarialne wraz z obsługą prawną to maksymalnie 2 tys. euro. Wymogi formalne nie są ani skomplikowane, ani kosztowne. Ułatwieniem jest fakt, że rozliczenie podatku dochodowego odbywa się raz do roku, zawsze do maja następnego roku (jeśli korzysta się z usług doradcy podatkowego, to do września).

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA