Lichwiarskie karty kredytowe
REKLAMA
REKLAMA
Wysokość maksymalnych odsetek to zgodnie z Kodeksem Cywilnym czterokrotność stopy lombardowej NBP. Po ostatniej obniżce stóp przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) wynosi ona 5,75%, czyli oprocentowanie kredytu nie może być wyższe niż 23%. Tak wysokie stawki w praktyce pojawiają się głównie przy kartach kredytowych. Po ostatniej obniżce zmian musiało dokonać aż dziesięć banków, które miały karty z oprocentowaniem na poziomie 24-25%.
REKLAMA
REKLAMA
Sprawdziliśmy jak szybko banki reagują na zmiany wprowadzane przez RPP, czyli jakie informacje o wysokości oprocentowania podają na swoich stronach internetowych, czy na infolinii. Obniżki oprocentowania poniżej poziomu z przepisów antylichwiarskich udało się nam potwierdzić w Citibanku Handlowym, Banku BPH, Getin Banku, GE Money Banku i w Raiffeisen Banku – te instytucje sprawnie dostosowały się do zmian.
Nieco inna sytuacja jest w przypadku karty Visa Regata z Pekao, gdzie wysokość oprocentowania ustalona jest właśnie jako czterokrotność stopy lombardowej. W tym przypadku więc stawka zmienia się automatycznie. Niestety na stronie internetowej banku wciąż można znaleźć informację, że jej oprocentowanie wynosi 26%.
REKLAMA
Zmian nie udało się zauważyć także w kilku innych instytucjach. Cetelem Bank, Kredyt Bank, Bank Millennium i Toyota Bank wciąż informują o oprocentowaniu kart tak jakby RPP nie obniżyła stóp procentowych. Klienci tych banków nie mają jednak powodu do niepokoju, bo zgodnie z przepisami antylichwiarskimi jeśli odsetki są wyższe niż maksymalne, to i tak należą się odsetki maksymalne. Problem w tym, że z punktu widzenia klienta sprawdzenie, czy bank zmienił stopę procentową do naliczenia odsetek w odpowiednim czasie, może okazać się zbyt skomplikowane. Pozostaje mieć nadzieję, że banki, które nie informują o odpowiedniej obniżce oprocentowania, mają problem z komunikacją z klientami i z aktualizacją stron internetowych, a nie z przepisami polskiego prawa.
Pozostałe, nie wymienione powyżej banki mają karty, których oprocentowanie wciąż jest niższe niż czterokrotność stopy lombardowej. Dobra informacja jest taka, że i oni doczekają się obniżek. Kolejne cięcia stóp procentowych przez RPP będą bowiem dalej obniżać antylichwiarski limit. Prawdopodobne jest, że RPP zdecyduje się w tym roku na redukcję stóp o przynajmniej kolejne 0,75 punktu procentowego. To oznaczałoby, że czterokrotność stopy lombardowej będzie wynosić 20%, a taki limit dotknie już większości kart kredytowych w Polsce.
Niestety jest też druga strona medalu. Na przełomie roku, zanim jeszcze banki natknęły się na antylichwiarski sufit, kilka z nich zdecydowało się na podwyższenie oprocentowania kart kredytowych. To pokazuje, że banki w ciężkich czasach szukają źródła dodatkowych dochodów. Można się więc spodziewać, że z jednej strony spadać będzie oprocentowanie tych droższych kart na skutek decyzji RPP, ale z drugiej bankowcy szukając możliwości dodatkowego zysku, podnosić będą oprocentowanie najtańszych kart, tych którym daleko jeszcze do maksymalnych odsetek. Obawiam się też, że w tym momencie banki zaczną szukać jeszcze innych dodatkowych dochodów związanych z plastikowymi pieniędzmi, i na przykład nie będą już tak chętnie wydawać ich za darmo.
Wybierz kartę kredytową
REKLAMA
REKLAMA