Co-branded, czyli karty wspólnych marek
REKLAMA
REKLAMA
Kart kredytowych na rynku jest ponad 8,5 miliona, a do końca roku liczba kart w portfelach Polaków może przekroczyć 10 mln. Więcej kart na rynku to coraz poważniejsze problemy banków w sprzedaży nowych kart. Bankowcom trudno namówić klienta na kolejną kartę, jeśli już użytkuje on trzy inne. A takich klientów, szczególnie w dużych miastach, przybywa.
REKLAMA
Banki korzystają zatem z popularności innych marek dla promocji swoich własnych produktów i dzięki temu docierają do osób, do których innymi kanałami, to niemożliwe lub zbyt kosztowne. Wiele z kart co-branded to karty programów lojalnościowych, oferujące klientom nagrody za aktywne używanie.
Porównaj oferty banków
Partner w chmurach
REKLAMA
Widać także, że banki poszukują produktów, które mogłyby konkurować z kartami wspólnych marek i programami lojalnościowymi. Jednym z nich jest rachunek bankowy Wydajesz i Zarabiasz w Banku Zachodnim WBK. Korzystając z niego można otrzymać zwrot 1 proc. kwoty wydanej z użyciem dołączonej do rachunku karty. Jest to znacznie więcej, niż banki zwracają klientom w postaci nagród w większości programów lojalnościowych.
Linie lotnicze zawsze należały do pionierów wydawania kart wspólnych marek. Jedną z pierwszych kart tego typu na naszym rynku była karta wydawana przez LOT z bankiem Pekao. Ta współpraca nie dotrwała jednak do dziś, LOT wydaje obecnie swoje karty z Citibankiem. Ich posiadacze za zakupy dokonywane kartą otrzymują punkty programu Miles&More. Karty z LOT-em wydaje także w Polsce Diners Club.
Poza kartami LOT-u swoje karty w Polsce wydaje także Ryanair. Ta karta jest wspólnym przedsięwzięciem irlandzkiej linii i GE Money Banku. W przypadku tej karty nie ma jednak programu lojalnościowego, a posiadacz po wydaniu odpowiedniej kwoty pieniędzy ma możliwość otrzymania jednego lub dwóch bezpłatnych biletów na loty Ryanair.
Kartą do pełna
Najpopularniejszymi kartami wspólnych marek są te wydawane z sieciami stacji benzynowych. Te karty dają posiadaczom możliwość zbierania punktów w programach lojalnościowych koncernów paliwowych. Punkty otrzymuje się nie tylko za zakupy paliwa na stacjach, ale za wszystkie zakupy dokonywane kartą. Takie karty w swojej ofercie posiadają Citibank (BP partnerclub), Eurobank (Visa Premium Club), PKO BP (Vitay), Pekao (Shell). Pierwsze dwie to karty kredytowe, trzecia to karta obciążeniowa, czyli taka, która nie pozwala na zaciągnięcie kredytu. Wszystkie te karty pozwalają zbierać punkty programu lojalnościowego - przelicznik to 1 punkt za 5 zł (na stacjach Statoil 3 zł) wydane kartą. Poza tym klient może zbierać dodotkowe punkty za zakupy paliwa i innych artykułów na stacjach benzynowych. Tylko w wypadku karty Premium Club, poza stacjami Statoil, można zbierać je także u innych partnerów programu, np. w restauracjach Pizza Hut i KFC czy towarzystwie ubezpieczeniowym Link4.
Sport i perfumy
REKLAMA
Nowych klientów zapewniają bankom także karty wydawane z klubami sportowymi. Większość z nich to karty kredytowe, jednak banki wydają w takiej formie także zwykłe karty debetowe, a nawet przedpłacone. Te dwa typy kart są popularne, bo łatwiejsze do uzyskania. Inaczej niż w wypadku karty kredytowej, klient nie musi posiadać zdolności kredytowej.
Dominet Bank wydaje karty klubów piłkarskich, koszykarskich i żużlowych. Swoją kartę sportową ma także BZ WBK (z KS Lech Poznań). Bank ma bardzo nieskie wymagania odnośnie do minimalnych dochodów niezbędnych do otrzymania karty - wystarczy stała pensja w wysokości 200 zł miesięcznie netto.
Bank Zachodni WBK ma najlepszą i najbardziej zróżnicowaną ofertę kart wspólnych marek na rynku. Wydaje karty m.in. z siecią kin Multikino, przychodniami Lux Med i magazynem Voyage. A także z portalem Money.pl oraz serwisem aukcyjnym Allegro. Kartę z siecią perfumerii Sephora wydaje natomiast Bank Millennium. ING Bank Śląski oraz GE Money Bank wydają natomiast karty z firmami kosmetycznymi - Oriflame i AVON.
Wybierz kartę kredytową
REKLAMA
REKLAMA