REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Giełdy wcale nie chcą spadać

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Strach przed spadkami ma wciąż tylko wielkie oczy. Być może to właśnie ze strachu inwestorzy i w Stanach Zjednoczonych i na innych parkietach, bronią ważnych dla dalszej giełdowej koniunktury poziomów. Ale niedźwiedzie nie mają przekonującej siły, by doprowadzić do realizacji pesymistycznych scenariuszy, kreślonych przez analityków technicznych.

Spadkom nie sprzyjają im napływające dane makroekonomiczne. Dziś były to nieco lepsze niż oczekiwano informacje z amerykańskiego rynku pracy. Może i jutro się znajdzie coś optymistycznego. W zanadrzu jest indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Początek handlu w Warszawie przebiegał pod znakiem optymizmu. Indeks największych spółek zyskiwał 1 proc., a WIG rósł o 0,8 proc. Byki poczuły się pewniej, bo oddaliły groźbę spadku WIG20 poniżej dobrze wszystkim znanego poziomu na odległość niemal 30 punktów. Ale euforii w ich obozie nie było widać, a niedźwiedzie też nie paliły się do odważniejszych akcji. Przez pierwsze dwie godziny sesji zmiany były symboliczne. Pierwsze skrzypce grał tym razem duet w składzie KGHM i PKN Orlen. Tu żadnych niespodzianek nie było. Papiery obu firm rosły po ponad 2,5 – 3 proc. Telekomunikacja Polska, podobnie jak wczoraj, czekała w odwodzie przy poziomie bliskim zera, by w razie surowcowego niebezpieczeństwa wesprzeć indeksy w dalszej części dnia. Wzrost wspierały też Pekao i BZ WBK, choć dziś „pomocników” było znacznie więcej, niż w trakcie ostatnich sesji. Bioton, po krótkiej przerwie, znów zaczął błyszczeć, zwyżkując o prawie 10 proc. po kolejnych zapowiedziach dotyczących strategii rozwoju spółki i kontraktów w Chinach. Widać uwierzyli w nie więksi inwestorzy, bo obroty jeszcze przed południem przekroczyły 70 mln zł.

Niemal przez cały dzień byki czuły się dość pewnie. Jednak mimo braku przeszkód zza oceanu, skąd po godzinie 15.30 migało w najgorszym razie żółte światło, przekonały się po jak niepewnym gruncie stąpają. Surowcowi potentaci trzymali się dobrze, ale odpadła Telekomunikacja, schodząc na minus i pod koniec sesji dystans indeksu największych spółek do wiadomego poziomu znów się zmniejszył. Tradycja słabych końcówek sesji znów została utrzymana. Tyle, że tym razem indeksom udało się zakończyć nad kreską. WIG20 zyskał 0,67 proc., WIG wzrósł o 0,66 proc., mWIG40 skoczył o 0,96 proc., a wskaźnik najmniejszych firm zwiększył swoją wartość o 0,87 proc. Obroty wyniosły prawie 1,3 mld zł, utrzymują się na przyzwoitym poziomie i trzeci dzień z rzędu rosną.

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W trakcie wczorajszej sesji w Stanach Zjednoczonych nastroje znów były bardzo zmienne. Po niezłym początku indeksy poleciały w dół i wydawało się, że spadki są nieuchronne. Wskaźniki jednak znów zawróciły do góry, ponownie spadły i zakończyły dzień w okolicach zera. Dow Jones wzrósł o 0,18 proc., a S&P500 zniżkował o 0,17 proc. Sytuacja znów więc daleka od wyjaśnienia i nerwy inwestorów nadal wystawione są na poważną próbę.

REKLAMA

Spośród indeksów czternastu giełd azjatyckich siedem było dziś na plusie i siedem na minusie. Wśród zniżkujących dominował Nikkei, który leci w dół szóstą sesję z kolei. W wyniku tego ruchu stracił już 7 proc. Dziś spadał o 1,2 proc. Zwyżkowały parkiety na Tajwanie, w Szanghaju i w Bombaju, poza tym pierwszym zmiany jednak nie były zbyt duże i nie przekraczały 1 proc.

Inwestorzy w Europie zaczęli dzień umiarkowanie optymistycznie. Londyński FTSE zyskiwał 0,3 proc., paryski CAC40 rósł o 0,4 proc., a DAX „skoczył” aż o 0,7 proc. Pierwsze godziny handlu przyniosły powiększenie wzrostów do nieco powyżej 1 proc. Optymizm był dość powszechny. Oparły mu się jedynie parkiety w Tallinie, Sofii i Rydze. Później dołączył do nich jeszcze moskiewski RTS. Do najsilniejszych rynków należał dziś Frankfurt. Ale to chyba tylko odreagowanie po sporych spadkach z początku miesiąca. Dobre nastroje utrzymały się do końca dnia w przypadku większości giełd. Ale o żadnych szaleństwach nie było mowy. Poza DAX-em niewielu udało się wyskoczyć ponad 1,5 proc. (w tym gronie znalazły się frankfurckie subindeksy firm technologicznych i średnich spółek). Koniec dnia przyniósł lekkie pogorszenie się nastrojów i zmniejszenie skali wzrostów.

Waluty

Po wczorajszym umocnieniu się dolara, dziś rano europejska waluta odzyskiwała utracone pole. Jeszcze w środę wieczorem jej notowania zbliżały się do poziomu 1,38 dolara za euro, dziś wróciły do ponad 1,39 dolara. Złoty zaczął od mocnego uderzenia. Z osiągniętego wczoraj wieczorem poziomu prawie 3,2 zł za dolara, dziś zostało 3,15 zł. Sięgająca 5 groszy przecena „zielonego” w ciągu jednaj nocy robi wrażenie. Równie odważnie nasza waluta poczynała sobie wobec euro, które staniało z 4,43 zł do 4,38 zł, czyli także o 5 groszy. Za franka wczoraj pod koniec dnia płacono 2,93 zł a dziś rano 2,89 zł. I wcale na tym nie poprzestawał. Siła złotego była całkiem nadzwyczajna, a zawdzięczaliśmy ją najpewniej zapewnieniom ministra finansów o możliwości wejścia naszej waluty do systemu ERM II jeszcze w tym roku. Około godziny 16.00 dolara można było kupić za jedyne 3,12 zł, euro za 4,36 zł, a franka za 2,88 zł. Dolar słabł wobec euro, bo na giełdach przeważały wzrosty.

Podsumowanie

Wypada tylko powtórzyć opinię, że wzrostowo-boczny trend trwający ponad cztery miesiące nie jest łatwo „obalić” niedźwiedzią łapą w ciągu kilku dni. Trzeba się nad tym zadaniem trochę wysilić. Tymczasem powodów do wzmożonej wyprzedaży akcji i realizacji czarnego scenariusza powrotu do wiosennych dołków jakoś nie widać. Inwestorzy są zniecierpliwieni oczekiwaniem na wyraźniejsze sygnały poprawy sytuacji gospodarczej, ale chyba nie tak bardzo, by stracić nadzieję na powiększenie zysków. Na razie sprawdza się teza o wakacyjnym uspokojeniu. Pełnia sezonu publikacji wyników amerykańskich firm jeszcze przed nami. Na emocje pewnie poczekamy jeszcze kilka dni. Okazji nie zabraknie w przyszłym tygodniu.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA