REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Strach przed kontraktami miał wielkie oczy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wygasanie kontraktów terminowych tylko na początku sesji nieco onieśmielało inwestorów. Im bliżej końca dnia, tym strach był mniejszy, a wzrosty wartości indeksów przybierały na sile. Pomagały im dane o mniejszym niż się spodziewano spadku produkcji przemysłowej w maju. Wskaźniki oddaliły się od niebezpiecznych poziomów na przyzwoity dystans.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Piątkowa sesja, której spora część inwestorów mocno się obawiała w związku z możliwymi zawirowaniami, które często towarzyszą wygasaniu kontraktów terminowych, zaczęła się niezbyt optymistycznie. Niepokój mogły wzmagać informacje o dość dużej koncentracji otwartych pozycji. Indeksy zaczęły od spadków o 0,3-0,4 proc. W pierwszych minutach widać było znów słabość spółek surowcowych, głównie Lotosu i PKN Orlen. Jeszcze przed południem nastroje nieco się poprawiły. Spośród większych spółek nieznacznie traciły na wartości tylko papiery Telekomunikacji Polskiej. Zwyżka indeksów sięgała jednak zaledwie około 0,3 proc. Później strach przed kontraktami całkiem opuścił inwestorów i wzrosty kursów akcji przyspieszyły. Poprawa notowań na rynku ropy i miedzi pomogły naszym tuzom odzyskać siłę. Sporo zyskiwały też walory banków. Choć poprawa nastrojów nastąpiła jeszcze przed ogłoszeniem danych o produkcji przemysłowej w Polsce, to jednak dobre informacje pomogły bykom w kontynuacji zwyżki.

Na zakończeniu notowań ciągłych WIG20 zyskiwał 2,33 proc., po końcowym fixingu wzrost stopniał do 1,96 proc. Indeks szerokiego rynku zyskał 1,53 proc. Znacznie mniej, o 0,4-0,6 proc. wzrosła wartość wskaźników małych i średnich spółek. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,7 mld zł. i były znacznie wyższe niż w czwartek.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Przebieg wczorajszej sesji w Stanach Zjednoczonych nie nastraja nadmiernie optymistycznie na najbliższą przyszłość. Przez co najmniej kilka ostatnich tygodni rynki rosły na fali nadziei na choćby ślad ożywienia w gospodarce. Gdy te ślady wreszcie się pojawiły, choćby w postaci mniejszej presji na rynku pracy, czy poprawie wyprzedzających wskaźników koniunktury, inwestorzy nie mieli siły na bardziej zdecydowaną reakcję. Po dwóch dniach dość silnych spadków, indeksy na Wall Street nie zdołały wspiąć się wyżej choćby o 1 proc. S&P zyskał 0,84 proc, Dow Jones 0,69 proc., a technologiczny Nasdaq minimalnie zniżkował. Można mówić o niewykorzystanej byczej szansie na oddalenie groźby dalszych spadków.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To niezdecydowanie przeniosło się także na giełdy azjatyckie, choć przeważał tam lekki optymizm. Wzrosły indeksy na większości z nich, choć tylko w kilku przypadkach przekraczały 1 proc. i to na tych parkietach, które w ostatnich dniach najmocniej ucierpiały z powodu spadków. Nikkei zwiększył swoją wartość zaledwie o 0,24 proc., a indeks giełdy w Szanghaju wzrósł o 0,17 proc.

W Europie sesja zaczęła się od niewielkich wzrostów na głównych parkietach. Niemiecki DAX zwiększył swoją wartość o zaledwie 0,15 proc., CAC40 zwyżkował o 0,02 proc. Jedynie londyński FTSE, po wczorajszym mocnym spadku, rósł o 0,3 proc. W pierwszej części dnia wahania notowań były bardzo niewielkie. Przed południem jednak zwyżki na większości parkietach nieco przyspieszyły. Na minusie był tylko indeks giełdy tureckiej, który wczoraj mocno zyskał na wartości. Wczorajsze straty odrabiał londyński FTSE, zyskując około 1,6 proc. Kilkadziesiąt minut przed zakończeniem sesji na wszystkich parkietach, poza Tallinem, indeksy notowały przyzwoite wzrosty, w większości nie przekraczające 1 proc. Sama końcówka to jednak powrót wielu wskaźników w okolice zera lub spadek na niewielkie minusy, czyli do strefy niepewności i czekania na rozstrzygnięcia za oceanem.

Waluty

Po wczorajszym wieczornym osłabieniu się euro wobec dolara, dziś rano sytuacja na światowym rynku była dość stabilna. Wspólna waluta nieco się umocniła i wyceniana była na 1,39 dolara. Na naszym rynku ruch nieco większy. Trudno się temu dziwić po wczorajszych silnych wahaniach pod koniec dnia. Najpierw złoty gwałtownie tracił, najprawdopodobniej w reakcji na kolejne alarmujące informacje o sytuacji na Łotwie. Potem jednak niemal całkowicie odrobił całkiem pokaźne straty.

Rano nasza waluta ponownie traciła na wartości, ale zmiany nie były tak dramatyczne. Za dolara płacono 3,25 zł, o 2 grosze drożej, niż w czwartek wieczorem. Euro wyceniano na 4,52 zł, mniej więcej tak samo, jak wczoraj, ale w najgorszym momencie w czwartek notowania wspólnej waluty dochodziły do 4,57 zł. Frank rankiem trzymał się w pobliżu 3 zł, ale to i tak znacznie lepiej, niż wczorajsze 3,04 zł. Już przed południem złoty zaczął się umacniać i tuż przed godziną 16.00 za dolara trzeba było płacić tylko 3,22 zł, za euro 4,49 zł., a za franka 2,97 zł.

Podsumowanie

Końcówka tygodnia na warszawskiej giełdzie była znacznie bardziej optymistyczna, niż pierwsze trzy sesje. Indeksom udało się obronić przed spadkiem poniżej newralgicznych poziomów i oddalić się od nich na bezpieczną odległość. W dalszym ciągu jednak sytuacja pozostaje niepewna. Każdy większy ruch w Stanach Zjednoczonych może przynieść spore zmiany. Niepewność nie sprzyja podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Poprawa nastrojów nastąpiła też na rynku surowców. Ceny ropy naftowej i miedzi nieznacznie rosły, co pomagało naszym spółkom surowcowym. Podobnie jak dobry początek sesji za oceanem.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

REKLAMA

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

REKLAMA

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

REKLAMA