ZBP: Liczba kredytów hipotecznych spadła o 42%
REKLAMA
REKLAMA
Minister finansów nawiązał też do elastycznej linii kredytowej udostępnionej NBP przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W grę wchodzi 20,5 mld dolarów, które mogłyby być wykorzystane na interwencje w celu obrony złotego. Rynki uznały, że jest to dobra wiadomość dla złotego, choć na dobrą sprawę pozycja Polski nie zmienia się specjalnie. NBP ma własne rezerwy na poziomie ok. 55 mld euro, które do niedawna uznawano za niewystarczające. Zwiększenie puli o kredyt (który trzeba będzie po ewentualnym wykorzystaniu również spłacić w dolarach) aż tak dużo jednak nie zmienia.
REKLAMA
REKLAMA
Wszystko jest jednak sprawą pewnej percepcji. W czwartek złoty tracił drugi dzień z rzędu, jakby na przekór opiniom o jego mocniejszej pozycji rynkowej. Strata nie była jednak duża - ok. 16:30 za franka płacono 2,836 PLN, za euro 4,288 PLN, a za dolara 3,248 PLN.
Związek Banków Polskich podał, że liczba udzielonych kredytów hipotecznych spadła w I kwartale do 35 tys. w porównaniu do 60 tys. z I kw. 2008 roku, co stanowi spadek o 42 proc. (w połowie maja podamy własne szacunki). Kolejny argument dla inwestorów oczekujących słabych wyników po sektorze bankowym. Warto jednak pamiętać, że dziś banki udzielają kredytów z nawet dwu- i trzykrotnie wyższą marżą niż przed rokiem, co zacznie procentować po udrożnieniu rynku pieniężnego w Polsce.
Inwestorzy na GPW nie mieli w czwartek ochoty kupować tak odległej przyszłości - WIG20 ponownie odbił się od okolic 1800 pkt i zakończył sesję 1,2-proc. spadkiem. Indeksy małych i średnich spółek utrzymały się na plusie i inwestorzy naprawdę mogą zacząć wierzyć, że ich sytuacja jest niezależna od perturbacji w światowej gospodarce. Obroty nieco wzrosły - do 1,67 mld PLN na całym rynku. Całość zaczyna wyglądać na dystrybucję akcji pod istotnym poziomem oporu (strefa 1800-1900 pkt) przy akompaniamencie prasy otrąbiającej koniec bessy.
Z USA napłynęły mieszane dane - liczba rozpoczętych budów nowych domów spadła o 10,8 proc. (oczekiwano spadku o 7,4 proc.), a liczba pozwoleń na budowę spadła o 9 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,5 proc.). Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 610 tys. (z 665 tys. przed tygodniem), ale liczba pobierających zasiłki stałe wzrosła do ponad 6 mln. Na osłodę inwestorzy otrzymali raport kwartalny JP Morgan - 2,14 mld dolarów zysku w I kwartale to o 20 proc. więcej niż oczekiwali analitycy. Jednak po wzrostowym otwarciu, indeksy giełd amerykańskich przeszły płytko na czerwoną stronę.
Wybierz kredyt hipoteczny
REKLAMA
REKLAMA