Na czym polega ocena ekonomiczna przedsiębiorcy ubiegającego się o dotację
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Podstawą oceny formalnej jest jednak sytuacja prawna, a nie stricte finansowa. Na pozytywną weryfikację formalną nie powinny liczyć firmy znajdujące się w stanie upadłości, likwidacji, będące w trakcie postępowania naprawczego, a także przedsiębiorstwa pod nadzorem komisarycznym. Wykluczenie z programu firm, których status jednoznacznie wskazuje na złą sytuację finansową, nie wyczerpuje jednak definicji przedsiębiorstwa zagrożonego. Ostateczna ocena finansowa i ekonomiczna wykonywana jest na etapie merytorycznej analizy wniosku.
REKLAMA
Ocena finansowa firm w procesie ubiegania się o dofinansowanie jest raczej spłycona. Wskazuje na to zakres danych historycznych poddanych analizie (dwa okresy) oraz koncentracja na powierzchownej analizie wskaźnikowej. Takie podejście równie skutecznie eliminuje firmy o złej kondycji finansowej, jak i te o dobrym standingu, których wskaźniki finansowe nie mieszczą się w wyznaczonych przedziałach. Załóżmy na przykład, że w jednym z analizowanych okresów firma sprzedała ze stratą nieruchomość, notując w rezultacie ujemny wynik netto. Powyższa sytuacja ma jednoznacznie negatywny wpływ na wszystkie wskaźniki, w których elementem składowym jest zysk netto (np. ROE, ROA). Z drugiej strony transakcja stanowi realne źródło gotówki zwiększające płynność przedsiębiorstwa.
REKLAMA
Warto zwrócić uwagę, że w przeciwieństwie do oceny finansowej aspekt działalności ekonomicznej jest w zasadzie niemierzalny w sposób obiektywny. Dlatego też wskazane byłoby, aby w przypadku wyraźnie negatywnej wymowy któregoś z mierników ekonomicznych uwzględnić elementy łagodzące. Dla przykładu: firma posiadająca tylko jednego odbiorcę będzie postrzegana zdecydowanie gorzej niż ta o dużej dywersyfikacji klientów. Ale sytuacja zmienia się diametralnie, gdy pierwsza z firm ma wieloletni, gwarantowany kontrakt na dostawy swoich wyrobów do klienta, z którym jest silnie powiązana kapitałowo, podczas gdy druga ma co prawda wielu klientów, ale należących do branży przeżywającej kryzys.
Należy pamiętać, że w przypadku współfinansowania projektu przez bank lub firmę leasingową ocena kondycji ekonomiczno-finansowej zostanie zaakceptowana przez instytucję oceniającą bez dodatkowego badania. Warunkiem jest potwierdzenie przez bank (promesa, umowa) lub leasingodawcę (promesa) gotowości sfinansowania projektu w wysokości obejmującej co najmniej 30 proc. wydatków kwalifikowanych.
MIKOŁAJ DĄBROWSKI
menedżer w zespole doradztwa europejskiego Accreo Taxand
REKLAMA
REKLAMA