Automatyczne aktualizacje receptą na bezpieczeństwo firmowych danych?
REKLAMA
REKLAMA
W firmowym laptopie oprócz zainstalowanego systemu znajdziemy również pakiety biurowe. To właśnie one są jedynymi programami, które systematycznie pobierają kolejne poprawki z sieci (np. MS Windows, Office). Tymczasem, z punktu widzenia bezpieczeństwa, bardzo ważne jest by zwrócić szczególną uwagę na zainstalowane programy antywirusowe i ich ostatnią datę bazy wirusów. Poza tym, nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, że należy również aktualizować inne popularne aplikacje takie jak np. Acrobat Reader. Współczesne zagrożenia informatyczne rozprzestrzeniają się bardzo szybko i kwestią kluczową jest czas, w którym urządzenia mobilnego pracownika zostaną odpowiednio zaktualizowane.
REKLAMA
Nieaktualizowane programy mogą zawierać luki systemowe, które z kolei z pewnością z chęcią wykorzystają cyberprzestępcy do ataku na firmowe dane. Ale czy można zaatakować firmowe dane… z zewnątrz?
Sprawdź też: Na co uważać przy płatnościach internetowych?
REKLAMA
Co mamy na myśli? Może to brzmi nieco naiwnie, ale dostęp do firmowych danych mogą mieć np… klienci kawiarni, w której pijemy kawę jednocześnie pracując. Otóż ekran laptopa zapewnia łatwy dostęp do informacji. Wysoka jakość ekranów laptopów, smartfonów, netbooków czy tabletów jest ich niewątpliwą zaletą, ale w pewnych okolicznościach może okazać się wadą. O ile jesteśmy pracownikiem niewielkiego osiedlowego sklepu z warzywami, nie musimy się obawiać. Jeśli jednak prowadzimy negocjacje z międzynarodowym kontrahentem powinniśmy uważać co i kiedy pojawia się na naszym ekranie.
W dzisiejszych czasach złodzieje danych również mają dostęp do nowoczesnych technologii, łatwo mogą zrobić zdjęcie z odległości (np. przez wbudowaną w telefon kamerę) i w ten sposób posiąść tajemnice firmy. Wystarczą bowiem dane naszego kontrahenta, aby nasza firma straciła ważny kontakt. Sposobem na zminimalizowanie takich działań jest używanie specjalnych filtrów zmniejszających kąt widzialności ekranu komputera, co jest szczególnie ważne na różnych konferencjach, gdzie często zdarza się, że siedzimy obok przedstawicieli konkurencji. Zastosowanie takich filtrów nie jest drogie, a z pewnością uprzykrzy życie tych, którzy lubią podglądać przez ramię.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.