REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pomysł na biznes - sklep meblowy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Zbigniew Żukowski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Salon z meblami to poważna inwestycja. Konieczny jest odpowiedni metraż na ekspozycję towaru. Potrzebni solidni dostawcy, przeszkolony personel, który umie doradzić klientom, środek transportu, nie mówiąc o skutecznej reklamie, bo konkurencja na rynku ostra.

Sprzedaż mebli w Polsce nie rośnie szybko - w ubiegłym roku o ok. 13 proc. Mimo że eksport mebli sięga już 5 mld euro rocznie, a wyroby, z racji wysokiej jakości i doskonałego wzornictwa, stały się polską specjalnością. Meble też importujemy na nasz rynek - w 2007 roku za niemal 900 mln euro. O ile w Niemczech, Austrii i Holandii statystyczny mieszkaniec wydaje rocznie na zakup mebli ok. 400 euro, to w Polsce zaledwie 20-30 euro. Dysproporcje będą maleć w miarę wzrostu zamożności społeczeństwa.

REKLAMA

REKLAMA

- Branża rozwija się, podążając za stale rosnącym rynkiem mieszkaniowym. Dlatego szanse należy oceniać w perspektywie rynku mieszkaniowego, a także zmieniających się gustów klientów, którzy są coraz bardziej świadomi obowiązujących trendów, znaczenia jakości i surowca i którzy przeznaczają na zakup mebli coraz większe sumy - mówi Matylda Jandy, wicedyrektor ds. marketingu w firmie meblarskiej Eko Line, która prowadzi 12 własnych salonów i w najbliższych miesiącach otworzy trzy kolejne.

W handlu meblami panuje tendencja do otwierania takich salonów, które wg producentów są zdecydowanie efektywniejsze w grze handlowej i lepiej dostosowują się do wymagań rynku. Franczyza nie jest zbyt popularna. Firmy stawiają na rozwój własnych sieci, głównie w dużych miastach. W mniejszych rynek opanowały niewielkie sklepy, które oferują tańsze wyroby (często lokalnych rzemieślników), robione na indywidualne zamówienia.

Rola pośrednika

REKLAMA

- W 2000 roku kupiłem za kilkadziesiąt tys. zł nieczynny pawilon spożywczy o powierzchni 100 mkw. Wyremontowałem i wyposażyłem za kolejne 30 tys. zł i urządziłem sklep meblowy, gdzie sprzedaję głównie krzesła, stoły i meble tapicerskie. Są proste w konstrukcji i niedrogie, m.in. od rzemieślników w Górze Kalwarii. Na brak klientów nie narzekam - mówi pan Jan, właściciel sklepu w podwarszawskiej miejscowości.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Często pełnię też rolę pośrednika w wykonywaniu zabudowy kuchni na zamówienie. Znam dobrego i niedrogiego stolarza z Wołomina, polecam go więc z czystym sumieniem zaprzyjaźnionym klientom, choć ostatnio ciężko z terminami. Są dość odlegle, bo ma mnóstwo zamówień - dodaje.

Własna stolarnia

Zaprzyjaźniony stolarz to niezłe rozwiązanie w promocji interesu meblowego. Ale jeszcze lepiej, gdy ma się własny warsztat stolarski, jak Mariusz Talarowski z Lublina, który prowadzi firmę Nobo Styl, oferującą głównie meble na zamówienie.

- Zaczęliśmy dwa lata temu za skromne pieniądze ze sprzedaży krzeseł w suterenie. Interes szybko się rozwinął. Postawiliśmy na wyjazdy do klienta, któremu oferujemy różne rozwiązania na ekranie laptopa - nie tylko do mieszkań prywatnych, ale do biur i urzędów. Lublin i okolice to prawdziwe zagłębie stolarskie. W naszej okolicy działa ok. 200 zakładów. Konkurencja jest więc ostra i trzeba bardzo się starać, żeby wyjść na swoje. Mamy bezpośredni kontakt z klientem, któremu oferujemy wysoką jakość mebli. Stosujemy np. grubsze okładziny i meble tak szybko nie zużywają się. Stawiamy na rozwój firmy, ciągle wprowadzamy nowości (nowe wzory, katalogi). Zamierzamy kupić nowoczesny program do lepszej wizualizacji mebli. Ważne, żeby szanować personel, który się zatrudnia. U nas pracuje dziesięć osób, firma się rozwija, bo rynek też rośnie, choć może nie tak dynamicznie, jak w Warszawie - podkreśla.

Dbałość o wzornictwo

Znani producenci rozwijają sieci sprzedaży głównie w wielkich miastach, choć np. firma VOX Industrie, która prowadzi 111 sklepów, kieruje ofertę franczyzową do partnerów w miastach powyżej 30 tys. mieszkańców. Preferowana lokalizacja to centrum wykończeniowe, zwykle znajdujące się w pobliżu galerii handlowej, gdzie klienci mają możliwość porównania wielu ofert. Stąd wielka dbałość o najwyższą jakość oraz oryginalne i opatentowane rozwiązania dotyczące wzornictwa i funkcjonalności oferowanych mebli. Wymagane jest również osobiste zaangażowanie franczyzobiorcy w działalność placówki, daje to wymierne korzyści obu stronom.

- Choć wymagania finansowe dla franczyzobiorcy są wysokie, to chętnych nie brakuje. W zależności od powierzchni lokalu 300-500 mkw. kwota inwestycji wynosi 300-400 tys. zł. Z czego połowa przypada na adaptację lokalu do ogólnie przyjętej wizualizacji sklepu. Reszta to towar, wizualizacja zewnętrzna i przyłączenie do systemu informatycznego. Firma wspólnie z Akademią Ekonomiczną w Poznaniu opracowała model wzorcowego salonu, który funkcjonuje w przyfabrycznym sklepie w Janikowie k. Poznania - mówi Kamila Kierzek z Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych w Warszawie, firmy badającej rynek.

- Ważnym elementem systemu sieciowego Mebli Vox jest to, że firma nie pobiera opłat wstępnych ani marketingowych. Opłata bieżąca wynosi 1 proc. od obrotu i nie jest wygórowana, biorąc pod uwagę ilość i jakość transferowanego know-how do partnera przez cały okres współpracy. Wszystkie salony mają być kojarzone z wysokim standardem obsługi i szeroką ofertą wyposażenia wnętrz. Otrzymują stałą pomoc z zakresu wiedzy o produktach, projekt wizualny sklepu, opiekę stylisty oraz wsparcie w rekrutacji pracowników - dodaje.

Z najwyższej półki

Znany producent mebli, spółka Kler SA, która posiada 36 salonów własnych oraz kilkanaście franchisingowych, wybiera tylko miasta powyżej 100 tys. mieszkańców i podejmuje współpracę z parterami, którzy już dysponują lokalami o powierzchni od 300 mkw. Powinny być ulokowane przy głównych szlakach komunikacyjnych, w pobliżu centrum. W ekspozycji musi być miejsce dla 10-12 w pełni zaaranżowanych zestawów mebli.

- Oferujemy sprzedaż markowego produktu z najwyższej półki, popartego szeroko zakrojonymi działaniami promocyjno-reklamowymi w mediach ogólnopolskich i regionalnych. Dane franczyzobiorcy: nazwa salonu, adres, nr telefonu umieszczane są we wszystkich materiałach promocyjnych, reklamach i na stronie internetowej. Wyposażamy partnera w typowe materiały handlowe: próbniki, katalogi, ulotki, karty produktowe. Każdy handlowiec przechodzi ponadto gruntowne szkolenie: z zakresu oferty, właściwości tkanin obiciowych i skóry. Poznaje cykl produkcyjny i jest szkolony w obsłudze klienta i technikach negocjacyjnych. Wiedza jest ciągle uzupełniana. Ponadto oferujemy szkolenia w zakresie projektowania wnętrz w programach Visio i Arcon. Salony są pod stałą opieką naszych stylistów - mówi Anna Bukartyk z firmy Kler SA.

400 dol.

Wydatki na meble

Statystyczny mieszkaniec Europy Zachodniej wydaje rocznie ok. 400 dol. na meble, podczas gdy statystyczny Polak zaledwie 20-30 dol.

ZBIGNIEW ŻUKOWSKI

zbigniew.zukowski@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA