REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Gdzie można kupić apartament z „Rodziną na swoim”?

Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
Rozbieżności w limitach cen w poszczególnych województwach, a nawet miastach, dają powody do myślenia.
Rozbieżności w limitach cen w poszczególnych województwach, a nawet miastach, dają powody do myślenia.

REKLAMA

REKLAMA

Czy w ramach programu „Rodzina na swoim” będzie można kupić apartament? Nie we wszystkich miastach 1 kwietnia wzrosły limity cen w RnS. Spadły one w Łodzi, Białymstoku i Olsztynie. Eksperci ostrzegają jednak, że w parlamencie trwają prace nad ograniczeniem programu, co w konsekwencji mogłoby wykluczyć z niego mieszkańców Katowic, Lublina, Poznania i Wrocławia.

Znamy już limity cenowe w programie „Rodzina na swoim” dla 13 województw. Jedynie wojewodowie: podkarpacki, lubuski i opolski nie podjęli wiążącej decyzji w tej sprawie. Wbrew oczekiwaniom średni limit ceny m kw., kwalifikujący do rządowego wsparcia, wzrośnie od 1 kwietnia o 2,2% dla miast wojewódzkich, a dla pozostałych obszarów o 0,6%. Nowe wskaźniki będą obowiązywały przez najbliższe pół roku lub do momentu nowelizacji ustawy, procedowanej obecnie w sejmie. Nieoficjalnie mówi się, że ograniczenia w programie mogą wejść w życie z dniem 1 lipca lub dopiero po jesiennych wyborach. Póki co, mieszkańcy wielu województw mają powody do zadowolenia.

REKLAMA

W Warszawie 1 m nawet za blisko 10 tys. zł

Wśród miast wojewódzkich największy wzrost limitu ceny nastąpi w Warszawie. Od 1 kwietnia z dofinansowaniem będzie tu możliwe nabycie mieszkania, którego cena nie przekroczy poziomu 9816,1 zł za m kw. Jest to najwyższy limit w Polsce i relatywnie wysoki, jak na stolicę, gdzie średnia cena transakcyjna za ostatnie 12 miesięcy nie przekroczyła 8,4 tys. zł. Ponadto, chcąc wydać 9,8 tys. zł na m kw. mieszkania w Warszawie, można wybierać spośród ponad 21% ofert na terenie najdroższej dzielnicy – Śródmieścia. Z drugiej strony największy spadek limitu w miastach wojewódzkich nastąpi w Olsztynie. Od następnego miesiąca będzie można skorzystać tam z rządowego wsparcia przy zakupie nieruchomości o cenie nieprzekraczającej 6848,1zł za m kw. Oznacza to spadek o 5,3%.

Największy spadek na Mazowszu

Mniejsze zmiany wskaźników nastąpią od 1 kwietnia na obszarach poza miastami wojewódzkimi. Największy wzrost w tej grupie najprawdopodobniej będzie miał miejsce na terenie województw: łódzkiego i podlaskiego. Ze wsparcia w spłacie kredytu będzie tu można skorzystać w przypadku nieruchomości o cenie nieprzekraczającej odpowiednio 5006,4 zł za m kw. oraz 4785,2 zł za m kw. W obu przypadkach jest to o 2,7% więcej niż obecnie. Na drugim biegunie znajduje się województwo mazowieckie z wyłączeniem stolicy. Podczas gdy na jej terenie dojdzie do wzrostu limitu ceny o 8,1%, poza jej granicami nastąpi spadek o 8,3%, do poziomu 5293,4 zł za m kw.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Coraz więcej rodzin kwalifikujących się do programu

Zmiany limitów cen spowodowały, że więcej mieszkań spełnia wymogi, stawiane przez rządowy program. Od 1 kwietnia w 13 dużych miastach cena 67% mieszkań o powierzchni do 75 m kw. jest niższa od ustawowego progu. Oznacza to wzrost puli dostępnych lokali o 4 pkt. proc. względem poprzedniego okresu.

Dowiedz się także: Dlaczego Polacy płacą mniej za mieszkanie na parterze?

Nie wszystkie miasta zyskały na zmianach

REKLAMA

Najbardziej imponujący wzrost dostępności nastąpił w Warszawie. Do rządowego dofinansowania kwalifikowało się 62% mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym, podczas gdy od 1 kwietnia jest to już 74%. Spory wzrost dostępności nastąpił także w Katowicach, gdzie z rządowym dofinansowaniem można kupić 9 mieszkań na 10. Podobne, a nawet wyższe wyniki, są standardem w Łodzi, Bydgoszczy i Toruniu. W miastach tych limit ceny, kwalifikujący do programu „Rodzina na Swoim”, od dawna przewyższa nie tylko przeciętną cenę transakcyjną, ale także ofertową.

Na drugim biegunie znajduje się Białystok. Dostępność spadła tu już po raz kolejny – tym razem o 5 pp. W dalszym ciągu jest ona jednak na wysokim poziomie i wynosi 70%. Najmniejszy wybór mają nabywcy w Krakowie i Lublinie. Mogą oni wybierać z grona co trzeciego lub co piątego mieszkania o powierzchni do 75 m kw.

Czy program zostanie zamrożony?

REKLAMA

Nie jest pewne, czy obecnie aktualizowane limity będą obowiązywały przez najbliższe pół roku. Wszystko leży w gestii parlamentu, gdzie znajduje się rządowy projekt zmian w programie „Rodzina na swoim”. Niewykluczone, że drugi kwartał br. okaże się ostatnim, w którym tak często można było pozwolić sobie na mieszkanie na kredyt z dopłatą. Zgodnie z koncepcją rządu, wsparcie ma zostać znacznie ograniczone. Wyłączony będzie rynek wtórny, a maksymalny wiek kredytobiorcy wyniesie 35 lat. Jedną z proponowanych zmian jest także zmniejszenie mnożnika, z użyciem którego wyliczane są limity. Obecnie wynosi on 1,4, a ma zmaleć do 1,1. Taka zmiana zmniejszyłaby przeciętną dostępność mieszkań w 9 przebadanych miastach z 66% do 19%, czyli aż o 47 pkt. proc., powodując na niektórych rynkach zamrożenie programu.

Stałoby się tak w Katowicach, Lublinie, Poznaniu czy Wrocławiu, gdzie maksymalnie kilka procent nowych mieszkań o powierzchni do 75 m kw. kwalifikowałoby się do programu. Oznaczałoby to powrót do początków obowiązywania „Rodziny na swoim”, gdy zainteresowanie tą formą finansowania było śladowe. Nawet po zmianach wciąż istniałyby jednak miasta, gdzie potencjalna rodzina miałaby do wyboru szeroką paletę lokali. Przykładem może być Bydgoszcz i Toruń, gdzie limit ceny przekraczałby 5,5 tys. zł za m kw., a średnia cena ofertowa jest tam obecnie o około tysiąc złotych niższa. W Warszawie natomiast, pomimo czterokrotnego spadku liczby dostępnych mieszkań, wciąż do RnS kwalifikowałby się jeden lokal na pięć, z oferty deweloperów.

Polecamy serwis: Kredyty

Decyduje data złożenia wniosku

Większość osób, która chce kupić mieszkanie w programie „Rodzina na swoim”, od 1 kwietnia może wybierać spośród droższych lokali. Parlament pracuje jednak nad zmianami, które znacznie ograniczą dostęp do rządowych pieniędzy. Jeśli więc ktoś myśli o nabyciu używanej nieruchomości na obecnych zasadach na przykład na rynku wtórnym – ma czas do wejścia w życie ustawy. Do tej daty trzeba więc podpisać umowę przedwstępną zakupu mieszkania. Dopiero potem mamy prawo złożyć wniosek kredytowy, a właśnie data jego złożenia będzie decydowała o tym, pod rządami jakiej ustawy zostanie udzielony kredyt. Warto też przypomnieć, że zgodnie z projektem nowelizacji, ostatni kredyt z rządowym dofinansowaniem ma być udzielony 31 grudnia 2012 roku. Beneficjenci mogą otrzymywać dopłaty do odsetek nawet do końca 2020 roku – czyli przez pierwsze 8 lat kredytowania.

Kontrowersje wokół limitów

Zasady ustalania limitów w poszczególnych miastach i województwach wzbudzają kontrowersje. Po pierwsze, dziwić mogą duże rozbieżności między poziomami, a także tendencjami w zmianach limitów, obliczanych przez wojewodów w różnych częściach Polski. Po drugie, zastanawiające jest to, że w większości województw limity rosną, chociaż boom na rynku budownictwa mieszkaniowego zakończył się już blisko trzy lata temu, a co za tym idzie, powinien spaść koszt odtworzenia budynków mieszkalnych. Wyjaśnienie tych kwestii kryje się w metodologii obliczania limitów, która w określaniu ich poziomów daje dosyć dużą swobodę wojewodom.

Limity cenowe wyznaczane są na podstawie średniej arytmetycznej z ostatnich dwóch odczytów wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych, którą mnoży się przez współczynnik 1,4. Wskaźniki te ustalane są przez wojewodów w oparciu o aktualne dane GUS, dotyczące przeciętnych kosztów budowy mieszkań w budownictwie wielorodzinnym, na podstawie kwestionariuszy B-09, wypełnianych przez deweloperów. Jednak dla wojewodów, obok danych gromadzonych przez GUS, podstawą są także własne analizy. Tu może kryć się częściowe wyjaśnienie dużych rozbieżności w poziomach limitów między województwami.

Bardzo ważne jest również to, że koszty, brane pod uwagę, mają wymiar historyczny, tzn. odnoszą się do zakończonych już budów. Są to m.in. wydatki na zakup gruntów, wznoszenie budynków, instalacji, urządzeń, finansowania budowy i wreszcie podatku VAT. Fakt historyczności tych kosztów – obecnie kończone budowy były rozpoczynane i kontraktowane w czasie obowiązywania znacznie wyższych cen materiałów i robocizny – może częściowo wyjaśniać, dlaczego limity stale rosną, chociaż na rynku ceny spadły, przynajmniej w odniesieniu do tych z okresu 2007-2008. Warto też podkreślić, że liczba kończonych obecnie inwestycji jest relatywnie niewielka. Powoduje to, że otrzymywane przez wojewodów dane mogą charakteryzować się znaczną przypadkowością – oddanie dużej inwestycji o wysokim standardzie lub mieszkań wykończonych zamiast lokali w stanie deweloperskim, prawdopodobnie znacznie zawyża statystyki.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA