Jest plan reformy finansów publicznych
REKLAMA
REKLAMA
Projekt zaprezentowali 29 stycznia 2010 roku, premier Donald Tusk, minister finansów Jacek Rostowski oraz minister – członek Rady Ministrów Michał Boni na konferencji w Politechnice Warszawskiej.
REKLAMA
Jak mówił szef rządu Polska, chociaż jest jedynym państwem europejskim z dodatnim bilansem gospodarczym w 2009 roku, a biorąc pod uwagę relacje długu do PKB wypada dobrze w porównaniu z państwami zachodniej Europy, nadal jest w pościgu za najbardziej rozwiniętymi cywilizacyjnie krajami.
– Jesteśmy w środku stawki, a chcemy być w czołówce skutecznego ograniczania deficytu – zaznaczył premier Donald Tusk.
Żeby to osiągnąć, rząd proponuje ustawowe wprowadzenie narzędzi wzmacniających kontrolę finansów publicznych.
Jednym z nich jest tzw. reguła wydatkowa. Zakłada ona ograniczenie wydatków niesztywnych, aby nie rosły więcej niż 1 proc. plus poziom inflacji. Szef rządu zastrzegł jednak, że jeszcze w 2010 roku wydatki będą wyższe niż 1 proc.
Ponadto docelowo wydatki publiczne nie mogą wynosić więcej niż 40 proc. PKB, a relacja długu publicznego do PKB 3 proc.(co jest jednym z warunków wejścia do strefy euro).
Jak zapowiedział Donald Tusk, osiągnięty wzrost będzie dzielony proporcjonalnie i wykorzystywany do przeciwdziałania zadłużeniu państwa, zmniejszania deficytu oraz na priorytety społeczne.
Natomiast reguła budżetowa opiera się na założeniu, że wydatki budżetowe będą rosły wolniej niż rosła polska gospodarka w ciągu ostatnich 5-6 lat.
– W dobrych czasach reguła ta nie pozwoli na nierealne wydatkowanie publicznych pieniędzy, do czego miały tendencję poprzednie rządy – wyjaśniał minister finansów Jacek Rostowski podkreślając znaczenie powiązania reguły budżetowej z wieloletnim planem finansowym. Wydatki sztywne będą się musiały zmieścić zarówno w regule, jak i planie.
MF/IN
Zobacz także: Finanse osobiste Wieszak.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.