Ostrożnie na parkiecie
REKLAMA
REKLAMA
Ekspert podaje, że w ciągu dwóch pierwszych godzin handlu nastroje inwestorów były zmienne. WIG20 wzrósł o 1 proc. ponad czwartkowe zamknięcie, po czym spadł do punktu, z którego wystartował.
REKLAMA
Roman Przasnyski podkreśla, że nieduży wzrost indeksu na początku sesji największych spółek był możliwy głównie rosnącym o 1,2 proc. akcjom Telekomunikacji Polskiej, a także BRE i BZ WBK, których notowanie wzrosło o 1 proc.
Papiery KGHM, które na początku były bliskie zera także zaczęły się piąć w górę, zyskując przed południem 2,5 proc. Wśród polskich spółek paliwowych ze wzrostu cen ropy skorzystał Lotos – wzrost o 1,8 proc. i PKN – wzrost o 0,7 proc.
Główny analityk Gold Finance tłumaczy również, że w ubiegły piątek nastroje Polaków wobec papierów Pekao były zmienne. Od kilku dni podobnie jest również w przypadku Telekomunikacji Polskiej.
I dodaje, że spadki te nie były zbyt dotkliwe, jednak pozostawiły wrażenie. WIG20 stracił 0,16 proc., indeks szerokiego rynku 0,4 proc., wskaźnik średniaków zniżkował o 0,86 proc. a WIG80 o 0,58 proc. Z kolei obroty wyniosły 1,4 mld zł.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.