Wdrożenie: Czym jest onboarding w firmie?
REKLAMA
REKLAMA
Trudne początki z wdrożeniem
Witalij pracę w znanym dyskoncie spożywczym rozpoczął pięć miesięcy temu. Zadania otrzymywał z dnia na dzień, z godziny na godzinę. Frustracja - zresztą z obu stron - rosła, bo zarzucano mu brak realizacji celów na jego stanowisku. Problem w tym, że tych wymagań nikt mu nigdy nie przedstawił w sposób precyzyjny i ustrukturyzowany. Takie scenariusze mogłyby być prawdziwe w przypadku setek nowozatrudnionych, bo w Polsce szwankuje tzw. onboarding.
REKLAMA
Ile kosztuje nieudany onboarding?
Jak na proces, który dla menedżerów często jest niewidzialny i nie ma nawet swojej polskiej nazwy, onboarding potrafi polskiego pracodawcę sporo kosztować.
Tylko 54 proc. pracowników uważa zadania na ich miejscu pracy opisane są jasno i wyczerpująco, wynika z badania SW Research przeprowadzonego na reprezentatywnej grupie 1 tys. Polaków
REKLAMA
- Oznacza to, że prawie połowa osób zatrudnionych w firmach już na stałe może nie do końca wiedzieć, co ma robić w swojej pracy. A co z tymi, którzy dopiero zaczynają przygodę z firmą? - pyta Magdalena Pekowska, ekspertka HR z Blue Colibri.
Również z perspektywy pracodawcy dane dot. wdrażania do pracy są alarmujące. Pięć lat temu Harvard Business Review zapytał o to ponad 200 właścicieli i dyrektorów polskich przedsiębiorstw. Połowa z nich nie potrafiła określić czasu onboardingu pracowników produkcji, co trzeci miał ten sam problem w przypadku pracowników magazynu, a co czwarty - handlowców.
Rynek się zmienił, a wyzwań przybywa
REKLAMA
Czas pandemii oswoił wszystkich z pracą zdalną i hybrydową, a teraz w czasie niedoboru rąk do pracy sięganie poza kandydatów z innych miast okazuje się niekiedy ostatnią deską ratunku dla rekruterów. Kłopot w tym, że w trybie zdalnym najbardziej tradycyjna metoda przyuczania nowych osób, czyli patrzenie jak to robią koledzy z zespołu, działa o wiele gorzej. Dodajmy to tego jeszcze fakt, że na polskim rynku pracy coraz większy procent pracowników stanowią osoby dla których język polski nie jest mową ojczystą - przede wszystkim z Ukrainy, ale nie tylko. O ile zwykle nie mają problemów w codziennym porozumiewaniu się, to przeczytanie kilkustronicowej instrukcji BHP może być już dla nich wyzwaniem.
- Rozwiązania tych wyzwań są trzy. Po pierwsze, bardzo precyzyjne procedury, jasne dla wdrażającego i wdrażanego. Ważna wydaje się też kultura feedbacku - otwarcie pracodawcy na wszelkie pytania nowego członka organizacji. Wierzę, że zarówno w procesie onboardingu, jak i dalszej pracy, pomaga technologia. Dzięki odpowiednim aplikacjom, np. na telefon, dużo łatwiej informować pracownika o życiu firmowym, ale też badać jego satysfakcję z pracy - zwłaszcza w przypadku rozproszonych organizacji, jak sklepy czy stacje benzynowe - tłumaczy Magdalena Pekowska.
Źródło: Blue Colibri
REKLAMA
REKLAMA