REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak przyłączyć źródła odnawialne do sieci?

Subskrybuj nas na Youtube
oze
Materiały prasowe

REKLAMA

REKLAMA

O zielonej energii mówimy dziś jako o integralnym i jednym z kluczowych elementów składających się na strategię zrównoważonego rozwoju. Korzystanie ze źródeł odnawialnych i ich planowanie wpływa na zmianę modeli konsumpcyjnych. Odbiorcy chcą, a poniekąd z biegiem czasu muszą, zwiększać w swoim miksie energetycznym udział zielonej energii, która niewątpliwie jest przyszłością. Z czym mierzą się w Polsce ci, którzy już dziś chcą dynamizować rynek zielonej energii od strony wytwórczej? 

Potrzeby i możliwości

Charakterystyczny dla energii elektrycznej sposób jej „transportu” wymusza przyłączenia do sieci wszelkich źródeł odnawialnych. I tu zaczynają się pierwsze schody. Samo przyłączenie stanowi dziś na rynku energetycznym jedno z największych wyzwań, jakie napotykają wytwórcy. Po pierwsze, wskazać należy na brak dostępnych mocy przyłączeniowych, co wynika z braku zdolności przesyłowych zarówno w sieciach dystrybucyjnych jak i sieci przesyłowej.  W skutek powyższego, operatorzy nierzadko odmawiają wydawania warunków przyłączenia. Zdecydowanie warto mówić szerzej o tej kwestii – braku mocy przyłączeniowej w systemie elektroenergetycznym powoduje odmowy przyłączenia do sieci źródeł wytwórczych OZE.

REKLAMA

REKLAMA

Wniosek kompletnie niekompletny?

Zacznijmy od początku procesu. Aby podłączyć źródło do sieci, należy wystąpić z wnioskiem do właściwego operatora o wydanie warunków przyłączenia. I tu osoby występujące z wnioskiem mogą napotkać pierwszy „próg zwalniający”. Proces ten jest bowiem nie do końca transparentny. Co to oznacza w praktyce? Podmiot składa do operatora wniosek o wydanie warunków przyłączenia, a operator w zależności od tego jakiego typu jest to wniosek, ma określony ustawowo czas na wydanie warunków przyłączenia. Haczyk polega jednak na tym, że ten czas biegnie od momentu, gdy zostanie złożony kompletny wniosek, a kompletność wniosku operator musi potwierdzić. Niestety w żadnej ustawie nie przewidziano terminu, w jakim operator ma potwierdzić kompletność wniosku. W praktyce podmioty czekają na takie potwierdzenie nawet kilka miesięcy, po czym otrzymują informację o niekompletności wniosku, konieczności uzupełnień i… proces rozpoczyna się od początku. Ta luka prawna powoduje zator. I to jest pierwszy problem, który już na samym początku procesu napotykają osoby chcące rozwijać działania w obszarze zielonej energii.

Ekspertyza – walka z czasem i procedurami

Druga przeszkoda w przyłączeniu źródła do sieci pojawia się na etapie wykonywania ekspertyzy wpływu nowej instalacji na sieć. Przygotowanie ekspertyzy jest obowiązkowym elementem rozpatrywania przez operatora wniosku, po stwierdzeniu jego kompletności. Obejmuje ona wiele parametrów i kryteriów, które trzeba ustalić, by mieć pewność, czy sieć nie będzie nadmiernie obciążona oraz czy pracować będzie prawidłowo pod względem innych parametrów. Niestety, ten proces również nie jest całkowicie transparentny. Podmioty wykonujące ekspertyzy wybierane są przez operatorów, którzy jednocześnie odpowiadają za ustalanie założeń do tych ekspertyz - określają charakterystyczne stany pracy układów sieciowych oraz parametry samych elementów sieciowych. Co więcej, założenia do ekspertyz nie są udostępniane podmiotom ubiegającym się o przyłączenie. Trudno więc mówić tu o pełnej przejrzystości.

Po wykonaniu ekspertyzy, jeżeli zadane warunki pracy sieci nie są spełnione, następuje odmowa przyłączenia do sieci. Odmowa może nastąpić na podstawie braku warunków technicznych lub ekonomicznych. Warunki techniczne dotyczą np. zidentyfikowanych przeciążeń elementów sieciowych czy przekroczenia dopuszczalnych poziomów napięć. Ekonomiczne warunki oznaczają, że przyłączenie wymagałoby pewnego rodzaju inwestycji, na które operator nie ma odpowiednich funduszy. Pieniądze na takie inwestycje operator pozyskuje z taryfy zatwierdzanej przez Prezesa URE, w której uwzględniane są jego przychody na realizacje planów rozwoju. Takie plany rozwoju sieci każdy operator musi składać do Urzędu Regulacji Energetyki. Niestety, plany rozwoju operatorów sieciowych nie są konsultowane z podmiotami ubiegającymi się o przyłączenie, co w następstwie wiąże się z niekompatybilnością między planami rozwoju sieci a realnymi potrzebami tych podmiotów. Co gorsza, w przypadku operatorów systemów dystrybucyjnych, ww. plany rozwoju nawet po ich zatwierdzeniu nie są publicznie dostępne.

REKLAMA

Dodatkowo, ekspertyzy wykonywane są na bazie układów sieciowych opisywanych parametrami statycznymi, takimi jak np. statyczna obciążalność linii, zaś każdy taki system ma swoją dynamikę. Jeśli linia ma obciążalność X, to ta obciążalność jest inna gdy wieje wiatr i gdy mamy +30°C, gdy nie ma wiatru i mamy temperaturę ujemną lub gdy nie ma wiatru i jest +30°C. Każda z tych sytuacji, w dalszej kolejności, multiplikuje kolejne warianty pracy sieci związane z charakterystyką pracy źródeł wytwórczych OZE – duża generacja farm fotowoltaicznych (letnia słoneczna pogoda) to z reguły mała generacja farm wiatrowych (brak wiatru) i odwrotnie. Niestety ta dynamika nie jest w uwzględniana w wykonywanych ekspertyzach. Kolejny przykład – farma wiatrowa o mocy przyłączeniowej 100MW. W każdej analizie przyjmowane jest 100% mocy zainstalowanej takiej farmy w całym okresie analizy. Tymczasem taka farma, z pełną mocą, w ciągu całego roku pracuje maksymalnie przez kilkanaście-kilkadziesiąt godzin. Współczynnik wykorzystania mocy zainstalowanej jest znacznie niższy i nie ma w tym nic dziwnego. Nie jest to jednak uwzględniane w analizach. System analizuje się zatem w najgorszych warunkach atmosferycznych, przy najniższych obciążalnościach elementów sieciowych, które opisywane są statycznymi parametrami ich pracy, a więc w warunkach które nigdy lub bardzo rzadko występują.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jakie remedium?

Rozwiązaniem mogłoby być wydawanie warunków przyłączenia z okresowymi ograniczeniami w wyprowadzeniu mocy. Dla źródła, które ma 50 MW, oszacowana zostaje liczba godzin (na przykład 500 godzin w roku), w których może wystąpić konieczność pracy z mocą maksymalną 30 MW i w których inwestor zostaje zobligowany do takiej redukcji jeżeli przewidywane warunki wystąpią. To rozwiązanie byłoby korzystne ekonomicznie i z pewnością wielu inwestorów byłoby nim zainteresowanych. – podkreśla Grzegorz Tomasik, Wiceprezes Zarządu Reo.pl. Rynek zielonej energii w Polsce potrzebuje pozytywnej stymulacji i dynamizacji, dlatego szukanie rozwiązań i dyskusja o jego rozwoju jest dla nas tak ważna. Chcielibyśmy dostarczać zieloną energię każdemu podmiotowi, który jej chce i potrzebuje, a do tego potrzebne są źródła wytwórcze OZE – procedury powinny więc ten proces ułatwiać – dodaje Tomasik.

Istnieją również rozwiązania hybrydowe, które doskonale funkcjonują w połączeniu z rozwiązaniami automatycznie ograniczającymi wyprowadzaną moc, o których mowa powyżej. Przykład: farma wiatrowa produkuje energię zupełnie inaczej niż farma fotowoltaiczna. Jedno ze źródeł generuje energię w słoneczne, letnie dni, drugie - intensyfikuje działania zwłaszcza jesienią i zimą, często w nocy. Te źródła można zintegrować i wykorzystać ich komplementarność. Na przykład: mając dostępną moc przyłączeniową 100MW możemy dopuścić przyłączenie farmy fotowoltaicznej o mocy 100MW i farmy wiatrowej o mocy np. 50MW. Oczywiście w ciągu roku zdarzą się godziny, gdy suma generacji tych dwóch źródeł przekroczy 100MW. Wtedy właśnie, zainstalowana odpowiednia automatyka ograniczy produkcję do właściwego poziomu. Natomiast w praktyce, przez 70-80% czasu w ciągu roku farmy te będą działać na zasadzie uzupełniania się. To tzw. cable pooling, który wykorzystuje potencjał różnych źródeł energii poprzez podłączenie ich do jednego przyłącza sieciowego. Warto jednak dodać, że to rozwiązanie jest w Polsce dopiero w trakcie opracowywania.

Czego potrzeba, by obszar przyłączeniowy działał sprawniej? Na pewno ustrukturyzowania procesu, większej transparentności i przejrzystości wskaźników. Taka konkretyzacja, nad którą pieczę sprawowałby oczywiście Urząd Regulacji Energetyki, przyczyniłaby się do przyspieszenia procesu przejścia przez niezbędne procedury, a finalnie, do dynamizacji rozwoju całego rynku zielonej energii w Polsce.

Źródło: Reo.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA