REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Embargo na rosyjską ropę, nie wszyscy przyjmują ten fakt z entuzjazmem

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
ropa sankcje
ropa sankcje
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Limit 60 dol. Za baryłkę rosyjskiej ropy ustalony, Putin planuje odwet, a rynki obawiają się wyższych cen czarnego złota.

Embargo na rosyjską ropę, cenowy limit dla wzmocnienia sankcji

REKLAMA

Jak przekonywała w piątek przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, uzgodniony na kilka dni przed wejściem w życie sufit cenowy dla rosyjskiej ropy, wzmocni oddziaływanie unijnych sankcji, ograniczy rosyjskie przychody z eksportu, a jednocześnie pomoże ustabilizować światowe rynki energii. Przyjęte rozwiązanie oznacza bowiem, że – inaczej niż zakładały sankcje w pierwotnie uzgodnionym kształcie – dominujące w swoich sektorach firmy z państw UE będą mogły w dalszym ciągu obsługiwać dostawy rosyjskie płynące w innych kierunkach, w tym ubezpieczać je, pod warunkiem że będą one realizowane w cenach poniżej ustalonego maksimum. Na sankcje będą narażone także podmioty pozaeuropejskie, które realizować będą dostawy powyżej założonego limitu – przyłapane na tym firmy będą za każdym razem narażone na czasowy zakaz działalności na zachodnich rynkach.

REKLAMA

- Bezpośrednimi beneficjentami limitu będą więc rozwijające się i wschodzące gospodarki – podkreśliła von der Leyen. Kluczowi pozaeuropejscy odbiorcy rosyjskiej ropy i produktów naftowych, na czele z Chinami i Indiami, nie zgłosiły akcesu do mechanizmu G7, ale mogą być jego nieformalnymi beneficjentami, zyskując dodatkowy argument w negocjacjach cen z rosyjskimi dostawcami. Inni, m.in. Indonezja, wprost zasygnalizowali, że zamierzają kupować ropę taniej, jeśli będzie to możliwe dzięki limitowi.

Pakiet sankcji na Rosję jest szeroki

REKLAMA

Elementem unijnego kompromisu jest też możliwość dostosowywania poziomu limitu do sytuacji na rynkach w ramach podejmowanych co 2 miesiące przeglądów. Jak słyszymy, pierwszy taki przegląd ma się odbyć już w połowie stycznia. Zgodnie z ustaleniami koalicji UE, G7 i Australii, pułap ma być wyznaczany „co najmniej” 5 proc. poniżej średniej rynkowej ceny rosyjskich paliw, co może oznaczać ich obniżenie już w styczniu. A kolejny ważny etap przyjdzie na początku lutego – równo za 2 miesiące sankcje objąć mają bowiem produkty naftowe. Przepisy sankcyjne będą zawierać ponadto „klauzulę awaryjną”, która umożliwia uchylenie limitu ze względów humanitarnych, środowiskowych lub z uwagi na zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Podobnie jak inne uzgodnione przez UE restrykcje mechanizm cenowy jest obwarowany instrumentami łagodzącymi oraz wyjątkami. Po pierwsze, podczas 45-dniowego okresu przejściowego wyłączone z niego będą dostawy zakupione i załadowane na statki przed dniem dzisiejszym. A po każdej zmianie pułapu cenowego w przyszłości okres przejściowy ma trwać 90 dni. Tak jak zakaz importu ropy do UE limit obejmuje wyłącznie dostawy morskie, co oznacza, że rosyjska ropa będzie mogła być dostarczana na starych zasadach rurociągiem „Przyjaźń”, którym to szlakiem realizowane są kontraktowe dostawy m.in. dla MOL-a, Orlenu i dwóch rafinerii niemieckich. Można domniemywać, że jest to ukłon w stronę odbiorców ropy zwłaszcza z południowej nitki ropociągu, Węgier, Słowacji i Czech, które są szczególnie zależne od dostaw z „Drużby” i obawiały się ich odcięcia w ramach rosyjskich działań odwetowych.

Czy 60 dol. za baryłkę to właściwa bariera kwotowa dla rosyjskiej ropy?

Według naszych informacji stolicą, która jako ostatnia uchyliła swój sprzeciw wobec pułapu 60 dol. za baryłkę była Warszawa. , Litwa i Estonia naciskały wcześniej, by ustalić maksymalny pułap cen tak blisko jak to możliwe kosztów produkcji. Do pierwszego przeglądu ma jednak dojść w połowie stycznia. W trakcie rozmów Polska zabiegała o to, by limity stały się częścią kolejnego pakietu sankcji – zwiększając w ten sposób prawdopodobieństwo jego sprawnego przyjęcia, bo do tego czasu obowiązywałyby bardziej restrykcyjne przepisy. Warszawa, jak słyszymy nieoficjalnie, chciała, żeby w ramach kolejnego pakietu wrócić do kwestii dostaw lądowych, które zostały wyłączone z dotychczasowych sankcji naftowych. To kłopot zwłaszcza dla odbiorców z Polski i Niemiec, które złożyły deklaracje polityczne odejścia od paliw ze Wschodu do końca roku, a w dalszym ciągu obowiązują je długoterminowe kontrakty z rosyjskimi koncernami. Ponadto, w związku z wyłączeniem dostaw z Drużby będą narażeni na konkurowanie z firmami, które, jak węgierski MOL, zamierzają nadal korzystać z taniego rosyjskiego surowca. KE nie przedstawiła jeszcze wstępnej propozycji nowych sankcji, jednak – jak powiedział nam jeden z dyplomatów – zobowiązała się, że rozpocznie nad nimi prace.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rozczarowanie Ukrainy sankcjami na Rosję. Według Kijowa 60 dol. to liberalny limit

Rozczarowanie w związku z kompromisowym kształtem mechanizmu cenowego wyraził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelenski. Według niego próg 60 dol. za baryłkę nie będzie wystarczająco odczuwalny dla budżetu Kremla. - Limit cen dla rosyjskiej ropy na poziomie 60 dol., a nie np. 30, jak proponowały Polska czy kraje bałtyckie, oznaczać będzie, że do rosyjskiego budżetu wpływać będzie 100 mld dol. rocznie – mówił w sobotę Zelenski, podkreślając, że pieniądze te posłużą finansowaniu nie tylko inwazji, ale także działań destabilizujących państwa Zachodu. Nieznacznie wyższy pułap 35 dol. za baryłkę, jako optymalny z punktu widzenia pozbawienia Rosji naftowych nadwyżek, rekomendowała też m.in. międzynarodowy zespół ekspercki ds. sankcji, na której czele stoją doradca prezydenta Zelenskiego Andrij Jermak i amerykański dyplomata, b. doradca Baracka Obamy Michael McFaul. Waszyngton, Bruksela i inne kluczowe stolice obawiały się jednak skutków nisko zawieszonego limitu dla rozchwianych światowych rynków.

Czy Kreml ma szanse w wojnie gospodarczej?  

- Nie zgodzimy się na ten sufit – oświadczył z kolei w reakcji na decyzję UE-27 rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Moskwa oficjalnie wciąż rozważa, w jaki sposób zareagować na limit. Prawdopodobne jest wydanie przez Władimira Putina dekretu, który pozwoli na arbitralne wstrzymywanie dostaw – analogicznego do mechanizmu zastosowanego w sprawie płatności za gaz w rublach. Rosja zamierza też omijać sankcję, m.in. obsługując część dostaw własnymi tankowcami. Według informacji „Financial Timesa” zakupiła w tym celu w ostatnich miesiącach na rynku wtórnym ponad 100 używanych tankowców, w tym kilkadziesiąt superjednostek, które są w stanie pomieścić ok. miliona baryłek ropy. Analitycy twierdzą jednak, że choć ta flota pozwoli Moskwie złagodzić skutki sankcji, nie będzie w stanie wyeliminować ich całkowicie. Międzynarodowa Agencja Energii spodziewa się, że Rosja nie będzie w stanie obsłużyć dostaw rzędu od 750 tys. do 1,5 mln rosyjskich baryłek dziennie.

Równolegle z procesem zatwierdzania i implementacji unijnych przepisów w niedzielę zebrała się grupa OPEC+, aby zdecydować o planach produkcyjnych ropy naftowej na kolejne miesiące. Poprzednia decyzja kartelu, zgodnie z którą poczynając od listopada obniżono zakładane wydobycie o 2 mln baryłek dziennie była postrzegana jako ruch uderzenie w zmagające się z inflacją kraje Zachodu, w tym w przymierzającą się do wyborów do Kongresu administrację Joego Bidena, i akt wsparcia wobec Rosji w kontekście dyskusji nad limitami cenowymi.

Wbrew obawom przed kolejnymi cięciami grupa postawiła tym razem na stabilizację i zatwierdziłą utrzymanie produkcji na wcześniej ustalonych poziomach. Jednocześnie kartel ma przyglądać się efektom limitów cenowych. W oświadczeniu podkreślono, że kraje OPEC+ są gotowe na podjęcie szybkich działań w razie gdyby wymagała tego sytuacja na rynku.

Jednocześnie jednak kartel chce stopniowo wycofywać się z przyjętej w okresie pandemii formuły comiesięcznych spotkań na szczeblu ministerialnym. W pełnym składzie eksporterzy mają się zbierać raz na pół roku, a spotkania komitetu monitorującego mają odbywać się co drugi miesiąc – z możliwością zwoływania nadzwyczajnych zebrań w razie potrzeby.

Pod koniec zeszłego tygodnia baryłka ropy Brent (z dostawą na kolejny miesiąc) kosztowała niecałe 86 dol. – 6 proc. mniej niż średnia w listopadzie i 8 proc. niższym niż w październiku. Z kolei średnia notowań dla rosyjskich baryłek Urals, według Thomson Reuters, wynosiła w zeszłym tygodniu niecałe 62 dol. Czynnikiem, który w istotnej mierze wpływał na obniżkę notowań paliw w ostatnich miesiącach była sytuacja gospodarcza w Chinach i obawy związane z kolejną falą lockdownów covidowych. W niedzielę rano Szanghaj, jako kolejne z wielkich miast państwa środka, postanowił o poluzowaniu restrykcji, sygnalizując ożywienie gospodarcze.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Obowiązek sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju w Polsce: wyzwania i możliwości dla firm

Obowiązek sporządzania sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju dotyczy dużych podmiotów oraz notowanych małych i średnich przedsiębiorstw. Firmy muszą działać w duchu zrównoważonego rozwoju. Jakie zmiany w pakiecie Omnibus mogą wejść w życie?

Nowa funkcja Google: AI Overviews. Czy zagrozi polskim firmom i wywoła spadki ruchu na stronach internetowych?

Po latach dominacji na rynku wyszukiwarek Google odczuwa coraz większą presję ze strony takich rozwiązań, jak ChatGPT czy Perplexity. Dzięki SI internauci zyskali nowe możliwości pozyskiwania informacji, lecz gigant z Mountain View nie odda pola bez walki. AI Overviews – funkcja, która właśnie trafiła do Polski – to jego kolejna próba utrzymania cyfrowego monopolu. Dla firm pozyskujących klientów dzięki widoczności w internecie, jest ona powodem do niepokoju. Czy AI zacznie przejmować ruch, który dotąd trafiał na ich strony? Ekspert uspokaja – na razie rewolucji nie będzie.

Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Ostatnia szansa przed upadłością

Branża handlowa nie ma się najlepiej. Ale przed falą upadłości ratuje ją restrukturyzacja. Przez dwa pierwsze miesiące 2025 r. w porównaniu do roku ubiegłego, odnotowano już 40% wzrost postępowań restrukturyzacyjnych w sektorze spożywczym i 50% wzrost upadłości w handlu odzieżą i obuwiem.

Ostatnie lata to legislacyjny rollercoaster. Przedsiębiorcy oczekują deregulacji, ale nie hurtowo

Ostatnie lata to legislacyjny rollercoaster. Przedsiębiorcy oczekują deregulacji i pozytywnie oceniają większość zmian zaprezentowanych przez Rafała Brzoskę. Deregulacja to tlen dla polskiej gospodarki, ale nie można jej przeprowadzić hurtowo.

REKLAMA

Ekspansja zagraniczna w handlu detalicznym, a zmieniające się przepisy. Jak przygotować systemy IT, by uniknąć kosztownych błędów?

Według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego (Tygodnik Gospodarczy PIE nr 34/2024) co trzecia firma działająca w branży handlowej prowadzi swoją działalność poza granicami naszego kraju. Większość organizacji docenia możliwości, które dają międzynarodowe rynki. Potwierdzają to badania EY (Wyzwania polskich firm w ekspansji zagranicznej), zgodnie z którymi aż 86% polskich podmiotów planuje dalszą ekspansję zagraniczną. Przygotowanie do wejścia na nowe rynki obejmuje przede wszystkim kwestie związane ze szkoleniami (47% odpowiedzi), zakupem sprzętu (45%) oraz infrastrukturą IT (43%). W przypadku branży retail dużą rolę odgrywa integracja systemów fiskalnych z lokalnymi regulacjami prawnymi. O tym, jak firmy mogą rozwijać międzynarodowy handel detaliczny bez obaw oraz o kompatybilności rozwiązań informatycznych, opowiadają eksperci INEOGroup.

Leasing w podatkach i optymalizacja wykupu - praktyczne informacje

Leasing od lat jest jedną z najpopularniejszych form finansowania środków trwałych w biznesie. Przedsiębiorcy chętnie korzystają z tej opcji, ponieważ pozwala ona na rozłożenie kosztów w czasie, a także oferuje korzyści podatkowe. Warto jednak pamiętać, że zarówno leasing operacyjny, jak i finansowy podlegają różnym regulacjom podatkowym, które mogą mieć istotne znaczenie dla rozliczeń firmy. Dodatkowo, wykup przedmiotu leasingu niesie ze sobą określone skutki podatkowe, które warto dobrze zaplanować.

Nie czekaj na cyberatak. Jakie kroki podjąć, aby być przygotowanym?

Czy w dzisiejszych czasach każda organizacja jest zagrożona cyberatakiem? Jak się chronić? Na co zwracać uwagę? Na pytania odpowiadają: Paweł Kulpa i Robert Ługowski - Cybersecurity Architect, Safesqr.

Jak założyć spółkę z o.o. przez S24?

Rejestracja spółki z o.o. przez system S24 w wielu przypadkach jest najlepszą metodą zakładania spółki, ze względu na ograniczenie kosztów, szybkość (np. nie ma konieczności umawiania spotkań z notariuszem) i możliwość działania zdalnego w wielu sytuacjach. Mimo tego, że funkcjonowanie systemu s24 wydaje się niezbyt skomplikowane, to jednak zakładanie spółki wymaga posiadania pewnej wiedzy prawnej.

REKLAMA

Ustawa wiatrakowa 2025 przyjęta: 500 metrów odległości wiatraków od zabudowań

Ustawa wiatrakowa 2025 została przyjęta przez rząd. Przedsiębiorcy, szczególnie województwa zachodniopomorskiego, nie kryją zadowolenia. Wymaganą odległość wiatraków od zabudowań zmniejsza się do 500 metrów.

Piękny umysł. Jakie możliwości poznania preferencji zachowań człowieka daje PRISM Brain Mapping?

Od wielu lat neuronauka znajduje zastosowanie nie tylko w medycynie, lecz także w pracy rozwojowej – indywidualnej i zespołowej. Doskonałym przykładem narzędzia diagnostycznego, którego metodologia jest zbudowana na wiedzy o mózgu, jest PRISM Brain Mapping. Uniwersalność i dokładność tego narzędzia pozwala na jego szerokie wykorzystanie w obszarze HR.

REKLAMA