Rośnie zainteresowanie firm windykacją na życzenie
REKLAMA
REKLAMA
Windykacja w firmach
Niezapłacone faktury i rachunki to nic innego jak zamrożone pieniądze – dla firm, i dla całej gospodarki. Nie można o nich zapomnieć, ani czekać, aż kontrahent sam zapłaci, gdyż po roku covidowej rzeczywistości zwiększyła się liczba firm zagrożonych upadłością i konsumentów borykających się z zadłużeniem. Liczba upadłości i restrukturyzacji polskich firm wyniosła 1 243 w 2020 r., tj. o 22 proc. więcej niż rok wcześniej. Może to wskazywać, że prawdziwa fala bankructw w biznesie dopiero nastąpi.
REKLAMA
- Utrzymanie płynności finansowej to dla biznesu prawdziwe „być albo nie być”. Obok takich czynników wewnętrznych, jak problemy finansowe partnerów biznesowych, nieudane inwestycje i nadmierne zadłużanie się, to właśnie brak stabilności finansowej stanowi główną przyczynę upadłości firm w naszym kraju – mówi Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych.
Wzrasta liczba nieetycznych zachowań
REKLAMA
Według badania „Rok biznesu w pandemii”, przeprowadzonego dla Rzetelnej Firmy i Krajowego Rejestru Długów w marcu 2021 r., prawie 80 proc. przedsiębiorstw z sektora MŚP zauważyło, że w czasie pandemii wzrosła liczba nieetycznych zachowań ze strony kontrahentów. Ich najczęstsze grzechy to niepłacenie w terminie oraz niewywiązywanie się z umów i zobowiązań na czas, a także próby usprawiedliwiania swoich zaniedbań i błędów koronawirusem. Pandemia sprawiła, że firmy sięgają po różne źródła finansowania, aby tylko się utrzymać. Przedsiębiorcy zrozumieli też, że nie muszą sami borykać się z odzyskiwaniem zapłaty za towary czy usługi i zlecają windykację polubowną profesjonalnym firmom. Eksperci oceniają, że w najbliższych latach ten segment rynku zarządzania wierzytelnościami będzie rozwijał się najmocniej.
Z raportu Związku Przedsiębiorstw Finansowych „Znaczenie rynku zarządzania wierzytelnościami dla zrównoważonego wzrostu gospodarczego” z kwietnia 2021 r. wynika, że wartość wszystkich przeterminowanych zobowiązań obsługiwanych przez firmy windykacyjne na koniec czerwca 2020 r. wyniosła aż 127 mld zł. Dla perspektywy: tylko w latach 2017 - 2019 firmy windykacyjne przywróciły do ponownego obrotu środki pieniężne o łącznej wartości 17,1 mld zł.
Czym jest windykacja polubowna?
- Windykacja polubowna na zlecenie trwale wpisała się w model zarządzania wierzytelnościami w firmach z sektora finansowego. Zlecają one obsługę spraw od wczesnego monitoringu regularnych należności po windykację spraw po wypowiedzeniu umowy klientowi. Mowa tu o zobowiązaniach przeterminowanych o 90-180 dni, które trafiają do obsługi najczęściej na okres kilku miesięcy. Starsze sprawy są obsługiwane już na drodze prawnej. Instytucje finansowe dotychczas często realizowały te działania we własnym zakresiej – ocenia Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.
REKLAMA
I wskazuje na przykład Kancelarii Prawnej Via Lex, z którą współpracuje Kaczmarski Inkasso, obsługującej banki, firmy telekomunikacyjne, firmy ubezpieczeniowe i instytucje pożyczkowe. W krótkim okresie od rozpoczęcia współpracy z wierzycielami masowymi udało się podnieść skuteczność
- Wpływ na dynamikę rozwoju windykacji na zlecenie może mieć popyt na portfele wierzytelności oraz wysokość cen, ale jestem przekonany, że oba rynki, czyli sprzedaży długów i windykacji na zlecenie, będą funkcjonować równolegle. Wierzyciele będą tworzyć indywidualne modele zarządzania wierzytelnościami w zależności od własnej strategii – przewiduje Jakub Kostecki.
Jego zdaniem branże takie, jak bankowość, ubezpieczenia czy sektor energetyczny jeszcze mocniej niż dotąd zaczną korzystać z polubownego odzyskiwania należności. Natomiast wszyscy wierzyciele masowi jeszcze mocniej postawią na windykację prawną - przewidywana jest tu najwyższa dynamika wzrostu w najbliższych latach.
Małe firmy odzyskują pieniądze z oporami
Małe i średnie firmy mają opory przed korzystaniem z windykacji. Odczuwają barierę mentalną, obawiając się, że kontrahent się obrazi. Wolą czekać, aż sam zapłaci, ewentualnie próbują samodzielnie upominać się o zapłatę.
– Wyjątkowe czasy, z jakimi się mierzymy, wymagają wyjątkowych środków. Kryzys wywołany pandemią i jego skutki, które dopiero nadejdą, sprawiają, że wsparcie podmiotów zarządzających wierzytelnościami będzie potrzebne na skalę wcześniej niespotykaną. Firmom z sektora MŚP trudniej będzie wyjść na finansową prostą bez zewnętrznego wsparcia - wyjaśnia Marcin Czugan.
Pandemia pokazała, że firmy muszą koncentrować się na bieżącej działalności, która zapewni im przetrwanie oraz rozwój. Dlatego więcej własnych zasobów poświęcą na sprzedaż, obsługę klienta i rozwój technologiczny, a takie działania jak windykacja czy marketing będą zlecały wyspecjalizowanym firmom. Sektor MŚP potrzebuje rozwiązań, które dostarczane są w miejscu ich naturalnego, codziennego funkcjonowania, jak systemy fakturowania i księgowania (ERP) czy aplikacja do zarządzania relacjami z klientami (CRM). To tam powinny być dostępne usługi windykacji polubownej.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.