Jak na Wschód, to z kredytem eksportowym
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Kredyt eksportowy, przeznaczony na finansowanie eksportu polskich firm, mają w swojej ofercie niemal wszystkie komercyjne banki działające w naszym kraju. W bankowej ofercie można znaleźć instrumenty pozwalające na finansowanie inwestycji zarówno przed jej rozpoczęciem, jak i w trakcie realizacji samego kontraktu. Tak zwane prefinansowanie eksportu to rozwiązanie służące przede wszystkim finansowaniu kontraktów eksportowych w fazie ich realizacji, czyli przed wyprodukowaniem lub wysłaniem przedmiotu kontraktu za granicę. Kredyt taki jest dogodny w sytuacji, kiedy eksporter dopiero poszukuje środków finansowych na zakup surowców niezbędnych do planowanej produkcji eksportowej. Zabezpieczeniem oraz źródłem spłaty tego typu kredytów są na ogół przyszłe należności eksportowe z tytułu zawartego kontraktu.
REKLAMA
Jednak najbardziej popularną formą kredytów eksportowych są te przeznaczone na spłatę należności z tytułu realizacji kontraktu eksportowego. Mogą być one udzielane zarówno eksporterowi, jak i nabywcy samego towaru.
REKLAMA
- Kredyt dla nabywcy jest przyznawany zagranicznemu importerowi lub jego bankowi. Finansowanie to umożliwia przede wszystkim zakup polskich dóbr lub usług o charakterze inwestycyjnym dostarczanych przez firmę z Polski, w przypadku gdy potencjalny nabywca nie ma chwilowo środków na ich nabycie - uważa Waldemar Wrona, doradca klienta ds. finansowania handlu w Kredyt Banku.
Kredyt przyznaje się nabywcy lub jego bankowi, natomiast środki wypłacane są w transzach lub jednorazowo bezpośrednio eksporterowi. Jak tłumaczy Waldemar Wrona jest to finansowanie szczególnie popularne wśród polskich przedsiębiorców współpracujących z partnerami z krajów rozwijających się, o niepewnej sytuacji politycznej czy też tych, gdzie rynki finansowe są na niższym poziomie konkurencji i rozwoju niż u nas. W tym przypadku oprocentowanie kredytu dla nabywcy aranżowane przez bank w Polsce jest zwykle korzystniejsze niż alternatywny kredyt inwestycyjny dla importera uruchomiony przez jego lokalny, krajowy bank.
- Najczęściej kredyty aranżujemy dla kontraktów eksportowych do krajów byłego Związku Radzieckiego, Indii czy Pakistanu. Natomiast z uwagi na wysoki poziom rynków finansowych w Europie Zachodniej nie zdarza się, by z tej formy finansowania korzystali importerzy z tamtych krajów. Gdyż na ogół korzystne czy podobne rozwiązanie finansowe mogą znaleźć u siebie w swoich bankach - dodaje Waldemar Wrona.
Dodatkową korzyścią dla polskich eksporterów z tytułu kredytu dla nabywcy jest fakt, że kredyty mogą zostać objęte ubezpieczeniem Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), które gwarantuje otrzymanie zapłaty za dostarczony towar w przypadku upadłości czy niewypłacalności zagranicznego kontrahenta.
Alternatywnym rozwiązaniem dla kredytu dla nabywcy jest bezpośredni kredyt dla eksportera (dostawcy). Służy on refinansowaniu kredytu eksportera, którego udzielił on swojemu zagranicznemu kontrahentowi w ramach tzw. kredytu kupieckiego.
- Zauważamy rosnące zainteresowanie przedsiębiorców obiema formami kredytu eksportowego. I myślę, że wraz z coraz większymi zawirowaniami na międzynarodowych rynkach będzie ono jeszcze rosło - kończy Waldemar Wrona.
Ważne!
Najbardziej popularną formą kredytów eksportowych są te przeznaczone na spłatę należności z tytułu realizacji kontraktu eksportowego, mogą być one udzielane zarówno eksporterowi, jak i nabywcy samego towaru
JACEK ISKRA
jacek.iskra@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA