Esperio: Zmiany ceny gazu w nadchodzącym okresie zimowym
- Artykuł sponsorowany
REKLAMA
REKLAMA
Autor: Alex Boltyan, analityk w firmie Esperio
REKLAMA
Więcej szczegółów na stronie Brokera Esperio
Nie jest to dobry czas dla Europy. Po pierwsze, rząd Rosji poparł dążenie Gazpromu do ograniczenia dostaw gazu do 20% przepustowości gazociągu North Stream, obwiniając go o problemy z konserwacją. Gazprom poinformował, że jego całkowite dostawy gazu do Europy spadły o 36,2% w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku. To tylko jeden element przerażającej układanki.
REKLAMA
Jednak, Gazprom nagle przywrócił część przepływu gazu przez gazociąg North Stream po 10-dniowej przerwie i chociaż kwestie polityczne wciąż budzą niepewność, prezes niemieckiej Federalnej Agencji ds. Sieci Klaus Muller powiedział, że przepływy gazu mogą zostać przywrócone do 40% 167 mln m3 przepustowości rurociągu.
Polska, która w kwietniu przestała otrzymywać rosyjski gaz po odmowie płacenia za gaz w rosyjskich rublach, kontynuuje starania o dywersyfikację dostaw gazu bez Gaspromu. Spółka zwiększyła wydobycie gazu do 3,5 mld m3 w I kwartale 2022 r. w porównaniu do 2,34 mld m3 w 2021 r. Największy wzrost o 1,15 mld m3 pochodził z norweskich złóż na Morzu Północnym. Firma zwiększyła również import LNG do 34% całkowitego importowanego gazu w porównaniu do 25% w tym samym okresie 2021 roku. Polska nadal kupuje rosyjski gaz przez Niemcy, ale wraz z rozbudową magazynów LNG w Świnoujściu do 8,5 mld m3, dodatkowe LNG w Gdańsku, budowa gazociągu bałtyckiego o pojemności 10 mld m3 oraz umowa o połączeniu gazowym z Litwą sprawią, że w 2023 r. nie będzie potrzebować rosyjskiego gazu. Na koniec lipca magazyny gazu osiągnęły 99% pojemności co przekłada się na okres zimowy.
Rosja również nieznacznie zwiększyła dostawy gazu przez Ukrainę w punkcie wejścia Sudża do 42,2 mln m3, podczas gdy przepływy przez słowacki punkt graniczny Velke Kapusany utrzymują się w większości na stałym poziomie 36-37 mln m3. Ukraina odmówiła jednak tranzytu rosyjskiego gazu przez punkt wejścia Sochraniwka w Donbasie, twierdząc, że nie jest w stanie zapewnić niezbędnej kontroli nad tłocznią Nowoopsków w Ługańsku, kontrolowaną przez rosyjskie wojsko. Ukraina zaoferowała przeniesienie przepływu gazu do punktu wejścia Sudża, ale Gazprom odmówił. Kolizja ta oznacza spadek o 30 mln m3 gazu dziennie do Europy.
REKLAMA
Norwegia częściowo zawiesiła wydobycie gazu na polu gazowym Troll w celu regularnej konserwacji od 13 sierpnia. To zmniejsza moce wydobywcze gazu o 20 mln m3. BP Azerbejdżan od 14 sierpnia zawiesza produkcję gazu na swojej platformie Alpha na polu gazowym Shah Deniz.
Ponadto, upalne lato w Europie spowodowało wysychanie wielu europejskich rzek i ograniczenie produkcji energii wodnej. Ceny energii elektrycznej skoczyły do rekordowych poziomów, a transport towarów łodziami przeniósł się teraz na ciężarówki, co oznacza zapotrzebowanie na więcej paliwa.
Gazprom prognozuje, że tej zimy ceny gazu mogą wzrosnąć do 370 euro za MWh. Jest to mało prawdopodobne, ponieważ europejskie magazyny gazu 18 sierpnia osiągnęły 75,55% swojej pojemności i prawdopodobnie osiągną 80% do końca sierpnia.
Analitycy Esperio uważają, że ceny gazu mogą osiągnąć rekordowy poziom 276 euro za MWh, jeśli presja będzie narastać. Ceny prawdopodobnie spadną, gdy jesienią w Europie zacznie być chłodniej.
Urzędnicy UE forsują swój program oszczędności energii, który pozwoli zaoszczędzić do 15% zużycia gazu do końca wiosny 2023 roku. Takie środki mogą pomóc zrównoważyć popyt i podaż w okresie zimowym. Ewentualna recesja w Europie może przyczynić się do obniżenia cen gazu, gdyż kurczenie się gospodarki doprowadziłoby do mniejszego popytu na gaz.
REKLAMA
REKLAMA