REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Trichet nie spełnił oczekiwań inwestorów

Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA
Rano, wskutek interwencji Banku Japonii na rynku, nastąpił wzrost kursu USD/JPY.
Rano, wskutek interwencji Banku Japonii na rynku, nastąpił wzrost kursu USD/JPY.

REKLAMA

REKLAMA

Potwierdziły się przypuszczenia sceptyków – Europejski Bank Centralny nie zdecydował się na dodatkowy program wykupu obligacji krajów PIIGS. Jednocześnie J.C.Trichet poinformował, że ECB nie zrezygnował z dotychczasowej strategii, a bank pozostaje aktywny na rynku.

REKLAMA

Więcej szczegółów na temat tych operacji zostanie podane, jak zwykle, w poniedziałkowym, comiesięcznym komunikacie. Dzisiaj nie padły też słowa na temat „wzmożonej czujności”, a tylko o „uważnym monitorowaniu sytuacji”. Inwestorzy liczą na na szybkie podwyżki stóp procentowych, zwłaszcza że padło dzisiaj zdanie, iż presja inflacyjna nie jest silna. To może sugerować, że ECB zaczyna przyjmować bardziej zachowawczą postawę w kwestii polityki pieniężnej i będzie po prostu uważnie przyglądał się dalszemu rozwojowi wypadków. Reakcja rynków finansowych na takie informacje była oczywista – zamiast zwyżki euro zobaczyliśmy spadek wspólnej waluty na świecie, a w górę poszły notowania franka. W kraju przełożyło się to na kurs CHF/PLN w rejonie 3,69 około godz. 16:00.

REKLAMA

Sytuacja na europejskim rynku długu nadal pozostaje napięta. Po wczorajszym liście szefa Komisji Europejskiej do szefów państw strefy euro, w którym apelował, aby ci przyspieszyli prace nad wdrożeniem punktów pomocy dla Grecji, jakie zostały przyjęte podczas szczytu 21 lipca, głos zabrał dzisiaj m.in. niemiecki minister, który wyraził gotowość do szybkiego dopracowania szczegółów. Na rynku większe wrażenie wywarły jednak słowa włoskiego ministra Giulio Tremontiego, który przyznał, iż rozmawiając z azjatyckimi inwestorami na temat kupna włoskich obligacji, ci dali mu do zrozumienia, że wpierw chcieliby widzieć na rynku większe zaangażowanie ze strony ECB.

Przeczytaj również: Jak duże cięcia budżetowe pomogłyby rozwiązać problemy USA?

Po porannej, wyraźnej interwencji na rynku jena w wykonaniu Banku Japonii – doprowadziła ona do wzrostu m.in. USD/JPY do 80,24 – po południu japońska waluta znów zaczęła zyskiwać na wartości. Wpływ na to mogły mieć spekulacje, iż dzisiaj BoJ działał na rynku samodzielnie, bez wsparcia ze strony innych banków centralnych. Jutro uwaga inwestorów skupi się na danych Departamentu Pracy USA, które zostaną opublikowane o godz. 14.30. Trudno powiedzieć, co będzie lepsze – bardzo złe dane czy też odczyt zbliżony do czerwcowego, czyli w okolicach +20 tys. etatów poza sektorem rolniczym. Bo dość słaby odczyt mógłby przyspieszyć spekulacje na temat ewentualnego programu QE3 w wykonaniu FED, chociaż zaraz po jego publikacji rynki zaliczyłyby najpewniej mocne tąpnięcie, podobne do poniedziałkowej reakcji na słaby indeks ISM – w takiej sytuacji EUR/USD spadłby wyraźnie poniżej 1,40. Z kolei odczyt słaby, ale nie tragiczny, najpewniej nie doprowadziłby do aż takiej zmienności na rynkach, ale przedłużyłby niepewność i wyczekiwanie na nowe impulsy – warto wspomnieć o artykule w Wall Street Journal, gdzie były wiceprezes FED, Donald Kohn, twierdzi, iż docelowo FED powinien rozważyć program QE3, ale wcześniej upewnić się, czy nie będzie zagrożeń ze strony inflacji, a przede wszystkim, czy obserwowane ostatnio, bardzo słabe odczyty makro, rzeczywiście mogą przerodzić się w trwalszą tendencję.

Odwiedź także serwis: Inwestycje

Dalszy ciąg materiału pod wideo

EUR/USD:

Rozczarowanie postawą ECB musiało przynieść złamanie wsparcia na 1,4230. Szybko spadliśmy do 1,4150, a kiedy późniejszy powrót w okolice 1,4230 okazał się negatywny, na rynku pojawiła się kolejna fala, która doprowadziła do wybicia na nowe, lokalne minima. Obecnie mocny, krótkookresowy opór można wskazać w strefie 1,4170-1,4200, ale rynek będzie teraz celować w okolice 1,4070-1,4100, a później, w przypadku jutrzejszego, negatywnego odczytu z USA, poniżej 1,40. W średnim terminie realny wydaje się być test okolic 1,3835 z pierwszej dekady lipca b.r., ., który być może okazałby się przełomowy.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA