Klienci nie płacą za komórki i Internet, operatorzy telekomunikacyjni sami popadają w długi

REKLAMA
REKLAMA
Na koniec marca w rejestrze widniało niemal 300 tys. osób i firm z przeterminowanymi zobowiązaniami wynikającymi z umów telekomunikacyjnych - zapłata za komórki i Internet. Łączna wartość tych zaległości przekroczyła 1,4 mld zł. Największe obciążenia koncentrują się w stolicy – mieszkańcy Warszawy zalegają z płatnościami na blisko 130 mln zł, w czołówce jest też Kraków, Poznań i Łódź.
- Przez niesolidnych klientów operatorzy komórkowi i internetowi nie mają pieniędzy na rozwój
- Rachunki za komórkę: kto nie płaci, profil klienta z przeterminowaną fakturą za telefon
- Zaległe rachunki za telefon i Internet: co z tym chcą z zrobić operatorzy telekomunikacyjni
Sektor telekomunikacyjny pełni dziś kluczową rolę w gospodarce cyfrowej – umożliwia efektywne funkcjonowanie administracji, edukacji, ochrony zdrowia i biznesu. W tym kontekście rosnące przeterminowane zadłużenie klientów wobec operatorów staje się problemem nie tylko finansowym, ale również strukturalnym stanowiącym wyzwanie rozwojowe.
Zjawisko to wpisuje się w szerszy obraz sytuacji całego sektora. Jak wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny, w latach 2015–2023 kapitalizacja europejskich spółek telekomunikacyjnych spadła aż o 41 proc., do poziomu 270 mld USD. Dla porównania, w tym samym czasie amerykańskie telekomy zyskały 20 proc., a spółki technologiczne – aż 357 proc. To wyraźny sygnał stagnacji i potrzeby głębokiej transformacji sektora telekomunikacyjnego w Europie .
REKLAMA
Przez niesolidnych klientów operatorzy komórkowi i internetowi nie mają pieniędzy na rozwój
REKLAMA
Rynek ten wciąż pozostaje istotny – w 2023 roku jego wartość w Europie wyniosła 277 mld EUR, z czego 64 proc. stanowiły przychody z usług konsumenckich. Ich udział jednak powoli, choć systematycznie, maleje.
Również pod względem innowacyjności sektor nie dotrzymuje kroku technologicznym gigantom – globalne firmy telekomunikacyjne wydały w 2022 r. na badania i rozwój łącznie 18 mld EUR, podczas gdy Google zainwestował 37 mld EUR, Meta 31 mld EUR, Microsoft 25,4 mld EUR, a Apple 24,6 mld EUR. Największy europejski operator, Telekom Italia, znalazł się dopiero na 231. miejscu globalnie pod względem nakładów na B+R.
Brak konkurencyjnych nakładów na badania i rozwój to jednak tylko jedna strona problemu. W przypadku rynku polskiego istotną barierą inwestycyjną staje się także rosnące ryzyko kredytowe związane z konsumentami – nie tyle liczniejsze, co trudniejsze do odzyskania zaległe zobowiązania.
– Nasze dane wskazują, że choć liczba klientów z opóźnionymi płatnościami spadła w ciągu czterech lat o ponad 100 tys. osób – z 407 589 w 2021 roku – to wartość zadłużenia zmniejszyła się jedynie o około 330 mln zł. W efekcie średnie zadłużenie na osobę wzrosło z ok. 4 370 zł do ponad 4 830 zł. Ryzyko finansowe operatorów nie zniknęło – zmieniło swój charakter: przestało być masowe, a stało się bardziej skoncentrowane. Mniejsza liczba klientów odpowiada dziś za znacznie większe i trudniejsze do odzyskania zobowiązania – wskazuje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
Rachunki za komórkę: kto nie płaci, profil klienta z przeterminowaną fakturą za telefon
REKLAMA
Zdecydowaną większość niesolidnych dłużników stanowią osoby w wieku produkcyjnym. Największą grupę tworzą klienci w przedziale 35–44 lata – 66 670 osób, co stanowi ponad 22 proc. wszystkich dłużników. Kolejne miejsca zajmują osoby w wieku 25–34 lat (55 993) oraz 45–54 lat (51 636). Łącznie te trzy grupy odpowiadają za ponad połowę wszystkich przypadków zaległości wobec firm telekomunikacyjnych.
Zależność jest wyraźna: im bardziej aktywny cyfrowo i zawodowo klient, tym więcej usług posiada – a to oznacza większe ryzyko narastania zaległego długu w przypadku problemów finansowych. Przy obecnym poziomie cen urządzeń, pakietów multimedialnych oraz umów długoterminowych, nawet krótkotrwałe opóźnienie w płatności może szybko przerodzić się w zaległość przekraczającą kilka tysięcy złotych.
Analiza danych BIG InfoMonitor pokazuje, że największe wartości zaległego zadłużenia wobec firm telekomunikacyjnych przypadają na największe ośrodki miejskie w kraju. Liderem zestawienia są mieszkańcy stolicy, gdzie zaległości dłużników wobec operatorów zbliżają się do 130 mln zł.
Na drugim miejscu znajduje się Kraków - 51,4 mln zł, a podium zamyka Poznań – blisko 43,8 mln zł. Wysokie wartości notowane są również w Łodzi (42,3 mln zł) oraz Wrocławiu (40,6 mln zł).
Na poziomie województw, najwyższe zaległości notowane są w mazowieckim – blisko 236 mln zł, śląskim – około 198 mln zł oraz wielkopolskim – prawie 151 mln zł.
Ale to nie tylko kwestia wielkości regionów – to także efekt koncentracji usług i gęstości urbanistycznej, które przekładają się na większą liczbę aktywnych umów i wyższe obciążenie portfela przeciętnego klienta.
Choć większość dłużników stanowią osoby fizyczne, dane z BIG InfoMonitor wskazują, że istotna część zaległości dotyczy również sektora przedsiębiorstw. W rejestrze figuruje blisko 52 tys. podmiotów gospodarczych, powiązanych z zaległościami telekomunikacyjnymi.
To zobowiązania często wynikające z niewypłacalności firm korzystających z usług abonamentowych, hurtowych lub pakietowych – np. centrali telefonicznych czy dostępu do internetu biznesowego.
To sygnał, że ryzyko niewypłacalności w sektorze telco nie ogranicza się wyłącznie do klientów indywidualnych, ale obejmuje również segment B2B. Co istotne, zadłużenia firmowe często trafiają na ścieżkę windykacyjną z opóźnieniem w porównaniu do zobowiązań konsumenckich, co dodatkowo zwiększa poziom ryzyka po stronie operatorów.
Zaległe rachunki za telefon i Internet: co z tym chcą z zrobić operatorzy telekomunikacyjni
Zmiana charakterystyki zaległego zadłużenia klientów wymusza na operatorach redefinicję podejścia do zarządzania ryzykiem.
Coraz częściej firmy z sektora telekomunikacyjnego zmagają się nie tylko z nowymi klientami, którzy okazują się niewypłacalni, ale z długoletnimi użytkownikami usług, którzy z różnych powodów terminowo nie regulują swoich rachunków wobec dostawców telekomunikacyjnych.
– Struktura zaległego zadłużenia w sektorze telekomunikacyjnym wyraźnie się zmienia. Maleje liczba niesolidnych dłużników, ale wzrasta średnia wartość zaległości. To oznacza, że operatorzy mają dziś do czynienia z bardziej wymagającym i ryzykownym portfelem klientów. W takiej sytuacji kluczowe jest nie tylko monitorowanie należności, ale też analiza nowych klientów oraz aktywna prewencja, oparta na wiarygodnych danych – komentuje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
Efektywne zarządzanie ryzykiem wymaga dziś wsparcia analitycznego. Operatorzy coraz częściej korzystają z informacji gospodarczej, zarówno przy ocenie nowych klientów, jak i monitorowaniu działań płatniczych w czasie trwania umowy. Zastosowanie tego typu narzędzi pozwala przewidywać opóźnienia i reagować, zanim zaległość wymknie się spod kontroli.
- Sektor musi więc działać inaczej niż dotychczas – zwinnie, adaptacyjnie, szybciej, opierając decyzje na analizie i faktach. Skuteczna prewencja, bieżąca kontrola i systemowe zarządzanie ryzykiem finansowym stają się warunkiem koniecznym dalszego rozwoju. W świecie, gdzie każda sekunda opóźnienia może skutkować przerwą w dostępie do usług, a każda nieopłacona faktura – wielotysięcznymi stratami finansowymi, zdolność do przewidywania i szybkiego reagowania staje się kluczową kompetencją operatora - podkreśla dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
- Branża nie może już pozwolić sobie na działania reaktywne. Musi działać wyprzedzająco, proaktywnie – i właśnie to będzie wyznacznikiem jej dojrzałości w nadchodzących latach. Ten kto to zrozumie będzie winnerem kto nie, niestety loserem – podsumowuje dr hab. Waldemar Rogowski.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA