REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wyższa akcyza na e-papierosy nie ograniczy spożycia wyrobów nikotynowych. Palacze wrócą do tradycyjnych papierosów, a z rynku znikną polskie firmy

palenie e-papierosy e-liquidy akcyza wyroby tytoniowe papierosy wyroby nikotynowe nikotyna
Wyższa akcyza na e-papierosy nie ograniczy spożycia wyrobów nikotynowych. Palacze wrócą do tradycyjnych papierosów, a z rynku znikną polskie firmy
Andrey_Popov
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Trwają prace nad przepisami, które mają ograniczyć spożycie wyrobów nikotynowych. Nowe regulacje wprowadzą wysoką akcyzę na e-papierosy jednorazowe, urządzenia do waporyzacji i podgrzewacze. Zdaniem ekspertów wyższe ceny zniechęcą do nich konsumentów, którzy pozostaną przy paleniu zwykłych, bardziej szkodliwych papierosów. Nowe przepisy mogą spowodować, że wiele rodzimych przedsiębiorstw z branży nikotynowej zamknie działalność i zniknie z rynku.

Będzie wysoka akcyza na e-papierosy i e-liquidy

REKLAMA

REKLAMA

E-papierosy, zaliczane do tzw. wyrobów nowatorskich, zdobywają ostatnimi laty coraz większą popularność wśród konsumentów. Ze względu na fakt, że nie dochodzi w nich do spalania tytoniu – a tym samym uwalniania rakotwórczego dymu tytoniowego, który zawiera kilka tysięcy różnych związków chemicznych – część ekspertów podkreśla ich potencjalnie niższą szkodliwość zdrowotną w porównaniu ze zwykłymi, tradycyjnymi papierosami. Dlatego też niektóre kraje Europy, w tym m.in. Wielka Brytania, Szwecja czy Czechy, zdecydowały się już wprowadzić tzw. politykę harm reduction (redukcji szkód) i – w ramach programów ograniczania szkód zdrowotnych i społecznych związanych z paleniem zachęcają palaczy, m.in. za pośrednictwem narzędzi fiskalnych, do wybierania alternatywnych dla papierosów form dostarczania nikotyny, takich jak właśnie e-papierosy czy saszetki nikotynowe, które nie wydzielają substancji smolistych odpowiedzialnych za choroby odtytoniowe.

W Polsce takie urządzenia jak dotąd nie podlegały akcyzie (podatek był płacony jedynie od tego, co było w nich podgrzewane lub wchłaniane, czyli np. wkładów i płynu do e-papierosów), ale to ma się niedługo zmienić. Obecnie rząd proceduje projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym oraz zmiany ustawy Kodeks karny skarbowy, który dotyczy opodatkowania akcyzą jednorazowych i wielorazowych urządzeń do waporyzacji (jednorazowych i wielorazowych e-papierosów, podgrzewaczy tytoniu oraz urządzeń wielofunkcyjnych), co jest zmianą, która doprowadzi do podwójnego opodatkowania tego samego produktu, gdzie akcyzie już podlegają płyny do e-papierosów. Po zmianie przepisów urządzenia zatem zostaną dodatkowo objęte stawką kwotową podatku w wysokości 40 zł za sztukę (rząd szacuje, że prognozowany wzrost cen detalicznych z VAT-em wyniesie ok. 50 zł za sztukę). Projektowane regulacje mają wejść w życie 1 kwietnia 2025 r. i będą stosowane od 1 lipca 2025 r.

REKLAMA

– Skutki zdrowotne tego projektu będą opłakane – ocenia Krzysztof Łanda, prezes Fundacji Watch Health Care, były wiceminister zdrowia. – W polityce fiskalnej powinniśmy stosować zasadę „less harm, less tax” [red.: mniejsze ryzyko, niższy podatek]. Natomiast w tym projekcie mamy do czynienia z radykalnym wzrostem obciążeń fiskalnych e-papierosów, czyli de facto działamy nieracjonalnie. W efekcie ludzie nie będą przechodzić na e-papierosy, będą dalej palić papierosy zwykłe.

Zgodnie z przyjętymi niedawno regulacjami, w nadchodzących latach przewidziane są też drastyczne podwyżki opodatkowania na e-liquidy, w przypadku których docelowa stawka akcyzy w 2027 r. ma osiągnąć poziom 1,8 zł/ml. To oznacza, że butelka e-liquidu o pojemności 10 ml zostanie wtedy objęta podatkiem w wysokości 18 zł, co będzie jedną z najwyższych stawek w UE. Ustawodawca wskazuje, że celem tych zmian jest ograniczenie dostępności cenowej, a tym samym ograniczenie spożycia wyrobów nikotynowych, zwłaszcza wśród młodzieży, dla której tzw. vaping może stanowić pierwszy krok w stronę konsumpcji innych wyrobów tytoniowych i rozwoju uzależnień.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Największym zagrożeniem tego projektu jest realizowanie tylko jednego celu polityki antytytoniowej, jakim jest ochrona młodzieży przed inicjacją nikotynizmu – co zresztą i tak, moim zdaniem, nie zostanie osiągnięte. Niestety pomija się przy tym drugi, równie istotny cel, podnoszony też przez Komisję Europejską, czyli skłanianie palaczy tradycyjnych papierosów do przechodzenia na mniej szkodliwe alternatywy, takie jak właśnie e-papierosy, podgrzewacze tytoniu czy saszetki nikotynowe – mówi Krzysztof Łanda.

Wysoka akcyza wywoła efekt odwrotny od zamierzonego

Ekspert ocenia, że wprowadzenie wysokiej akcyzy na tzw. produkty alternatywne może wpłynąć na zdrowie publiczne w sposób wręcz odwrotny do zamierzonego, ponieważ wyższe ceny zniechęcą do nich konsumentów, którzy w zamian pozostaną przy paleniu zwykłych, bardziej szkodliwych papierosów. Zwłaszcza że w ich przypadku cena nie wzrośnie w kolejnych latach aż tak drastycznie (z ok. 20 do 26–27 zł za dwa lata).

– Oczywiście najlepiej, gdyby ludzie w ogóle przestali stosować nikotynę, ale cel prohibicyjny jest nierealistyczny do osiągnięcia zakazami. Spowodowalibyśmy morze nieszczęść, takich, które kiedyś spowodowała prohibicja alkoholu w Stanach Zjednoczonych czy dzisiaj zbyt restrykcyjne prawo antynikotynowe w Australii – mówi Krzysztof Łanda.

Według niedawnego raportu Polskiej Akademii Nauk papierosy pali obecnie blisko co trzeci dorosły Polak (28,8 proc.). W praktyce oznacza to, że do codziennego palenia przyznaje się w Polsce około 10,8 mln osób. Co istotne, w ciągu ostatnich kilku lat ten odsetek zaczął rosnąć – według przeprowadzonego jeszcze w 2019 r. badania CBOS papierosy paliło 26 proc. dorosłych Polaków (przy czym 21 proc. regularnie, a 5 proc. okazjonalnie).

– Jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że podwyższenie cen, wywołane wzrostem akcyzy, spowoduje, że palacze przestaną palić. Niektórzy być może tak, ale generalnie doświadczenia pokazują, że konsumenci używek raczej przerzucą się po prostu na inne, tańsze używki. I w tej sytuacji jest wysokie ryzyko, że palacze przerzucą się albo na tradycyjne papierosy, albo na produkty pochodzące z szarej strefy, nabywane np. w internecie – mówi dr hab. Krzysztof Koźmiński, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, radca prawny, kierownik Centrum Oceny Skutków Regulacji.

Wzrost szarej strefy i likwidacja przedsiębiorstw

Szacuje się, że szara strefa na polskim rynku e-liquidów już w tej chwili sięga około 50 proc., a ten odsetek może gwałtownie wzrosnąć, jeśli po podwyżkach akcyzy konsumenci zrezygnują z wapowania na rzecz produktów pozyskanych nielegalnie, innymi kanałami niż oficjalna dystrybucja. To z kolei spowoduje też, że Ministerstwu Finansów trudno będzie osiągnąć założone w projekcie cele fiskalne (resort przyjął, że w pierwszym roku obowiązywania nowych przepisów wpływy budżetowe wraz z VAT-em wyniosą ok. 81 mln zł, a w kolejnych ok. 414 mln zł).

– Projekt tej ustawy jest też dyskryminujący dla polskich przedsiębiorców. Wszystkie partie mają na sztandarach patriotyzm ekonomiczny, którego w praktyce nie realizują. Na pewno tutaj go nie widać – zauważa Krzysztof Łanda.

Tradycyjne, zwykłe papierosy są produkowane przede wszystkim przez ogromne, międzynarodowe koncerny tytoniowe. Z kolei produkty do vapingu to głównie domena polskich, małych i średnich przedsiębiorstw. To właśnie w ich kondycję finansową najmocniej uderzą nowe przepisy. Wyzwania finansowe i organizacyjne – w połączeniu z krótkim vacatio legis, które utrudni firmom dostosowanie się do zmian i np. przebranżowienie – mogą spowodować, że w efekcie wiele rodzimych MŚP z branży nikotynowej zamknie działalność i zniknie z rynku.

Źródło:

Newseria

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Lokalnych biznesów nie znajdziesz w sieci [Raport]

Tylko 25% firm lokalnych posiada strony internetowe, mimo że 68% Polaków szuka w internecie opinii o firmach przed dokonaniem zakupu. 27% użytkowników internetu regularnie czyta recenzje, a 41% robi to często. Najwięcej recenzji przeglądają mieszkańcy województw lubuskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego, a także osoby z niższym wykształceniem i dochodami.

W jaki sposób założyć spółkę z o.o. – przez S24 czy z udziałem notariusza?

Rejestracja nowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może zostać dokonana na dwa sposoby: poprzez system S24 lub przy udziale notariusza z umową w formie aktu notarialnego. W obu tych przypadkach wniosek o rejestrację spółki składany jest przez Internet, odpowiednio w S24 lub przez Portal Rejestrów Sądowych. Każda z tych metod ma swoje wady i zalety.

Można mieć własną działalność gospodarczą nie płacąc składek ZUS, jak to zrobić w 2025 roku

Wysokie koszty już na wstępie, zanim jeszcze zarobi się pierwsze pieniądze, to główny hamulec przed założeniem własnej firmy. Daninę dla ZUS trzeba płacić, niezależnie od tego czy z działalności gospodarczej jest zysk czy straty. Ale nie wszyscy wiedzą, że można prowadzić własny biznes nie płacąc do ZUS nawet złotówki. Warto więc zacząć, choćby na próbę. To łatwe i nic nie kosztuje.

Jak zamknąć rok w spółce z o.o.?

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością po zakończeniu każdego roku obrotowego powinna – co do zasady – sporządzić sprawozdanie finansowe, sprawozdanie z działalności (jeśli nie jest zwolniona z obowiązku jego sporządzenia), przeprowadzić zwyczajne zgromadzenie wspólników, a także złożyć odpowiednie dokumenty do KRS.

REKLAMA

Webinar. ESG compliance. Jak wdrożyć w Twojej firmie?

Webinar adresowany jest do przedsiębiorców, członków kadry zarządzającej, specjalistów ds. compliance, audytorów wewnętrznych oraz osób odpowiedzialnych za wdrażanie strategii ESG w organizacji.

Będzie trudniej i drożej. Obostrzenia w Wielkiej Brytanii

Brytyjskie plany budżetowe na kolejne lata przynoszą zmiany również dla branży transportowej. Wzrosną opłaty dla posiadaczy pojazdów ciężarowych poruszających się po kraju, a także obostrzenia dotyczące możliwości wjazdu do Wielkiej Brytanii dla kierowców pochodzących z Polski.

Family Business Future Summit 2025

W dniach 24-25 kwietnia Olsztyn stanie się centrum spotkań przedsiębiorców, liderów oraz wizjonerów, którzy na co dzień rozwijają firmy rodzinne w Polsce. Obędzie się w nim druga edycja Family Business Future Summit - wyjątkowe wydarzenie poświęconym firmom rodzinnym. W tym roku rozbudowana została formuła konferencji! Przez dwa dni uczestnicy będą mieli okazję do inspirujących rozmów z ekspertami rynkowymi oraz przedstawicielami największych polskich biznesów rodzinnych.

Jerzy Owsiak: Biurokracja i brak zaufania to największe problemy biznesu. "Nie przeszkadzajcie, a będzie wszystko OK"

Jerzy Owsiak otrzymał nagrodę od przedsiębiorców. Jego zdaniem polskie firmy potrzebują, aby państwo im nie przeszkadzało w prowadzeniu biznesu. Ważne jest też zaufanie i ograniczenie biurokracji.

REKLAMA

Biotechnologia a długowieczność - jubileuszowa konferencja CEBioForum 2025

Wykorzystanie rewolucji w biotechnologii w zapewnieniu długowieczności, miejsce europejskich firm biotechnologicznych w świecie, czy znaczenie branży we współczesnej gospodarce – to główne tematy XXIII CEBioForum, z udziałem prawie 100 najbardziej innowacyjnych firm biotechnologicznych z całego świata. Wydarzenie obchodzi w tym roku swój jubileusz, odbywa się już od 25 lat.

Darmowy e-book "Być kobietą w biznesie"

Marzec jest miesiącem Kobiet i specjalnie dla Was przygotowaliśmy wyjątkowy e-book

REKLAMA