REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czego najbardziej boją się Polacy? Drugie miejsce zaskakuje

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
niepokój lęk strach
niepokój lęk strach
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

93,9% społeczeństwa boi się przynajmniej jednego spośród 37 możliwych czarnych scenariuszy. Tak wynika z raportu „Bieżące lęki i obawy Polaków”. Czego Polacy boją się najbardziej?

Czego najbardziej boją się Polacy? 

REKLAMA

Badanie pt. „Bieżące lęki i obawy Polaków”, prowadzone cyklicznie przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl, pokazuje, czego aktualnie najbardziej boją się Polacy. Na liście 37 możliwych lęków ankietowani zaznaczają wszystko, czego obawiają się, że mogłoby wystąpić w najbliższym czasie. I tak w najnowszej edycji raportu tylko 0,6% respondentów niczego się nie boi. 1% wskazuje coś innego, co nie zostało uwzględnione w ankiecie. Z kolei 4,5% badanych nie potrafi się określić w tej kwestii. To oznacza, że 93,9% badanych czegoś się obawia z ww. listy. Pół roku temu było to 93,5%. Obecnie najczęstszym lękiem jest choroba najbliższych – 43,3%. Deklaruje go mniej osób niż pół roku temu – 48,9%. Jednak właśnie ta obawa, niezwiązana ze sprawami ekonomicznymi, była poprzednio i teraz też jest na pierwszym miejscu w rankingu. 

REKLAMA

– Fakt, że niemal połowa respondentów wskazuje tę odpowiedź, podkreśla, jak istotne jest zdrowie bliskich w życiu Polaków. Zmniejszenie tego odsetka może wynikać z wielu czynników, w tym z adaptacji społeczeństwa do nowych realiów popandemicznych i zmieniających się priorytetów. To wpływa na ogólny poziom odczuwanego lęku w różnych aspektach życia – komentuje psycholog Michał Murgrabia, jeden ze współautorów badania z platformy ePsycholodzy.pl.

REKLAMA

Na drugim miejscu rankingu mamy anomalie pogodowe, w tym upały, gradobicia, obfite deszcze i powodzie – 41,7%. Pod koniec ubiegłego roku niepokojące warunki atmosferyczne były rozumiane jako silne mrozy, śnieżyce, huragany i powodzie. I znajdowały się poza czołową piątką z wynikiem 28,7%. Według analityków z UCE RESEARCH, tego typu obawy są mocno uzasadnione, ponieważ zmieniający się klimat coraz częściej doprowadza do różnego rodzaju anomalii. To z kolei w prosty sposób może doprowadzić do tego, że plony rolników będą gorsze, co przełoży się na wyższe ceny w sklepach.

Wzrost obaw o anomalie pogodowe do 41,7% może wynikać z bezpośrednich doświadczeń respondentów związanych z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, takimi jak upały, powodzie czy gradobicia. Nie jest zaskakujące, że takie obawy wzrosły w okresie wiosenno-letnim, kiedy to anomalie pogodowe są bardziej dotkliwe i przybierają na sile. W tym roku Polacy mogą się obawiać o zniszczenia swoich domostw, np. jak to miało ostatnio miejsce po intensywnych ulewach na południu kraju – stwierdza Michał Murgrabia.

Choroby i inflacja wciąż na liście największych strachów 

Trzecie miejsce w zestawieniu to choroba i utrata własnego zdrowia – 40,4%. Pół roku temu taką obawę podało 38,8% badanych. Tym razem dopiero na czwartym miejscu jest strach przed inflacją i stratą wartości pieniądza – 37,3%, poprzednio wskazywany przez 37,8% ankietowanych. Eksperci z UCE RESEARCH zauważają, że poziom lęku przed inflacją pozostaje niezmienny, ale inne kwestie wysuwają się na pierwszy plan. Możliwe jest, że w dużej mierze konsumenci dostosowali się do trudnej sytuacji ekonomicznej. Niektórzy wykazali się większą przedsiębiorczością lub zwiększyli swoje dochody, np. zmieniając pracę lub otrzymując podwyżkę. Natomiast wobec kłopotów ze zdrowiem ludzie czują się bardziej bezsilni. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Inflacja wpływa na codzienne życie, powodując wzrost cen towarów i usług, co może prowadzić do obniżenia standardu życia i zwiększenia niepewności finansowej, ale też pośrednio przyczyniać się do pogorszenia zdrowia psychicznego i wpływać jako składowa na rozwój chorób takich, jak np. depresja. Obawy te są zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że stabilność finansowa jest kluczowa dla poczucia bezpieczeństwa i dobrobytu – mówi Michał Murgrabia. 

Do tego Michał Pajdak, drugi ze współautorów badania z platformy ePsycholodzy.pl i wykładowca akademicki, zauważa, że wciąż doświadczamy wzrostu cen. Dlatego obawy przed inflacją zajmują wysokie miejsce w zestawieniu. Ludzie mają też z tyłu głowy to, że powrócił VAT na żywność i odmrażane są ceny gazu oraz prądu. Natomiast TOP5 zamyka lęk przed wojną i konfliktem zbrojnym na terenie Polski – 35,8%, wcześniej sygnalizowany przez 19,9% respondentów. – Widać, że strach przed wojną na własnym terytorium rośnie. W wielu przypadkach rodzi to strategie przetrwania – od gromadzenia zapasów i robienia kursów strzelania po budowę schronów – zwraca uwagę Michał Pajdak. 

Wszystkie inne strachy

Dalej w zestawieniu jest lęk przed napływem imigrantów – 33,6% (6 miesięcy temu – 25,3%). Potem widać strach przez śmiercią najbliższych – 29,9% (22,9%). Rzadziej wskazywane są obawy przed wzrostem kosztów energii elektrycznej i ogrzewania – 29,2% (poprzednio 30%), podwyżką cen żywności i innych towarów dostępnych w sklepach – 28,6% (30,9%), a także obniżeniem jakości życia – 25% (28,4%). 

– Temat napływu imigrantów elektryzuje część Polaków i wykazuje wyjątkową dynamikę. Rok temu obawiało się tego zjawiska 17% ankietowanych, pół roku temu – ponad 25%, obecnie jest już blisko 34%.  Oznacza to, że ten temat jest widoczny, a rodacy doświadczają go w praktyce. W wielu małych miejscowościach pojawiają się licznie imigranci zarobkowi z terenów Azji. Z badania wynika, że maleje liczba obawiających się Polaków wraz z wielkością miejscowości. Ten temat wymaga natychmiastowej akcji edukacyjnej. Imigranci wnoszą do gospodarki nowe umiejętności, siłę roboczą i przedsiębiorczość. Mogą wspierać wzrost gospodarczy poprzez zwiększenie potencjału produkcyjnego i konsumpcji. Ale ludziom trzeba to wyraźniej komunikować, bo w społeczeństwie coraz częściej wytwarzają się zupełnie nieuzasadnione uprzedzenia – przekonuje Michał Pajdak. 

Uwzględniając pozycje z ww. listy 37 lęków i obaw, na samym końcu rankingu jest rozpad wspólnoty kościelnej – 3% (pół roku temu – 2,6%). Wcześniej widzimy wahania cen walut – 3,2% (poprzednio – 6,3%), rozpad własnego związku lub rozwód – 3,8% (5,4%), wahania cen nieruchomości – 4,1% (4,2%), a także wypadek komunikacyjny – 7,1% (7,3%).

– Najrzadziej wybierane odpowiedzi mogą wynikać z mniejszego bezpośredniego wpływu na codzienne życie, specyficzności sytuacji, niższej percepcji ryzyka, mniejszego nagłośnienia społecznego oraz ogólnej stabilności i kontroli w tych obszarach. To, że są one rzadziej wskazywane, wcale nie oznacza, że są mniej ważne, tylko w hierarchii lęków i obaw respondentów ustępują miejsca bardziej bezpośrednim i powszechnym zagrożeniom – podsumowuje Michał Murgrabia.

Opis metody badawczej

Badanie zostało przeprowadzone pod koniec II kwartału br. metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl na próbie 1010 dorosłych Polaków. Projekt jest realizowany w ramach cyklicznego raportu pt. „Bieżące lęki i obawy Polaków”.

Zobacz także: FLiRT dziesiątkuje Amerykanów. Czy Polska jest gotowa na kolejną falę COVID-19?
Plaga jadowitych gadów na Dolnym Śląsku. Mieszkańcy w strachu

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

REKLAMA

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

Rewolucyjne zmiany w prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów

Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowego rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (KPiR), co oznacza, że już od 1 stycznia 2026 r. zmieni się sposób ich prowadzenia.

REKLAMA

Apteki odzyskają prawo reklamowania swojej działalności. bo obecne zakazy są sprzeczne z prawem unijnym

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie C-200/24, w którym jednoznacznie uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo Unii Europejskiej. To ważny moment dla rynku aptecznego i swobody działalności gospodarczej w Polsce.

Kryzys się skończył, inflacja wyhamowała, a mimo to kradzieży sklepowych jest coraz więcej

Kradzieże w sklepach wciąż są dla branży handlowej wielkim problemem. Choć kryzys się skończył, inflacja wygasa, złodzieje nie rezygnują. Kradną nie tylko kosmetyki czy alkohole - na handel, ale nadal na dużą skalę przedmiotem kradzieży są artykuły spożywcze.

REKLAMA