Pranie brudnych pieniędzy, czyli gra pozorów na coraz większą skalę
REKLAMA
REKLAMA
Pranie brudnych pieniędzy
W 2020 roku stwierdzono w Polsce 638 przypadków prania brudnych pieniędzy, czyli wpuszczania do obiegu gospodarczego dochodów pochodzących z działalności przestępczej w celu nadania im „legalnego” charakteru. W 2017 roku było 365 takich przypadków.
REKLAMA
Niepokojąca dynamika wzrostu dotyczy ogółu przestępstw określanych jako gospodarcze, czyli zorganizowanej przestępczości dotyczącej VAT-u, oszustw na portalach aukcyjnych czy podrabiania markowych produktów.
Jednocześnie ubiegłoroczny Bazylejski Indeks AML, niezależny raport oceniający ryzyko prania pieniędzy i finansowania terroryzmu (ML/TF) na całym świecie, wskazuje na średni globalny wzrost ryzyka prania pieniędzy w 110 ocenianych jurysdykcjach, pomimo zintensyfikowanych działań legislacyjnych zmierzających do zapobiegania temu procederowi. Przestępcy zdają się być o krok przed regulatorami.
Fazy prania brudnych pieniędzy
Proces wprowadzenia brudnych pieniędzy do systemu bankowego oraz do legalnego obrotu finansowego zazwyczaj dzieli się na 3 fazy. Mowa tu o: lokowaniu, maskowaniu i integrowaniu. Co istotne nierzadko poprzedza je faza zmiany miejsca ulokowania środków. Przykładem takiego działania może być transfer kapitału między krajami, przemyt, inwestycja w złoto, biżuterię, a w dalszej kolejności przewiezienie dóbr i upłynnienie ich w innym państwie. Na etapie lokowania wykorzystuje się metody umożliwiające obejście kontroli bankowych, m.in.:
- structuring, czyli dzielenie wpłat (fikcyjne osoby dokonują niewielkich wpłat poniżej progu rejestracji),
- smurfing, czyli rozdrabnianie wpłat (wiele podstawionych osób dokonuje małych wpłat),
- refining, wymiana banknotów (polega na wymianie walut o wartościach, które nie podlegają obowiązkowi rejestracji, przez osoby podstawione)
- blending, polega na mieszaniu pieniędzy czystych i brudnych – (np. myjnie, restauracje albo kasyna).
Layering czyli maskowanie
Maskowanie jest działaniem polegającym na zatarciu wszelkich możliwych śladów, które mogą prowadzić do prawdziwego źródła kapitału. W tej fazie dokonywanych jest wile przelewów pieniężnych do różnych banków poprzez elektroniczne systemy przekazywania środków. Wtedy też występuje handel dobrami ekskluzywnymi, takimi jak kamienie szlachetne, czy złoto.
Integration czyli integracja
Celem tej fazy jest przywrócenie wypranych środków do systemu gospodarczego. Środki mają już pozory legalności, o czym świadczyć mają dowody takie jak wydane dokumenty bankowe czy dokumenty z organizacji gospodarczych. Na tym etapie wykorzystywane są m.in. fikcyjne sprzedaże, restauracje jak również smurfing.
Gdzie przestępcy najchętniej „piorą pieniądze” ?
REKLAMA
Do prania brudnych pieniędzy przestępcy najchętniej wykorzystują przedsiębiorstwa usługowe, takie jak myjnie, pralnie, hotele, siłownie czy restauracje. Tego rodzaju punkty są o tyle użyteczne z punktu widzenia grup przestępczych, że trudno jest określić w ich przypadku istotę przepływów transakcji.
Jednak wraz z rozwojem technologii i elektronicznych form płatności przestępcy przenoszą tzw. pralnie do świata cyfrowego. Z danych Krajowej Oceny Ryzyka Prania Pieniędzy Oraz Finansowania Terroryzmu opublikowanych przez Ministerstwo Finansów w 2019 roku wynika, że najbardziej podatne na wykorzystanie w celu prania brudnych pieniędzy są elektroniczne usługi płatnicze oferowane przez poza bankowe podmioty. W tym scenariuszu dochodzi do transferu środków pochodzących z nielegalnych źródeł za pośrednictwem dostawców internetowych, w tym nieformalnych systemów do transferu pieniędzy. Do obarczonych wysokim prawdopodobieństwem zaangażowania nielegalnych środków należą też bezgotówkowa wymiana walut, połączona z transferem środków, czy handel kryptowalutami. Skalę zjawiska obrazuje raport firmy Chainalysis z 2021 r. zajmującej się analizą blockchain, którego autorzy stwierdzają, że z szacowanych na 21,4 mld USD transakcji kryptowalutowych w 2019 r. działalność przestępcza stanowiła około 2,1 proc. (450 mln USD).
Trendy w walce z przestępczością prania pieniędzy
REKLAMA
Na przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML/CFT) przeznaczane są ogromne środki. Co roku na ten cel wydawanych jest od 715 mld do 1,87 bln euro na całym świecie. Takie kwoty nie dziwią biorąc pod uwagę skalę zjawiska. Transakcje finansowe związane z handlem w latach 2006 – 2015 w blisko 150 krajach rozwijających się aż w 27% były pozornie związane z bezprawnym finansowaniem. Ponadto w około 45% z nich doszło do przekazania środków finansowych do zagranicznych instytucji związanych z obrotem gotówkowym, co jest symptomatyczne dla mechanizmu prania pieniędzy. Z tego względu kraje świata próbują systematycznie nowelizować swoje przepisy w sposób adekwatny do istniejącego zagrożenia i nadążać za rozwiązaniami, które otwierają wciąż nowe możliwości przerzucania środków z nielegalnych źródeł.
Przykładowo Stany Zjednoczone w kwestii przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy wyróżniają dwa zakresy: działanie środków prewencyjnych (preventive or regulatory measures) oraz działanie prawa karnego (criminal measures). Ciekawy jest fakt, że początkowo prawo nakazywało rejestrowanie wszelkich transakcji pieniężnych powyżej 5 tys. dolarów. Z uwagi na zbyt dużą liczbę zgłaszanych transakcji próg ten został zwiększony do 10 tys. dolarów. USA jest ewenementem wśród krajów świata, gdyż jako jeden z niewielu wymaga zgłaszania wszelkich transakcji gotówkowych powyżej wskazanej ustawowej granicy. Warto podkreślić, że Stany Zjednoczone kwestię prania pieniędzy spenalizowały dość wcześnie, gdyż już w połowie lat 80 – od obowiązywania ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy (The Money Laundering Control Act).
Nasz zachodni sąsiad wprowadził szereg ciekawych rozwiązań legislacyjnych pozwalających skuteczniej wykrywać i przeciwdziałać przestępstwom prania pieniędzy i finansowaniu terroryzmu – m.in karalność nawet prób prania pieniędzy. Jednocześnie StGB (Strafgesetzbuch – niemiecki kodeks karny) przewiduje też zwolnienie z kary jeśli przestępca dobrowolnie zgłosi proceder właściwym organom. Warunkiem jest jednak, że w momencie zgłoszenia organy nie miały o nim wiedzy.
W Indiach z kolei ustawa o zapobieganiu praniu pieniędzy przewiduje konfiskatę mienia, które zrodziło się z takiego procederu lub było zaangażowane w taki mechanizm.
Polskie przepisy
W Polskim prawie penalizacja tego zjawiska nastąpiła stosunkowo późno, bo dopiero na mocy ustawy z 12.10.1994 r. o ochronie obrotu gospodarczego i zmianie niektórych przepisów prawa karnego (Dz.U. Nr 126, poz. 615). Obecnie art. 299 KK chroni dobro w postaci legalnego pochodzenia środków pieniężnych i innych wartości majątkowych. Penalizuje on wprowadzanie do obrotu gospodarczego środków pochodzących z przestępstwa. Przedmiotem przestępstwa prania brudnych pieniędzy są środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome, lub nieruchomości. Co istotne znamię „korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego" musi być udowodnione w postępowaniu karnym w taki sam sposób jak wszystkie pozostałe znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 299 § 1 KK.” (R. A. Stefański (red.), Kodeks karny. Komentarz. Wyd. 4, Warszawa 2018).
Przestępstwo określone w § 1 ma charakter powszechny, zatem może zostać popełnione przez każdego. Natomiast w przypadku § 2, sprawcą może być wyłącznie pracownik lub osoba działająca w imieniu lub na rzecz banku, instytucji finansowej lub kredytowej, lub innego podmiotu, na którym na podstawie przepisów prawa ciąży obowiązek rejestracji transakcji i osób dokonujących transakcji. Ważne jest również to, że przestępstwem jest już samo przygotowanie do czynów określonych w § 1 i 2 art. 299 KK.
Jednocześnie ustawodawca uznał tu za obligatoryjne orzeczenie przepadku przedmiotów pochodzących bezpośrednio, albo pośrednio z przestępstwa, a także przepadek korzyści z tego przestępstwa, ewentualnie ich równowartości.
Podsumowanie
Pranie brudnych pieniędzy to problem globalny. Słabość prewencji, procedur i egzekucji prawa w jednym miejscu na świecie powoduje, że automatycznie staje się ono przyczółkiem przestępców i miejscem tworzenia anonimowych struktur umożliwiających pranie brudnych pieniędzy z całego świata. Te same konsekwencje i ryzyka niesie bezgotówkowy przepływ środków, którego nie ograniczają przecież państwowe granice i regulacje pojedynczych krajów. Dlatego rozwiązania i procesy przeciwdziałania tego rodzaju przestępczości muszą być projektowane także na globalną skalę.
Autor: Robert Nogacki, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec
REKLAMA
REKLAMA