Święto Trzech Króli dniem wolnym - prezydent podpisał ustawę
REKLAMA
Zgodnie z nowelą Trzech Króli będzie od 2011 r. uznawane za święto państwowe. Oznacza to, że tego dnia pracownicy będą mieli wolne.
REKLAMA
Nowelizacja wprowadza też inne zmiany w Kodeksie pracy. Nie będzie można odbierać - jak obecnie - wolnego dnia za święta przypadające w sobotę. W 2011 r. pracownicy nic na tym nie stracą, gdyż w sobotę przypada w przyszłym roku tylko jedno święto - Nowy Rok.
Do tej pory Kodeks pracy stanowił, że "każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin".
REKLAMA
Według wyliczeń PO, która była autorem projektu, wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego od pracy, 6 stycznia, w okresie od roku 2011 do roku 2020 przyniesie dodatkowo dziewięć dni wolnych od pracy, a zniesienie uprawnień do "odzyskiwania" dnia wolnego za święto przypadające w sobotę w tym samym okresie "zwróci" gospodarce osiem dni roboczych.
Przeciwko ustanowieniu 6 stycznia dniem wolnym od pracy protestowali pracodawcy, którzy wskazywali, że polskich firm i rodzin nie stać na dłuższe świętowanie. Związki zawodowe podnosiły, że pomimo wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego pracownicy w sumie będą pracować dłużej. O skierowanie nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego prosił prezydenta przewodniczący Solidarności Piotr Duda. Bronisław Komorowski zapowiedział, że zbada ustawę pod kątem zgodności z konstytucją; nie wykluczył, że w razie wątpliwości, skieruje ją do TK. W czwartek podpisał znowelizowany Kodeks pracy, o czym w piątek poinformowała prezydencka kancelaria.
Z nowych zapisów cieszył się Kościół katolicki. "Nikt nie powinien narzekać, że psuje się gospodarkę, wprowadzając nowe dni wolne od pracy" - oświadczył po uchwaleniu ustawy przez Sejm rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch.
Wcześniej Sejm kilkakrotnie odrzucał projekty ustaw ustanawiających wolne w Trzech Króli.
REKLAMA
W październiku 2008 r. izba odrzuciła obywatelski projekt w tej sprawie, który pilotował prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Wówczas pod projektem podpisało się 700 tys. osób. Kropiwnicki argumentował, że wolny dzień 6 stycznia obowiązywał w Polsce do 1960 r., a obecnie obowiązuje w dziewięciu krajach UE: w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, a także w Szwecji i Finlandii. Kropiwnicki ponownie złożył projekt w Sejmie, tym razem poparty przez ponad 1 mln obywateli. Ale i ten projekt przepadł w głosowaniu w lipcu 2009 r., podobnie jak projekt Prawa i Sprawiedliwości w tej samej sprawie.
Za każdym razem przeciwko ustanowieniu święta Trzech Króli dniem wolnym od pracy opowiadała się Platforma Obywatelska argumentując, że Polski nie stać na kolejny dzień wolny od pracy.
W styczniu 2010 r. PO sama złożyła w Sejmie projekt ustanawiający 6 stycznia - Święto Trzech Króli - dniem wolnym od pracy. Zaproponowała równocześnie usunięcie z Kodeksu pracy przepisu, zgodnie z którym pracownikowi przysługuje dzień wolny za święto przypadające w sobotę.
Obchodzone 6 stycznia święto Trzech Króli było w Polsce dniem wolnym od pracy do 1960 roku.
6 stycznia Kościół katolicki obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, czyli święto Trzech Króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Kończy ono trwające od wigilii obchody Bożego Narodzenia. Uroczystość Trzech Króli obchodzona jest także jako dzień misyjny. W Kościele prawosławnym 6 stycznia to święto Objawienia Pańskiego.
REKLAMA
REKLAMA