Fiskus może nie przyjąć wydruku potwierdzenia
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Finansów przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie opłaty skarbowej. Jest on konsekwencją zmian w ustawie z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz.U. nr 225, poz. 1635 z późn. zm.), wprowadzających możliwość korzystania ze znaków opłaty skarbowej do końca 2008 roku. Projekt nowego rozporządzenia jest w znacznej części analogiczny do obowiązującego rozporządzenia ministra finansów z dnia 21 grudnia 2006 r. w sprawie dokumentowania zapłaty opłaty skarbowej oraz trybu jej zwrotu (Dz.U. nr 246, poz. 1804). Zawiera jednak pewne nowe regulacje. Zakłada m.in., że dowód zapłaty opłaty skarbowej może mieć formę elektronicznego potwierdzenia zapłaty.
Pojawia się jednak wątpliwość, czy organy podatkowe będą akceptować wydruk elektronicznego potwierdzenia zapłaty? Potwierdzenia elektroniczne są bowiem dokumentami istniejącymi w formie elektronicznej. Wyciągi z banków czy potwierdzenia przelewów, dostępne online, są dokumentem w formie elektronicznej, doręczanym poprzez elektroniczną transmisję danych. Wydruk takiego potwierdzenia nie jest już elektronicznym potwierdzeniem zapłaty. Trudno obecnie mówić o elektronicznej wymianie korespondencji z urzędami skarbowymi. Ta na razie jest w powijakach. Zatem wydruki elektronicznych potwierdzeń zapłaty opłaty skarbowej wydają się być jedynymi możliwymi do przekazywania fiskusowi.
Przepisy to nie tor przeszkód
Zdaniem Marcina Barana, doradcy podatkowego, menedżera w Ernst & Young, teoretycznie można byłoby dojść do wniosku, że wydruk elektronicznego potwierdzenia zapłaty powinien być traktowany jako papierowa kopia dowodu zapłaty. Jako taka kopia podlegałaby uwierzytelnieniu.
- Problem w tym, że - zgodnie z rozporządzeniem - podmiotami upoważnionymi do uwierzytelnienia owej kopii byliby jedynie adwokaci, radcowie prawni, doradcy podatkowi i rzecznicy patentowi i nikt inny - wyjaśnia nasz rozmówca.
Dodaje, że przy interpretowaniu rozporządzenia powinniśmy kierować się zdrowym rozsądkiem i nie traktować przepisów jako toru przeszkód.
- Jeśli dokument elektroniczny wystawiany np. przez bank nie wymaga dla swojej ważności podpisu, to jego wydruk powinien również bez większych formalności podlegać akceptacji jako dowód uiszczenia opłaty skarbowej - podkreśla.
Zdecyduje rozsądek
Brzmienie par. 3 ust. 1 projektu rozporządzenia ministra finansów pozostawia wiele wątpliwości. Na ten aspekt zwrócił uwagę Tomasz Rysiak, prawnik z kancelarii Magnusson.
REKLAMA
- Zgodnie z rozporządzeniem z dnia 26 października 2004 r. w sprawie sposobu tworzenia, utrwalania, przekazywania, przechowywania i zabezpieczania dokumentów związanych z czynnościami bankowymi, sporządzanych na elektronicznych nośnikach informacji, jedyna możliwość utrwalania elektronicznego potwierdzenia przelewu polega na zapisaniu dokumentu na elektronicznym nośniku informacji w sposób zapewniający sprawdzenie jego integralności, możliwość weryfikacji podpisu elektronicznego lub danych identyfikujących oraz możliwość odczytania wszystkich informacji zawartych w tym dokumencie - argumentował Tomasz Rysiak.
Dodał, że tym samym literalnie czytając przepisy projektu organy podatkowe nie będą mogły akceptować wydruków. Należy tym samym mieć nadzieję, że Ministerstwo Finansów poprawi swój błąd lub też organy podatkowe wykażą się zdrowym rozsądkiem.
JAK PRZEKAZAĆ POTWIERDZENIE
Potwierdzenie elektroniczne można albo pokazać bezpośrednio w urzędzie (z komputera), albo dostarczyć je w formie utrwalonej. Utrwalenie takiego dokumentu polega na jego zapisaniu na elektronicznym nośniku informacji w sposób zapewniający sprawdzenie jego integralności, możliwość weryfikacji podpisu elektronicznego lub danych identyfikujących oraz możliwość odczytania wszystkich informacji zawartych w tym dokumencie, aż do zakończenia okresu przechowywania dokumentu.
EWA MATYSZEWSKA
REKLAMA
REKLAMA