REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Więcej kar za utrudnianie tworzenia rad pracowników

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Ustawa o radach pracowników budzi wiele wątpliwości pracodawców i związkowców. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało propozycje zmiany przepisów. W tym tygodniu Komisja Trójstronna przedstawi swój projekt noweli ustawy.

Przepisy o radach pracowników należy doprecyzować. W przeciwnym razie wielu pracodawców wciąż nie będzie wiedziało, jak i czy w ogóle stosować to prawo - podkreśla Andrzej Patulski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Prace nad zmianą ustawy z dnia 7 kwietnia 2006 r. o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji (Dz.U. nr 79, poz. 550), która zobowiązuje firmy do tworzenia rad, już się rozpoczęły. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej jako pierwsze wystąpiło z propozycją nowych regulacji. W tym tygodniu swoje pomysły przedstawią Komisji Trójstronnej pozostali partnerzy społeczni, a więc organizacje pracodawców i centrale związkowe. Są zgodni, że propozycje resortu zlikwidują największe wątpliwości interpretacyjne w obowiązującej ustawie.

Lepsza definicja

Ministerstwo opowiada się m.in. za zmianą definicji pracodawcy, do którego skierowane są ustawowe regulacje. Obecnie rady tworzyć musi ten, który wykonuje działalność gospodarczą i zatrudnia co najmniej 100 pracowników. W opinii resortu ustawa nie definiuje, co należy rozumieć przez pojęcie działalność gospodarcza. Nie zawiera też odesłania do definicji w innych ustawach, np. w ustawie z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. nr 173, poz. 1807 z późn. zm.).

Tymczasem z treści unijnej dyrektywy, implementowanej do polskiej ustawy o radach wynika, że jej przepisy dotyczą przedsiębiorstw (pracodawców) publicznych lub prywatnych, prowadzących działalność gospodarczą. Nie ma przy tym znaczenia, czy ich celem jest osiąganie zysku, czy nie. Polska ustawa nie wprowadza takiego uszczegółowienia. Nie wiadomo więc, czy np. samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej mają tworzyć rady.

- Nie utworzyliśmy jej, bo uznaliśmy, że nie prowadzimy działalności gospodarczej, a w związku z tym nie jesteśmy pracodawcą w rozumieniu tej ustawy, mimo zatrudniania pracowników - stwierdził Mirosław Bakulec z Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie.

W związku z wątpliwościami dotyczącymi tej kwestii, rady nie utworzyło także wiele samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. W przekonaniu kierownictwa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie, nie było podstaw do tego, by tworzyć takie gremium.

- Szpital nie osiągał zysku. Otrzymywaliśmy wprawdzie środki pochodzące z tzw. ofiarności publicznej, jednak wszystko przeznaczaliśmy na bieżącą działalność - powiedział Marek Julko z rzeszowskiego szpitala.

Resort pracy chce rozwiać te wątpliwości. Przepisy o radach mają odnosić się nie tylko do podmiotów zatrudniających pracowników i przynoszących zyski z działalności gospodarczej, ale także do tych, które ich nie osiągają. Będą więc musiały powstawać nie tylko w OPS czy SP ZOZ, ale także w teatrach, operach, filharmoniach oraz w placówkach oświatowych.

Wszyscy wskażą kandydatów

Wątpliwości budzi także inna regulacja ustawy. Zgodnie z nią, jeśli w firmie działa kilka reprezentatywnych organizacji związkowych, mają one wskazać kandydatów na członków rady. Powstaje jednak pytanie, co zrobić w sytuacji, gdy tylko jeden związek ma propozycje dotyczące kandydata, a inne nie. Resort pracy proponuje, by organizacje związkowe wspólnie przedstawiały pracodawcy kandydatury. Jeśli tego nie zrobią, każda z nich powinna oddzielnie przedstawiać swoje propozycje.

- W firmie, w której pracuję, działają trzy reprezentatywne organizacje związkowe. Tylko mój związek zawodowy wskazał swoich kandydatów do rady. Inne nie chciały tworzyć tego gremium, więc nie zaproponowały swoich przedstawicieli. W związku z tym rada nie powstała - opowiada Zuzanna Portyk, związkowiec z firmy budowlanej z województwa zachodniopomorskiego.

Przyznaje, że zmiana przepisów przyczyni się do tego, że powstawanie rad nie będzie blokowane przez związkowców, którzy nie chcą dzielić się wpływami w przedsiębiorstwie z członkami rady.

Nowe kary

ozszerzony ma być także katalog osób, którym grożą sankcje za naruszanie przepisów ustawy. Pracodawcy mogą być karani za utrudnianie lub blokowanie tworzenia rady pracowników, nieprzekazywanie jej informacji o firmie, a także dyskryminowanie członków rady. Na tej liście może znaleźć się także osoba, która nie zwołuje zebrania rady pracowników.

- To krok w dobrą stronę. Będzie dotyczyć nie tylko pracodawców, ale także związkowców. Zdarza się bowiem, że to organizacje związkowe, a nie pracodawcy, opóźniają lub utrudniają zwołanie posiedzenia rady - ocenia Mariusz Bojarski, związkowiec w jednej z firm farmaceutycznych w województwie łódzkim.

Pracodawcy są zadowoleni także z innej propozycji resortu pracy. Zgodnie z nią, jeżeli u danego pracodawcy, który utworzył radę, liczba zatrudnionych spada poniżej wymaganego przez ustawę progu (co najmniej 100 osób, lub - od 24 marca 2008 r. - więcej niż 50), rada nadal będzie działać.

- Musieliśmy się zwracać do prawników z prośbą o pomoc. Pracownicy naszej firmy powołali radę, ale później zatrudnienie spadło u nas do 76 osób. Nie wiedzieliśmy, czy taka rada ma nadal funkcjonować, czy też ulega rozwiązaniu w związku z tym, że firma nie była już zobligowana do jej utworzenia - mówi Bartłomiej Reszko z firmy Anatol, z województwa dolnośląskiego.

Według niego z podobnym problemem borykało się wielu partnerów biznesowych tej firmy.

- Jeśli zatrudnienie spadnie poniżej ustawowego progu, to przepisy powinny nakazywać też zapisanie w regulaminie rady możliwość nieodnawiania jej kadencji - mówi Marcin Wojewódka, radca prawny z Wojewódka, Pabisiak Kancelaria Radców Prawnych.

Nierozwiązane problemy

Propozycje MPiPS nie wychodzą jednak naprzeciw żądaniom działaczy mniejszych, niereprezentatywnych organizacji związkowych.

- Chcielibyśmy mieć szanse tworzenia rady. Obecnie nie mamy takiej możliwości, ponieważ ustawa daje uprawnienia do tego wyłącznie większym, reprezentatywnym organizacjom związkowym. Te jednak często nie chcą tworzyć takiego gremium - mówi Juliana Pawluk, związkowiec z firmy produkującej części do maszyn rolniczych w województwie kujawskopomorskim.

Pomysły resortu pracy nie odnoszą się także do innej, obowiązującej, lecz kontrowersyjnej regulacji. Zgodnie z nią, rada powołana przez pracowników w firmach, w których nie ma obecnie związków zawodowych, jest rozwiązywana z chwilą, gdy w tych przedsiębiorstwach pojawiają się organizacje związkowe. Wtedy to one ponownie powołują radę.

Bardzo możliwe, że propozycja zmiany tego przepisu zostanie zgłoszona przez organizacje pracodawców podczas najbliższego, zaplanowanego na ten tydzień, posiedzenia Komisji Trójstronnej.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Izabela Rakowska-Boroń
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
System kaucyjny od 1 października wchodzi w życie, co dla firm oznacza prawdziwą zmianę paradygmatu w obsłudze klientów

Większość Polaków uważa, że system kaucyjny to najlepszy sposób na odzyskiwanie opakowań po napojach – społeczna akceptacja jest ogromna, a oczekiwania klientów rosną. Dla sklepów i producentów to nie tylko obowiązek prawny, ale także nowe wyzwania logistyczne, technologiczne i edukacyjne. Firmy będą musiały nauczyć klientów prostych, ale ważnych zasad – jak prawidłowo zwracać butelki i puszki, by otrzymać kaucję, jak zorganizować punkt zwrotów i jak zintegrować systemy sprzedaży, aby proces był szybki i intuicyjny. To moment, w którym codzienne zakupy przestają być tylko rutyną – stają się gestem odpowiedzialności, a dla firm szansą na budowanie wizerunku nowoczesnego, ekologicznego biznesu, który rozumie potrzeby klientów i dba o środowisko.

Fundacja rodzinna bez napięć - co powinien zawierać dobry statut?

Pomimo że fundacja rodzinna jest w polskim prawie stosunkowo nowym rozwiązaniem, to zdążyła już wzbudzić zainteresowanie przedsiębiorców. Nic dziwnego – pozwala bowiem uporządkować proces sukcesji, ochronić majątek przed rozdrobnieniem i stworzyć ramy współpracy między pokoleniami, przekazując jednocześnie wartości i wizję fundatora jego sukcesorom.

Co trzecia polska firma MŚP boi się upadłości. Winne zatory płatnicze

Choć inflacja wyhamowała, a gospodarka wysyła sygnały poprawy, małe i średnie firmy wciąż zmagają się z poważnymi problemami. Z najnowszego raportu wynika, że niemal 30% z nich obawia się, iż w ciągu dwóch lat może zniknąć z rynku – głównie przez opóźnione płatności od kontrahentów.

System kaucyjny od 1 października zagrożeniem dla MŚP? Rzecznik apeluje do rządu o zmiany

Od 1 października w Polsce ma ruszyć system kaucyjny, jednak przedsiębiorcy alarmują o poważnych problemach organizacyjnych i finansowych. Rzecznik MŚP apeluje do rządu o zmiany, ostrzegając przed chaosem i nierównymi warunkami dla małych sklepów.

REKLAMA

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być 33-40% kobiet [Dyrektywa Women on Board]

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być odpowiednia reprezentacja płci. W związku z tym, że przeważają mężczyźni, nowe przepisy wprowadzają de facto obowiązek zapewnienia 33-40% kobiet ogólnej liczby osób zasiadających w radach nadzorczych i zarządach przedsiębiorstw. Czy Polskie firmy są na to gotowe? Jak wdrożyć dyrektywę Women on Boards?

Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego?

Wiek średni nie musi oznaczać zawodowego spowolnienia. Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego? Raport ACCA 2025 pokazuje, że doświadczenie, rozwinięta inteligencja emocjonalna i neuroplastyczność mózgu pozwalają po 40. wzmocnić swoją pozycję na rynku pracy.

Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

REKLAMA

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

REKLAMA