Urzędy celne odmawiają zwrotu akcyzy podatnikom sprzedającym wyroby akcyzowe kontrahentom z UE, którzy odebrali towar własnym środkiem transportu.
O prawie do zwrotu akcyzy decyduje art. 77 ust. 3 ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym (Dz.U. nr 29, poz. 257 z późn. zm.). Przepis ten stanowi, że podmiotowi, który dostarczył wyroby akcyzowe niezharmonizowane (np. kosmetyki) na terytorium państwa członkowskiego, od których
akcyza została zapłacona na terytorium kraju, przysługuje zwrot akcyzy. Zwrot następuje na wniosek. Przysługuje on podatnikom dokonującym dostawy wewnątrzwspólnotowej wyrobów akcyzowych niezharmonizowanych w ramach prowadzonej przez nich działalności gospodarczej. Mimo więc wprowadzenia od grudnia 0-proc. stawki akcyzy na kosmetyki, nadal mogą być składane wnioski o zwrot.
Decyduje rozporządzenie Szczegółowe zasady zwrotu zawarto w rozporządzeniu wykonawczym wydanym przez ministra finansów. Zawęża ono zwrot (co jest niezgodne z ustawą), wyłączając z niego sytuację, gdy odbiór wyrobów zharmonizowanych dokonuje sam nabywca z innego kraju Unii Europejskiej.
– Akt wykonawczy do ustawy nie może wpływać na interpretację przepisu rangi ustawowej lub zmieniać regulacji, które przepis ten wprowadza – uważa Krzysztof Flis, doradca podatkowy z MDDP.
Podobnego zdania jest radca prawny Waldemar Mnich. Jego zdaniem regulacja wydana przez resort finansów jest niepełna.
– Jeżeli organy celne uważają, że nie jest możliwy zwrot akcyzy polskiemu podatnikowi, bo towar do innego kraju
UE dostarcza nie ten
podatnik, ale nabywca, zwrot powinien przysługiwać nabywcy. Przepis jako uprawnionego do zwrotu wskazuje nie podatnika, ale podmiot, którym może być przecież również podmiot zagraniczny – zaznacza Krzysztof Flis.
Problem ze zwrotem związany jest z odmiennym zdefiniowaniem wewnątrzwspólnotowej dostawy w ustawie o podatku akcyzowym i w ustawie o VAT.
Różne definicje
– Definicja takiej dostawy dla celów akcyzy jest bardzo lakoniczna w porównaniu z analogiczną definicją w ustawie o VAT. W praktyce, zgodnie z art. 2 pkt 10 ustawy o podatku akcyzowym, podmiotem dokonującym dostawy wewnątrzwspólnotowej jest podmiot, który dokonał fizycznego przemieszczenia wyrobów lub też był odpowiedzialny za ich przemieszczenie, np. zlecił transport firmie spedycyjnej – zwraca uwagę Szymon Parulski, doradca podatkowy z Ernst & Young.
W ustawie o VAT za wewnątrzwspólnotową dostawę również uznaje się sytuacje, gdy nabywca z innego kraju unijnego sam odebrał towar.
Z interpretacją organów podatkowych nie zgadzają się podatnicy i eksperci, powołując się na wykładnię celowościową i systemową.
– Interpretacja artykułu 77 ust. 3 ustawy o podatku akcyzowym w taki sposób, iż zwrot akcyzy od wyrobów akcyzowych niezharmonizowanych nie przysługuje, w przypadku gdy nabywca z innego kraju UE dokonuje transportu własnym środkiem transportu, jest niezgodna zarówno z brzmieniem, jak również z celem tego przepisu – twierdzi Krzysztof Flis.
– Dokonując wykładni systemowej przepisów prawa krajowego należy uznać, że konstrukcja prawna dostawy wewnątrzwspólnotowej, a co zatem idzie i zwrotu akcyzy sprowadzona została jedynie do technicznego aspektu transportu towaru – dodaje Waldemar Mnich.
Co prawda przy interpretacji wewnątrzwspólnotowej dostawy nie można powoływać się bezpośrednio na przepisy ustawy o VAT czy też VI Dyrektywy VAT, nie wyłącza to jednak wykładni celowościowej.
Zwrot tylko w Polsce
– W systemie prawa wspólnotowego funkcjonują tzw. dyrektywy akcyzowe regulujące ogólne zasady opodatkowania akcyzą na poziomie Unii. Jednakże kosmetyki nie są objęte tymi regulacjami, ponieważ stanowią one wyroby opodatkowane akcyzą jedynie w Polsce. Przepisy UE nie przewidują opodatkowania kosmetyków akcyzą – twierdzi Szymon Parulski.
Jego zdaniem jedynie w drodze wykładni celowościowej należałoby uznać, że akcyza nie jest należna w Polsce (kosmetyki zostaną zużyte poza Polską) i w praktyce jedynie polski podmiot ma możliwości jej odzyskania.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.Bogdan Świąder